Profil blogera.
Imię i nazwisko | Magdalena O. |
Lokalizacja | Lewin Brzeski |
Główny blog | magdalena.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1970-01-01 |
Wiek | 54 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Jakoś nie pisałam, bo się zapomniałam :) Pochłonięta nocnymi konwersacjami bez sensu zupełnie wybiłam się z wątków życia i postanowiłam podarować sobie wpisy wcześniej utworzone - a zresztą ich brak raczej :PWczoraj obejrzałam z rodzicami program, który na pewno gdybym oglądała sama wywołałby we mnie deszcz łez! Ale samej nawet nie przyszło by mi do głowy taki program oglądać - zac (...)
Zobacz pełny wpis » |
Dzisiejszy poczatek dnia zaczął się wcześnie - wyjątkowo, bo nie jako jedyna wstałam później niż po 9-tej... Będąc na MIEŚCIE dostrzegłam, że do pewnej gazety dołączony jest film - KILER, którego to akurat właśnie pierwszą część tak bardzo chcieli SE obejrzeć moi rodzice i pewnie tym bardziej posiadać ją osobiście! Pobieżyłam pośpiesznie (z Pośpiechem...) do domu aby podzielić się (...)
Zobacz pełny wpis » |
Dzisiaj spojrzałam na siebie obiektywnym wzrokiem i oczywiście nie popadłam w samozachwyt... Nie było nad czym :P Odkryłam też, że... przytyłam! To dopiero cios! :D W dodatku jeszcze moja chuda przyjaciółka stwierdziła, że mam duży brzuch... - albo sobie tak wypiełam... No, udałam, że wypiełam, bo wstyd... ;) Rzeczywiście czas zacząć zmiany na lepsze i to sobie postanowiłam, ale pr (...)
Zobacz pełny wpis » |
Poirytowana wczorajszym odmówieniem współpracy przez komputer dałam sobie spokój z wpisem - chociaż 3 razy wprowadzałam notatkę... Tak... I to kurde bele za każdym razem musiałam ją od nowa pisać! Cholerny komputer... W dodatku wczoraj jeszcze się ZAŁAMAŁAM, a dzisiaj staram się wrócić do siebie... Aż wstyd się przyznać, że czasem takie coś jak denerwująca standardowa czcionka Time (...)
Zobacz pełny wpis » |
Te słowa wypowiedziałam w Sylwestra popijając piwko i spalając papierosa... Rzeczywiście jest zdrowy - jak cholera! :P Na szczęście nie popadłam w jakieś tragiczne nałogi alkoholwe czy też nikotynowe, ale chyba jednak wiele się zmieniło... A najgorsze (lub też może i dobre -sama nie wiem...) jest zmienność nastrojów i nastawienia życiowego! No, ale po drodze napotykałam wciąż tyle (...)
Zobacz pełny wpis » |
Nie było mnie długo, ale widzę, że nie zakończyło się to tragicznie dla świata. To nie to, żebym nie miała czasu na Internet -BROŃ BOŻE!- ja mam go za wiele! :P Jakoś może nie było co pisać, chociaż w rzeczywistości wcale nie, bo było dużo - bez sensu, wiem.Nie wiem co ująć - najważniejsze wątki takie jak to, że dzisiaj Matka moja, Teresa, kupiła mi żarówkę , czy też może to, żem c (...)
Zobacz pełny wpis » |
Piszę, bo właśnie do mnie dotarło, że minęły już prawie całe TE dwa miesiące... Miałam dwa cholerne długie 31-dniowe miesiące i nic nie zrobiłam, zmarnowałam cały ten czas, wszystko co sobie zaplanowałam - nic nie wypaliło, wszystko co postanowiłam legło w gruzach, a właściwie już u podstaw było skazane na niepowodzenie...
"HASTA LA VICTORIA SIEMPRE!" - taa, jak cholera...
Znowu (...)
Zobacz pełny wpis » |
blog - zdeizintegrowany!!!!! :D przeniesienie dostał. przepraszamy za usterki (...)
Zobacz pełny wpis » |