Profil blogerki.
Lokalizacja | Nysa |
Główny blog | damsko-meska-akrobacja.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1972-06-20 |
Wiek | 52 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Znajomy chętnie i samodzielnie zgłosił się do pomocy w męskim temacie. Zastrzegł jedynie, że muszę się ostro przypominać, bo jemu takie rzeczy wypadają z głowy. Robi przysługi temu, kto głośniej krzyczy. Podziękowałam za chęć współpracy. Wiedziałam, że nic z tego nie będzie, gdyż nie jestem typem „przypominacza”. Z obserwacji wiem, że wygrywają upierdliwe krzy (...)
Zobacz pełny wpis » |
Pracować, czy nie pracować – oto jest pytanie. Mowa o pracy zawodowo-zarobkowej, a nie o tych bździnach czyli tak zwanej pracy w domu. Z męskiego punktu widzenia to najprawdopodobniej malowanie paznokci, kopcenie fajur, leżenie z kawą na tarasie i „pachnienie”.
Mężczyźni chętnie się wypowiadają w kwestii pracy zawodowej kobiet, jednak są mocno niezdecydowan (...)
Zobacz pełny wpis » |
W moim magicznym domu
wszystko się zdarzyć może
[…]
sam się rozgryza orzech.
Większość znanych mi mężczyzn mieszka w takim magicznym domu, w którym wszystko samo się robi. Żona zajmuje się niczym, powinna więc być przynajmniej jego ozdobą, a tym czasem krąży w „ciapach” szurając nogami, w pochlapanym t-shircie jak czupiradło. (...)
Zobacz pełny wpis » |
….arabskim szejkiem.
Jest pewna grupa mężczyzn, która obarcza żony winą za brak sukcesów zawodowych. Nie, nie dlatego, że musieli bezpośrednio przez nią z czegoś zrezygnować. Nie dlatego, że jej problemy odciągały go od pracy. Nie dlatego, że żądała obecności w domu i wyjazdów na rodzinne wycieczki, przez co biedak nie awansował. Nie. Ona za mało (...)
Zobacz pełny wpis » |
To zastanawiający fenomen. Feministek nie znoszą nie tylko „szowinistyczne świnie”, ale i zalęknione „kury domowe”, wycięte z amerykańskiego żurnala lat pięćdziesiątych. A to wszak w ich imieniu odbywa się walka. Nie wiem w czym rzecz. W tym, że są zbyt agresywne? Nie to się im jednak zarzuca. Powtarza się argument, że są zbyt mało kobiece. Czyli zbyt mało (...)
Zobacz pełny wpis » |