wybór zespołu/DJ Organizacja ślubu i wesela
Wybór zespołu Był to dla nas też wybór niełatwy bo ja miałam zupełnie inne oczekiwania i mój narzeczony zupełnie inne. Do tego nikt z rodziny i znajomych nie miał dla nas żadnej polecajki, więc postanowiliśmy rozpocząć poszukiwania w Internecie. Okazało się to nie takie proste bo zespołów jest strasznie, strasznie dużo. Zajęło nam to strasznie dużo czasu, bo każdy zespół miał na stronie jakąś ofertę i przesłuchanie wszystkich utworów było nie lada wyzwaniem, w końcu wybraliśmy pięć zespołów i postanowiliśmy odezwać się do nich, dwa nam szybko odpadły bo nie było wolnego naszego terminu, więc zostały nam do wyboru trzy i tak naprawdę wszystkie nam się podobnie podobały, więc zaważyła interakcja z zespołem i odpowiedzi na istotne pytania (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
wybór sali Organizacja ślubu i wesela
Wybór sali weselnej był jednym z najtrudniejszych dla nas wyborów Okazało się, że nie jest to takie proste, bo mimo, że wybieraliśmy ponad półtora roku przed ślubem, to wiele sal miało już zajęty termin, który sobie wymarzyliśmy Byliśmy oglądać bardzo różne sale, dużo rzeczy nas zaskoczyło, naprawdę okazało się, że trzeba dopytać o wszystko, bo można się nieźle zdziwić podczas ostatniego regulowania faktury np I te wszystkie sytuacje skłoniły mnie do przygotowania dla was listy pytań, które warto zadać, zanim wybierze się salę 1. wolny termin? (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Kim jestem? Organizacja ślubu i wesela
Nooo Cześć ! Kim jestem? Mam na imię Elżbieta, mam 24 lata i jestem od 3 miesięcy szczęśliwą narzeczoną, od kilku lat bardzo interesuje mnie tematyka ślubna, więc teraz planując swój ślub mogę się wykazać :D Mam nadzieję, że bedę mogła Wam odpowiedzieć na intrygujące Was pytania i wesprzeć w przygotowaniach do ślubu, albo w oczekiwaniu na wyczekiwany pierścionek :D I może na początek opowiem Wam jak to się w ogóle wszystko zaczęło ? :D Nasze zaręczyny były dla mnie totalnie niespodziewane, pojechaliśmy do Zakopanego było super miło, ale mój ukochany 100 razy powtórzył mi, że mnie kocha. :D Zdecydowanie częściej niż normalnie :D iiiiii wieczorem pojechaliśmy na Gubałówkę i tam się to stało, powiedziałam TAK :) Po około 2 tygodniach zaczęliśmy rozmawiać o ślubie. W tym momencie minęły 3 miesiące od naszych zaręczyn a mamy już umówiony kościół, salę, zespół, kamerzystę i fotografa także poszło (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
milczac Milcząc
Z każdą sekundą kręciłam się co raz bardziej. Tak bardzo chciałam zagłuszyć myśli. Niczym chwasta wypędzić z siebie pytania typu dlaczego....ale na nic się to zdało...cały czas wręcz obsesyjnie myślę jak Romeo mógł mnie okłamać, oszukać....toralnie mu nie ufam....a on tak bardzo chcę pokazać mi że żałuję, że będzie o nas walczył....nawet oznajmił mi, że wybierzemy się do jubilera po pierścionek..hmmm.....nie cieszyło mnie to...bo czy nie powinno yo być w formie niespodzianki? Mało to romantyczne...no i pytanie czy to tylko nie są słowa na zasadzie by nie uśpić mojej czujności, odwrócić uwagę....zobaczymy co dalej z tym zrobi. Ja do tematu nie powrócę....bo jeżeli będzie naprawdę chciał pojawi się z pierścionkiem, takim od serca!!! Widziałam się dzisiaj z księciem i nie byłam dla niego miła.....ON chce stanu pierwotnego z przed roku ale ja na to nigdy nie pozwolę- nie po tym wszystkim.... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Zaręczyny ręceprecz odTybetu
Od słowa do słowa, zeszło w pracy na temat różnych obowiązków i obyczajów przed ślubem. Jestem jednym z nielicznych, który nosi obrączkę na palcu, więc potraktowano mnie jak eksperta. A jakie ja mam doświadczenie, gdy tylko raz przez to przechodziłem?;) między wierszami usłyszałem, że chłopaków interesuje, jak wyglądają zaręczyny. Sprawa jest bardzo indywidualna i nie wszyscy mają ochotę poddawać się różnym wytycznym. Do wielu rzeczy trzeba dojrzeć, tak samo jak do ślubu. Można bowiem nie organizować ślubu kościelnego, czy nie prosić o rękę ojca panny młodej, ale należy to robić konsekwentnie. Jeśli widzę głupie wybuchy pustego śmiechu i krytykę wielu zachowań, to wiem, że taki ktoś musi jeszcze poczekać. Aby dojrzeć. Wydorośleć. Zachowanie chłopców pod blokiem, plujących do piaskownicy jest głęboko nie na miejscu. To już nie jest ciągnięcie koleżanki za kucyk, ale poważna decyzja wpł (...) Zobacz cały wpis na blogu » |