Dobre uczynki Dla każdego
Zdaje się, że tak się utarło, iż dobre uczynki, nie tylko przekreślają wcześniejsze grzechy, lecz są nawet najkrótszą drogą do świętości. Kiedy czyta się o losach tzw. świętych okazuje się, że wielu z nich było nie tylko grzesznikami, lecz wręcz bandytami, czy zbrodniarzami, którzy ulegli w którymś momencie nawróceniu i to tak skutecznie, że uznano ich w rezultacie za świętych. Przyznam się, że nie rozumiem takiego podejścia. Dla mnie zbrodniarz na zawsze zostanie zbrodniarzem, a ewentualne jego późniejsze pozytywne działania mogą być uznane jedynie za częściowe odkupienie grzechów, ale przecież niektórych do końca odkupić się nie da (z pewnością morderstwa, ale chyba nawet zabójstwa). Jak więc można gloryfikować człowieka, który pozbawił życia kilkadziesiąt czy nawet więcej osób. Tak, były w historii (i nadal funkcjonują w annałach) takie osoby. Sądzę, że ich gloryfikowanie jest po prostu karygodne, a mimo to nadal się odbywa. Jeszcze n (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.