milczac Milcząc
Z ciężkim sercem odjeżdżałam od Romeo... tak bardzo chciałam zostać, chciałam by powiedział żebym nie odjeżdżała, żebym została - na zawszę. Nie ogarniam tego, tej całej sytuacji.... znamy się z delikatnym hakiem dwa miesiące, a ja oszalałam, oszalałam dla tego faceta.... nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć tego... mówią, że miłość jest ślepa, że odbiera nam rozum.... tak, zdolność racjonalnego myślenia mam zakłócone przez tego faceta, którego z dnia na dzień pragnę co raz bardziej, pragnienie by go uszczęśliwić jest dla mnie bardzo ważnę, bo wiem, że jeśli on będzie szczęśliwy i ja będę. Towarzyszy mi przy tym strach, bo boje się, że to może być za pięknę.... dwoję dorosłych ludzi, nie znając sie tak naprawdę oszalało na swoim punkcie, do tego stopnia, że oboję nie marzą o niczym innym by móc zasypiać i budzić się w swoich ramionach. Ten człowiek mnie kocha, kocha tak bardzo, że kiedy na mnie patrzy, uśmiecha sie to to uczucie jest wręcz namacalne.... nigdy nie sądziłam, że (...) Zobacz cały wpis na blogu » |