Profil blogera.
| Imię i nazwisko | Paweł Borawski |
| Lokalizacja | Ostrołęka |
| Główny blog | fett.blogi.pl » |
| Data urodzenia | 1970-01-01 |
| Wiek | 54 lat |
| Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
|
Ruszyliśmy za armią, ale nie mieliśmy szans na ich wyprzedzenie. Utrudniały to dwie rzeczy: zagęszczenie lasu (nie mogliśmy przecież wyprzedzić ich na gościńcu) oraz to, że oni pędzili na koniach. Wszystko może byłoby dobrze, gdyby nie to, że dwóch rycerzy odłączyło od reszty i zaczęło szukać czegoś w lesie. Widocznie usłyszeli, jak biegniemy... Razem z Corem i Assą skoczyliśmy w (...)
Zobacz pełny wpis » |
|
Na miejsce dotarliśmy po ośmiu dniach. Zdziwiłem się, gdyż podczas trasy karmiono nas tak, abyśmy nie zasłabli. Zapewne chcieli, żeby ich „towar” wyglądał dobrze. Po rozmowie Wielkoluda z zarządcą targu, dwóch rycerzy zaprowadziło nas do klatki. Potraktowano nas jak zwierzęta! I to zwierzęta, które były co chwila oglądane, jak na jakiejś wystawie psów rasowych... Dotyka (...)
Zobacz pełny wpis » |
|
Jeśli mam być dokładny, to wszystko rozpoczęło się w lipcu, mniej więcej w jego trzecim tygodniu. Jak co dzień, tak i wtedy siedziałem razem z przyjaciółmi, Assą i Corem, na „naszej”, ukrytej przed innymi polance. Skończyliśmy już zajęcia w szkole, które na nasze nieszczęście trwały cały rok. Zaszliśmy do domów tylko po to, aby zostawić plecaki i wziąć kanapki. Zapytaci (...)
Zobacz pełny wpis » |
|
Zgodnie z obietnicą Wielkoluda (taki dałem mu przydomek), związano nas i pozostawiono w pobliżu miasta wraz z jednym strażnikiem. Usytuowano naszą trójkę tak, abyśmy musieli oglądać, jak nasze miasto zamienia się w płonące zgliszcza. Nie był to na pewno widok przyjemny, a nastrój pogarszały jęki i krzyki ludzi, wśród których były nasze rodziny...
Nasze zamyślenie o bliskich trwało (...)
Zobacz pełny wpis » |
|
Jak każda znana przeze mnie historia, tak i ta ma tytuł. A brzmi on następująco:
„Oczekiwanie na nieuniknione”
Przedstawił mi ją jakiś wędrowiec, który odczytał całość ze starej księgi. Za jego zgodą spisałem całość i przedstawiam ją każdemu (a więc i Wam). Skąd wziął się orginał? Tego niestety nie wiem... Teraz słuchajcie! (...)
Zobacz pełny wpis » |
|
Dziś rusza mój BLOG. Będę zamieszczał tu tylko teskty mojego autorstwa, należące do gatunku Fantasy. Wszystkie historie zostaną ukazane jako opowieści (czytajcie wstęp) karczmarza (czyli moje :)). Aby dodać wszystkiemu "kolorów", napiszę je zgodnie z zasadami BLOGów w formie dziennika, a narrator będzie mówił w 1 os. Gdy skończę pierwszy tekst, zamieszczę tu sondę, która umożliwi (...)
Zobacz pełny wpis » |
|
Mężczyzna prowadził nas dalej związanych. Wyszliśmy z terenu targu i skręciliśmy w stronę lasu. Gdy straciliśmy z oczu miejsce, w którym byliśmy przed chwilą przetrzymywani, nasz nowy właściciel odwrócił się i rozwiązał sznur.
- Jesteście wolni.- powiedział. (...)
Zobacz pełny wpis » |
|
Po paru godzinach wszyscy rycerze wrócili na gościniec. Wyglądało na to, że żaden nie był ranny. Nawet zmęczenia nie okazywali. Jedyne, co mówiło, że walczyli, to krew na pancerzach... Ja i Assa zostaliśmy związani i zaczepieni do koni tak, aby iść koło siebie. Ruszyliśmy w drogę. (...)
Zobacz pełny wpis » |
|
Przeniosłem bloga na adres:
http://fett.eblog.pl (...)
Zobacz pełny wpis » |
|
Kryzys w BLOGu... Wrócę za niedługo :) (...)
Zobacz pełny wpis » |
