Profil blogerki.
Główny blog | nadzieja-1.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1987-05-11 |
Wiek | 37 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Ekhem. Wczorajszy dzień zakończony bólem brzucha (Mnie? Mnie coś boli?). Przez co rezygnacja z klasowej integracji. Na szczęście 'ponoć' nie ma żałować czego. A to, że się nie wysypiam to kwestia mojej energii sexualnej przecież... jak to pewne mądre pismo dzisiaj mi (nam) ogłosiło. Wywędrowałam do biblioteki (Edwarda-Stachury-Tomy-Dwa)... w końcu trzeba myślec przyszłościowo (...)
Zobacz pełny wpis » |
Nijako zmuszona uprzedzeniem Aniowym dodaję tę treść jakże elokwentną. Otóż proszę państwa (fanfary, oklaski, publika wstaje!) dokształcając się wakacyjnie ( bo czasami zły los zmusza :] ) zaczęło nam równo odbijać (nie odbijać się tylko odbijać poporstu). wykorzystując technologię nowoczesną w postaci (już osławionego) mego telefonu komórkowego powstały cudowne portrety naszej nie (...)
Zobacz pełny wpis » |
Idzie znów ulicą wiatru się nie wstydząc ma w ramionach cały świat.
Wariat. Już się zbieram już właśnie teraz. I pozbierana. A dzisiaj spotkanie jednego KUL-Pana (okej bez bicia - do kradzieży namówiłam Pannę Marchewę... i Pan ten o sweter jest uboższy) A Panna Poszukująca Miejsca zauważyła wszystko od razu. Bo są ludzie, którym nic mówić nie trzeba, a umieją rozpoz (...)
Zobacz pełny wpis » |
I ja chciałam napisać, że nie wiem... nie mam pojęcia co ja mam robić! Czego chcę! Czego oczekuję! A teraz przychodzi mi o życiu decydować. Toż ludzie wy powariowaliście! MI kazać takie decyzje podejmować?? Bo problem w tym, że tak naprawdę to NIE-MAM-POJĘCIA (to znaczy właściwie to pojęcie mam w formie tysiąca pomysłów na minutę) co ja chcę robić.
Primo. Ustna matura. Jaki ja ma (...)
Zobacz pełny wpis » |
Bo to jest tak -
Jesteś Królewną i masz swój zamek. Masz warkocz (ten co to po nim książę ma się wspinać). I piekne oczy masz, takie żeby w legendach opiewać ich zasmuconą głęboką morską toń. Osobisty ocean. Masz lustro zamiast zdjęć na ścianach. I plastikowe sztuczne kwiaty w wazonach. Codziennie oglądasz to, co za oknem twojego zamku-ze-snu (pour pavser le temps) i do (...)
Zobacz pełny wpis » |
Właściwie to jestem naiwną małą dziewczynką. Wciąż. Nie zmieniłam się nic. Nic a nic. Chociaż można by pomyśleć, że mogłabym.. że przez ten czas. Przecież dużo. Dużo wydarzyło się. Ale nie. Mała głupia twardo trzyma się swej chorej psychiki! I powiem coś jeszcze. Nie mam zamiaru się zmieniać. Poprostu rozumiesz? Dobrze mi z moją naiwnością, dobrze ze strachem przed ranie (...)
Zobacz pełny wpis » |
Przepraszam za brak siebie.
Przychodził do mnie w nocy, kiedy było tak cicho, kładł się na moich powiekach i otulał mglistą czernią, później całą paletą barw… Mój-Sen.
Zabiera tęsknotę… nie wiem, czemu tak. Tak łatwiej.
Czym jest szczęście?
(Masa pracy, przygotowań… już w niedzielę… - tutaj okrzyki radości i entuzjazmu i (...)
Zobacz pełny wpis » |
Bo kiedy Panna chce wstać z łożka prawą nogą!... koniecznie prawą(!) a tu lewa się do przodu wyrywa, to... kończy się to skręceniem. Nie jakimś tam. Tylko s k r ę c e n i e m mojej nogi w kolanie (również moim). I tak oto dzień upływa pod znakiem bandażowania się. A ja chciałam żeby dobrze było. No!
Zawsze jak chcę dobrze to źle wychodzi. Źle i tyle.
Bo wczoraj przys (...)
Zobacz pełny wpis » |
- Chcesz mnie przekupić?- Czym?- Pocałowaniem...?
I był wieczór spokojny w filozoficznym towarzystwie... Osobisty Filozof w takim nadziejnym lokalu. I od Okruszków Chleba mnie zwyzywano. Rozmowy o poglądach filozoficznych w godzinach wieczornych (podkreślając wieczornych i przepraszając za uśpienie umysłu) i niezwykłościach w zwykłości człowieka.
A wczoraj spacerowo. I Panny ta (...)
Zobacz pełny wpis » |
'Muszę nauczyć się od słonecznika: pomimo burz i deszczów, z wielką odwagą zwaracać się zawsze w stronę słońca' / Pino Pellegrino
I pisanina o niczym. Aniołów mi brakuje ostatnio... Tak móc czuć je jak kiedyś.
Weszłam do kościoła. Takiego pustego. Podziękować, przeprosić... to już tak dawno... I chyba wrócić chciałam, ale tak do końca jeszcze nie mogłam... a przecież tak bardzo T (...)
Zobacz pełny wpis » |