Profil blogerki.
Imię i nazwisko | Katarzyna Twardowska |
Główny blog | kelnerka-colette.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1970-01-01 |
Wiek | 54 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Siedziałam w jedenej z tych maleńkich zapomianych kawiarenek....mało miejsca...dużo pieknych antyków....czuć zapach drewna.Czytałam książkę którą wygrałam jakiś czas temu :) (właśnie dziś ja dostałam)...nawet nie zauważyłam jak minęły dwie godziny.Spakowałam swoje rzeczy i byłam prawie gotowa do wyjścia.Zakładając szalik usłyszałam za plecami jakiś głos.Mężczyzna siedzący kil (...)
Zobacz pełny wpis » |
Lubię cieszyc sie z prozaicznych rzeczy...............dziś mogłam na chwile odłożyc wszystkie poważne problemy i zrobić sobie chociażby glaretkę wiśniową nie zastnawiąjąc się nad problemami
Mam 22 lata i czuję sie zmęczona.Nie wiem czy to wynika z monotonii czy po prostu dlatego,że stworzyłam sobie światek na tyle hermetyczny,że zaczynam sie w nim już po prostu dusić.Z drugiej str (...)
Zobacz pełny wpis » |
Wstałam o 5:00 Wykąpłam się i ubrałam,strannie ułożyłam włosy,zrobiłam delikatny makijaż,zjadłam sniadanie (poparzyłam sobie język herbatą),strannie spakowałam wszystkie rzeczy do torby...wszystko dopięte na ostatni guzik (nawet nie spóźniłam się na autobus)...Silny wiatr rozwiał włosy,każdy w inną stronę.7:00W drodze poczułam,że kręci mi sie w głowie (jak na złosć cały autobus był (...)
Zobacz pełny wpis » |
Ta koalicja miała przynieści korzyści.Kilka miesięcy pertraktacji,wstępnych projektów....i nic Jednak nie dałam rady i wycofałam się z niej.Moje sumienie ubrane w grafitowy garnitur obróciło się na pięcie i czym prędzej się oddaliło...ciągnęło na łańcuchu wcześniejsze postanowienia,które próbowały się za wszelką cene uwolnić.A ja? rozluźniłam krawat,rozpięłam mocno ściśni (...)
Zobacz pełny wpis » |
Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się obrócić za mężczyzna z powodu jego zapachu...było to raczej podążanie za własnym nosem.Wysiadłam z metra,jechałam ruchomymi schodami w góre kiedy poczułam zapach który lekko zawrócił mi w głowie,otulił ciepłem i jednocześnie podkreślił świeżość chłodnego powietrza.To było niesamowite.Nie widziałam twarzy człowieka który stał na schodku za (...)
Zobacz pełny wpis » |
Żyję sobie spokojnie...bez zaskakujących zwrotów akcji ,bez pośpiechu, bez podejmowania ryzyka. Lubię ta moją normalną codzienność, która wypełnia mi czas jak woda szklankę.
Nie jestem konfliktowa, nie narzucam się ludziom i raczej nie mam problemów z podejmowaniem decyzji.
Jeśli ogarnia mnie smutek ,to jest to krótkotrwałe uczucie(przynajmniej od jakiegoś czasu),szybko znika i z (...)
Zobacz pełny wpis » |
Czasami jest coś takiego w oczach...przyciagającego,tajemniczego a co gorsza niesamowicie onieśmielającego.To właśnie skrępowanie zawsze 'sciąga' moje spojrzenie w dół,byle tylko nie trwać w zawieszeniu,byle tylko spojrzenie nie trwało dłużej nić kilka sekund.A właściwie dlaczego? przeciesz mogłabym prowokacyjnie sie gapić wyczekując dalszej reakcji... ale nieee Colette zawsze spus (...)
Zobacz pełny wpis » |
Ostatnio mam jeden ulubiony kontrast...
Wchodząc do ciepłego domu z dworu,gdzie jest przeraźliwie zimnno,czuję się mniej więcej tak jakbym wygrała na loterii ;) Oczywiście zachwyt tym kontrastem działa tylko w jedną stronę -zimno-->ciepło :)
Od kilku dni śni mi się mały,piękny,puchaty szczeniak....dziś śniły mi się nawet dwa i do tego jeden długi zielony kajman.
Hm (...)
Zobacz pełny wpis » |
Dzień dzisiejszy dniem wypominania
niby luźne uwagi bliskich w stosunku do mnie typu...'miałaś taka szansę i jej nie wykorzystałaś' albo 'taki cudowny chlopak,przystojny mily i inteligentny'...'nigdy Ci tego nie darujemy'(śmiech)...'ehhh takiego to ze świecą szukać'
...i innych kilka róznych uwag rzuconych mimiochodem doprowadziło mnie do łez...nikt tego nie widzial...bo i po co? (...)
Zobacz pełny wpis » |
Codziennie budzę się z zamiarem zaczęcia życia od nowa,staram sie ogarnąć chaos myślowy.
Codzienne przebudzenie oznacza wykasowanie w umyśle zdarzeń z poprzedniego dnia.
Moje życie ma 365 rozdziałów w roku. (czasami 366sty gratis).Widocznie tak bardzo pragnę aby sie ono zmieniło,że codziennie o 6 rano "daje sobie szansę".Potem jednak dochodzę do wniosku,że miniony dzień nie był t (...)
Zobacz pełny wpis » |