Profil blogera.
Lokalizacja | Gdynia |
Główny blog | krzysztofpan.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1972-07-08 |
Wiek | 52 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Dzień 0 to taki dzień w którym zaczynam to pisać. Dlaczego? proste: to co się dzieje ostatnio staje się punktem przełomowym - dlatego zaczynam od punku przełomowego. I wszystko co będzie dalej jest powiazane z tym co się teraz wydarza a co było kiedyś, jest jedynie wspomnieniami.
Dzień ZERO myślałem, że nigdy nie nastanie. Przez osiem ostatnich lat - tak... hehe wiem jak to (...)
Zobacz pełny wpis » |
To by było ... hmmm honorowe powiedzieć - zrobiłem to! i odważyłem się! powiedziałem koniec. Ale nie. Jestem tchórzem i nie powiedziałem tego. Ona mnie wydusiła i wtedy pękłem. Powiedziałem, że muszę sam się odnaleźć. Napisałem do R prawdę. Napisałem do Niej, że muszę przemyśleć wszystko.
Prawda jest jedna.
Gdyby nie R to bym nie odkrył, że moż (...)
Zobacz pełny wpis » |
Ona... kim jest
Rzadko się zdarza, że zaczynasz z kimś rozmowę i nagle czas się skończył a Ty masz wrażenie, ze dopiero zaczynasz zdanie.
Rzadko się zdarza, że masz w głowie milion przekazów, jedziesz spotykasz się i zapominasz co chcesz powiedzieć bo nie wiesz co jest najważniejsze a chcesz aby ta chwila trwała i trwała.
Rzadko się zdarza, aby spotkać kogoś kto swoją uro (...)
Zobacz pełny wpis » |
Zaprzeczyłem sam sobie - powiedziałem, że nie z litości ale z miłości i wspólnych wspomnień zostanę i będę.
Jestem słaby.
Nigdy nie była taka malutka, słaba jak dzisiaj. Zawsze dumna, podniesiona głowa, pewna siebie i wkurwiona a dzisiaj....: mała myszka.
Kiedyś marzyłem aby taką ją zobaczyć jak to ja byłem malutką myszką przestraszoną, że mnie Ona zostawi. Kurwa!!! zobac (...)
Zobacz pełny wpis » |
Dwie myśli, w kolejności niestety - od ważniejszej do ważnej
1. Właśnie straciłem szansę na realizację swoich marzeń - być i tworzyć coś co zawsze chciałem i to z Nią. Do końca byłem przekonany, że Uda mi się być twardym i walczyć o nowe życie. Od początku tak jak chcę. Nawet nie miałem odwagi się odwrócić jak wsiadała do auta. Kurwa jak Ona się musiałą czuć!!!! A ja poszed (...)
Zobacz pełny wpis » |
Tak... zakochałem się.
Zobaczyłem dziewczynę, poznałem dziewczynę - zakochałem się.
MOże to zauroczenie? Nie wiem... ja czuję, że zakochałem się.
Zakochałem się w jej oczach, jej rogalikach, jej głosie, ustach, zakochałem się w jej wyglądzie. Zakochałem się w jej tajemniczości.Zakochałem się w jej prasowaniu, Julce i może Jasiu. Zakochałem się w jej normalności, w jej przekleńst (...)
Zobacz pełny wpis » |
Ulga...
że to powiedziałem, że częśc powiedziałem... bo nie do końca wszystko.
Prawda jest taka, że wkuwiało mnie wiele rzeczy:
- bałagan w kuchni
- syf w pokoju
- kupa prania, prasowania
- bałagan wszędzie
- jakiś totalny luz - wylało się, przewróciło, spóźniło
Wiem dlaczego nie chcieli mieszkać z nami.
Lubię jak jest wspólnie, porządek, obowi (...)
Zobacz pełny wpis » |
Czuć było, że coś wisi w powietrzu. Było mega drętwo. Kurde... znowu to samo, ale te myśli kiedyś miną. Może to ta atmosfera wirusa i ciągle razem.
Jeszcze w głowie szumi Ona. I korci mnie aby coś napisać do Ryśka. Ale chcę dać nam szansę. Może się uda.
Już się zaczyna, że może więcej będą przyjeżdżać do Nas ale przeprowadzka może za 7 lat... Ręce opadają. Chciałem mieć jeden dom (...)
Zobacz pełny wpis » |
Dzień prawdy 2
Spacer z Nią... w sumie nie wiem sam, może kiedyś razem , może nie, może za 3-6 miesięcy może nie.... Ale w jednym jesteśmy zgodni - nie możemy rzucać dla kogoś.
Jedno jest pewne, ledwo się powstrzymałem aby Ją pocałować... Jezuuuuu !!!!
Po wizycie Gdy jakiś spokój. Ale czuję, że się zacznie dopiero. Faktycznie - 2 x ławki rezerwowe. Kurde Ona będzi (...)
Zobacz pełny wpis » |
Nigdy nie było u niej ochoty na wspólne mieszkanie. Na wspólne urządzanie. A teraz dostaję takiego strzała w postaci wspólnych mebli ogrodowych. Nagle miłość. Teraz się dowiaduję, że jeśli nie będziemy razem to Ona będzie sama. Czuyli jeśli nie ja to nikt?
Nie wierzę... jak bym czutał swoje myśli rok temu.
Kurwa mać, jaki jestem zły... Tyle czasu czekał (...)
Zobacz pełny wpis » |