Początek Jak przegrać z depresją
Zaczęło się normalnie, jak każdy związek, najpierw miesiąc miodowy, a potem co raz to gorzej aby w końcu stoczyć się na samo dno. Było cudownie, kochaliśmy się i nie było siły na świecie, która mogłaby to zmienić. Z czasem coś zaczęło się psuć, żadne z nas nie miało już dla drugiego tyle czasu, bo wszystko było ważniejsze. Każde oskarżało to drugie o szereg głupstw, które też popełniało, obracaliśmy kota ogonem tak c (...) Zobacz cały wpis na blogu » |