Posuwam się do przodu (chyba...) Gimbusy plus śmiech równa się Prawdziwe Gimbusowe Ja (PGJ)
Utrwalam dziś krótko i na temat: rozmawiałem z siostrą. Ofiarowała mi sugestię wstąpienia do MAGISu. To taki "klub pobożnych". Uważa, że jestem trochę młody, ale jak dla mnie to chrzanienie; zwyczajnie (za radą nadawczyni sugestii) udałem się do animatora, po mszy tej grupy, błagając (jakby był wredny, chociaż nie był, to może i na klęczkach) o podanie czasu i miejsca spotkania: wtorek, 18:15. I było być. Spoglądając na to wydarzenie z innej strony, chciałbym (serio!) poznać WASZE zdanie w tematyce mego postępowania. Czy był to krok w przód? Faktycznie jestem za młody na coś takiego (członkowie MAGISu będą wiedzieli)? W końcu nie jestem zapełniony po brzegi PGJ i mam trochę serca. No i lubię, jak ktoś mi radzi, co dalej. Jestem przekonany, iż będzie to miało pozytywne skutki w dalszym życiu Waszego zwariowanego gimbusa. ;) (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczaÄ Ci coraz lepsze usĹugi. By mĂłc to robiÄ prosimy, abyĹ wyraziĹ zgodÄ na dopasowanie treĹci marketingowych do Twoich zachowaĹ w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czÄĹciowo finansowaÄ rozwĂłj Ĺwiadczonych usĹug.
PamiÄtaj, Ĺźe dbamy o TwojÄ prywatnoĹÄ. Nie zwiÄkszamy zakresu naszych uprawnieĹ bez Twojej zgody. Zadbamy rĂłwnieĹź o bezpieczeĹstwo Twoich danych. WyraĹźonÄ zgodÄ moĹźesz cofnÄ Ä w kaĹźdej chwili.