Zamykam oczy - mam dosyć łez Moje życie
Jestem z Nim już ponad 7 miesięcy .... Nie obwiniam Ciebie za wszystko. Wiem, że nie jestem święta. TO bolało wiesz? Spotykałeś się z nią dopiero jak mnie odprowadziłeś. Gdy przechodziliśmy ulicą ona krzyknęła ,,Krzysiu pośpiesz sie !!! ", a ty jak piesek szybko mnie zaciągnąłeś pod klatkę i chciałeś sie pożegnać. Oj nie wyszło ci. Poszłam do znajomych. Ty poszłeś do niej. Stałeś z nią i jej koleżankami. Powiedziała ze masz ja kawałek odprowadzić. jakby nie inaczej odprowadziłeś na moich oczach. Wiedziałeś gdzie stoję. Czemu sie nie zatrzymałeś? Czemu nie pomyślałeś jak ja sie poczuje? Teraz to wszystko moja wina... Zobacz cały wpis na blogu » |