Profil blogera.
Imię i nazwisko | Katarzyna Zykubek |
Lokalizacja | Ryki |
Główny blog | cherry.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1985-04-15 |
Wiek | 39 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
...znów nie wiem co mam robić...śmiać się, czy plakać...
Piątek zacząl się niesamowicie:) siedzieliśmy do wpól do pierwszej w nocy w Zdrowiu, śmieliśmy się tak, że brzuch mnie bolal i drapalo mnie w gardle...tańczyliśmy przy Wilkach i Zetce (choć w sumie to jej nie lubię), na koniec upil się i zalegal na lawce, no i przylazl meier, kompletny kretyn, ale i tak to byl najbardziej za (...)
Zobacz pełny wpis » |
K: = Ka[ka, M: = Marzena, G: = Glos, "" = my[li danych osób
Idziemy sobie ulic Przemyslow, godzina 21, wszdzie jakie[ krzaczory, a tu nagle:
G: ( cichy gwizd )
M: (ju niezle spkana) Ka[ka, co[ za nami idzie!
Ja tego gwizdu oczywi[cie nie doslyszalam, wic w ogóle na to nie zwrócilam uwagi, po chwili znowu gwizd...
M: (masakrycznie spkana, bo ogldala BWP I (...)
Zobacz pełny wpis » |
...w piątek przyszedl do mnie z Marzeną, trochę byl smutny, trochę zadumany, kupil sobie komórkę i od razu zapomnial pinu, szalona glowa, slyszal że chcialam pójść do Komety, Marzena zaprosila mnie tam za niego...poszli kolo 9, ale bylam szczęśliwa...
...sobota, haha, nawet nie wymawiajcie przy mnie tego sowa, przyszedl po siódmej, mial być kolo ósmej, bylam gotowa już od 15 minut (...)
Zobacz pełny wpis » |
Po cholerę zalożyam bloga, w życiu nie prowadzilam pamiętnika...dlaczego? Bo wszyskie moje kumpele prowadzily. Wiecznie mnie to denerwowalo, to ich skrywanie tych pozalepianych jakimiś dziwnymi rzeczami zeszycików. Qźwa nędza! Nie mogę pisać "l", to znaczy nie "l" tylko tej litery która jest po niej, no wiecie, co za strona...i ten kolor taki brzydkawy, nie mieli jakiejś takiej ogn (...)
Zobacz pełny wpis » |
A może żutki...eee...nie wiem jak to się pisze, ale to bardzo fajna, sadystyczna zabawa:)Uwielbiam to, popadlam w nalóg po 10 minutach rzucania:) Naprawdę jazda na maksa:)
Jeeeeest! Doczekalam się! Impreza na Sarnach. Dla niewtajemniczonych Sarny to wieś, moja kumpela wynajmuje tam co jakiś czas domek...tzn pożycza go za darmo i urządzają tam wtedy imprezy, ja będę na czymś takim (...)
Zobacz pełny wpis » |
Cha! Już wiem! Po prostu w tamte wakacje dokladnie o tej samej porze też to postanowilam...otóż postanowilam się odchudzać! Ale w moim wymiarze to "odchudzać" nie znaczy po prostu odchudzać, tylko:
Glodzić się tak, że ma się halucynacje, wydaje się mi wtedy, że clae moje cialo to jeden, wielki, pusty żolądek.
Ćwiczyć do upadlego, ale nie bardzo dlugo, ale bardzo intensywnie, a (...)
Zobacz pełny wpis » |
...bo chcialabym by byl doskonaly, a nie jest...nienawidzę chwil, takich jak dzisiejsza...nie cieszę się, kiedy go widzę, czeka mnie caly tydzień dola...zranil mnie nie jako dziewczynę, tylko jako czlowieka i przyjaciókę...nie jestem na niego zla, jest mi po prostu przykro, a nawet nie potrafię tego wyrazić...ale on wie kiedy ja jestem na niego wściekla...pociesza mnie tylko myśl, (...)
Zobacz pełny wpis » |
...w sumie nic się nie zmienilo...nadal jest tak samo...kocham i nie jestem kochana...jeśli ktokolwiek to czyta to niech się cofnie trochę do grudnia i listopada, wtedy się dowie w jakim bylam stanie...nie pisalam 8 miesięcy...stwierdzilam, że to bez sensu, że i tak mi to nic nie pomoże, no i mialam rację, ale przed 30toma minutami stwierdziam, że przydaloby sie udokumentować, to c (...)
Zobacz pełny wpis » |
I to na nie byle co! Ta choroba nazywa się "stadium poimprezowe". Obiawy są niezwykle wyczuwalne: ból brzucha, ból nóg, ból mózgu (z niewyspania)...e...w sumie to ból wszystkiego. Jednym slowem uwielbiam na to chorować. No na takiej imprezie jak wczoraj...e...w sumie to dzisiaj, bo się tak o 4 nad ranem skończya...to ja jeszcze nie bylam...no po prostu jazda na maksa, full wypas, k (...)
Zobacz pełny wpis » |
...cala rodzina szaleje z radości, ojciec jest ze mnie taki dumny, że puszy się jak paw i rozpowiada wszystkim że już prowadzę, Mania piszczy z radości do telefonu, a on nie uwierzyl...dopiero jak mu powiedzialam, że wcale nie żartuję to popatrzyl na mnie z taką dziwną miną...pewnie dlatego, że on zdal dopiero za trzecim razem, a ja za pierwszym...byl w Żarach...nic nam nawet nie m (...)
Zobacz pełny wpis » |