zapieprz nowy
Na dworze coraz chłodniej, ale ja nadal w bluzie. Do pracy na 6:00. Jest nas sporo. Od samego rana mase ludzi. Mase roboty - ciągle coś sprzątać, dowozić itp. Trochę zmęczony. Na zakupy: jabłka 2,32kgx6,15zł, mandarynki 3,20kgx6,38zł, surówka 0,39kgx3,74zł, pasztet 2xok.0,50kgxok.3,30zł, kiełbasa 0,70kgx7zł. Na obiad ryż z kurczakiem. Na kompie przez resztę dnia :( Spać ok. 21:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
zapieprz w pracy nowy
Do pracy na 6:00. Wyrobiłem się. Od rana mase emerytów za karpiem. Przywieźli nowe i musiałem wybierać co zajmowało sporo czasu. cały dzień na karpiu. Nie byłem na przerwie bo nikt nie przyszedł mnie zastąpić. Mariusz był chwilę, ale uciekł na przerwę (po 2 godz. pracy) i już nie wrócił. Zostawiłem bałagan na stoisku, ale wali mnie to. Piotrek ma przyjść na nockę i kroić łososia. Czas zleciał szybko, ale jestem zmęczony i głodny. Zakupy: twarożki 3x1,50zł, ziemniaki 2,5kgx2,89zł, baleron 0,222kgx3,11zł, mielonka 0,328kgx3,28zł, surówka 0,35kgx2,80zł, jogurty 2x1,39zł, ciasta 0,70kgx7,99zł. W domu po 15:00. Kupiłem żarówkę (5,90zł), ale okazało się, że nie taka - wymienię w czwartek bo teraz tej dobrej nie mają. Pojechałem po soczewki: 6 szt. 78,99zł i płyn za 29,99zł. Na obiad kanapki (z pracy) i ciasto - pyszne. Kupiłem bilet miesięczny na autobus 89zł. Na kompie. Przeglądałem "szlachetną (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
zapieprz nowy
Wstałem wześnie. Na dworze ładnie. Do pracy na 14:00. Jestem z Maritą. Nie odzywam się prawie. Mase ludzi i roboty. Czas zleciał mi baardzo szybko i nie wszystko zrobiłem choć cały czas biegałem. Marita sprzątnęła magazyn. Jestem zły na siebie, że nie wszystko zrobiłem. Wyszedłem po 22:00. Siedzę do ok. 24:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
zapieprz nowy
Słabo spałem w nocy :( Wstałem ok. 8:30, ale nie śpię od ok. 7:00. Na dworze bardzo ciepło i słonecznie :) Opieprzyłem dziewczyny, że nie sprzątają po sobie (znowu ujebana deska). Gram na kompie. Do pracy na 14:00. Towaru nie ma wogóle. najpierw nudy, potem pomogłem trochę Ewie w mroźni a potem speed żeby wszystko zrobic. Bo przecież wcześniej nie wolno bo nie mogą zaostać puste TŻ itp. Zrobiłem ile zdąrzyłem, ale nie wszystko. W domu 22:30. Siedzę na kompie do 24:30. Zobacz cały wpis na blogu » |
zapieprz nowy
Sen z przerwami :/ Znowu wcześnie się obudziłem. Do pracy na 14:00. Jest zapieprz. Do 18 jest Marita i Piotr do 21:00, którzy nie bardzo pomagają. Poprosiłem gostka (ładny) z firmy zewnętrznej, który jest na nabiale i trochę mi pomógł. Do domu 22:00 dzwonił Julek czy idę dziś na imprezę. Z oczywistych wzgledów nie. Znowu siedzę do poźna z Piotrem na skype. Zobacz cały wpis na blogu » |
mase ludzi nowy
Wstałem ok. 8:00. Jestem w miarę wypoczęty. Po pieczywo. Siedzę na kompie. Przyjechała Agnieszka z jakimiś chłopakami. Byli przez chwilę. Spałem od ok. 10:00 do ok. 12:00. Cały dzień pada. Do pracy na 14:00. Jestem sam. Kolejki do wag z 3 stron do samej 21:00. Dużo dowożenia pomidora i winogrona. Ludzi multum. Znowu nawaliła waga i mnie się przez to dostaje. Wyszedłem 22:26. Zapomniałem schować nóż od arbuza. Nie sprzątnąłem wag i stanowiska arbuza. Siedzę na kompie do 00:20 Zobacz cały wpis na blogu » |