Bagno II Okruchy dnia, strzępy nocy
I już sama nie wiem, czy ja mam jakiś szczególny sposób odbierania świata, że ciągle coś mnie zniesmacza, wywołuje bunt, gniew? Może ja sobie sama ustawiam taką optykę, ze widzę tylko to, co złe?Przed chwilą wróciłam z przyjęcia urodzinowego. Taka rodzinna nasiadówka."Och, jaki piękny prezent!" "Możesz podać mi sałatkę?""Jak się czujesz ciociu?" Gdy, w związku z późną porą, najmłodsze nadzieje rodu opuściły przyjęcie, machając łapkami i śliniąc nas na pożegnanie, pojawił się temat Roberta. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |