Wpisy zawierające słowo kluczowe zbawienna ślepota.
Zaciśnij powieki Okruchy dnia, strzępy nocy
Rozmawiałam dziś z Wojtkiem. Ponad godzinę. Telefon to taki naprawdę fajny wynalazek. Wyłączony zmysł wzroku powoduje, że wzmacniają się inne zmysły. W tym wypadku słuch. Słyszałam dokładnie, kiedy mówi szczerze i słyszałam, kiedy omija temat zakosami. Nie drążyłam tych białych plam. Mogą poczekać. Mogę też pozostać białe. Co to ma za znaczenie? Już nie da się zebrać w spodek rozlanego mleka. Na weekend ma przyjechać do mnie znajomy. Znamy się od 3 lat. Nie flirtujemy. Janusz poczuł się tym faktem dotknięty, jak trzmiel na którym usiadł byczek Fernando :)))) :/ A właściwie jakim prawem? Nic mi nie obiecywał, nie oczekiwał (...) Zobacz cały wpis na blogu » |