dobijcie mnie Zołza pełna uczuć...zołza niepłodna....
stoje sama...otacza mnie grupka ludzi z rodziny, ktora rozmawia razem i smieje sie z roznych rzeczy, obok stoja kolezanki ktore rozmawiaja o swoich pociechach, ich ocenach w szkole, powodzeniach, szkolach muzycznych, ciuchach....dalej stoja kolezanki i siostry, bratowe z brzuszkami, lub malenstwami na rekach, te rozmawiaja o pieluszkach, kopnieciach dzieci, porodach i pielegnacjii. Wkolo mnie jest tak duzo ludzi, a ja niemam do kogo sie odezwac.....nie moge z nikim porozmawiac bo nikt niechce, boja sie mnie zranic.....samotnosc w tlumie....tak sie dzis czuje...czuje sie tez zepsuta. Nic niewarta bo nie umiem byc jak inne zwyczajne kobiety. Jestem niezwykla ale nie tak jakbym chciala..... Zobacz cały wpis na blogu » |