Profil blogerki.
Główny blog | nigora.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1991-03-20 |
Wiek | 33 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Jak tam z projektem?
Btw, pomysł z dzieckiem pierwsza klasa. :D
Zobacz całą dyskusję » |
Ni odezwij się jak tam angielski z dziś:) Ponoć był dość łatwy.
Pozdrawiam:*
Zobacz całą dyskusję » |
Bardzo dobrze, że się nie stresujesz. Zdolna jesteś, niczego Ci w ogóle nie brakuje, więc nie masz co się przejmować. Powodzenia z matmą :):*
Zobacz całą dyskusję » |
Panno Ni. Wszyscy Cię prosimy.
Zobacz całą dyskusję » |
Panno Ni. Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu, ale może trzeba rozpocząć od małych marzeń? Malutkie kroczki też potrafią sprawić wielką przyjemność.
Wierzę, że wszystko się ułoży pomyślnie i jeszcze spełnisz każde swoje marzenie. Przecież jesteś taką silną kobietą. Wszyscy wiemy, że się nie dasz. Tylko troszkę optymizmu.
Rządzisz mała:*
Zobacz całą dyskusję » |
Ponoć problemy z napisaniem czegoś do kogoś są wprost proporcjonalne do ważności osoby, do której te słowa mają być skierowane. Więc nie łam się. Każdemu na kimś mocno zależy :*
Zobacz całą dyskusję » |
E tam, szczepienia też są do niczego. Na jednym działają, na drugim już nie. Taki to po prostu czas w roku, że wszyscy muszą grypę przemęczyć. Ale to mija. Teraz pozostaje jedynie pocieszyć się ciastkiem :)
Zobacz całą dyskusję » |
Ja sobie siłownię obiecuję od eeee... postanowień noworocznych :D
Tak trzymaj! :*
Zobacz całą dyskusję » |
Tęcza jak ta lala :) Nie daj się listopadowi. Uśmiechnij się i byle do przodu :*
Zobacz całą dyskusję » |
Ni? Co jest grane? Rozpisz się proszę :)
Zobacz całą dyskusję » |
Nie wie, i raczej nie planuję jej informować. Z jednej strony przysparza mi to kłopotów, ale wiem, że gdyby się dowiedziała byłoby o wiele gorzej. Za dobrze znam tę kobietę.
Zobacz całą dyskusję » |
Hahaha
Bardzo dobrze znam ten problem kiedy po przebudzeniu nie mogę się odnaleźć w realnym świecie :D
Pozdrawiam Cie mocno :*
Zobacz całą dyskusję » |
Uwagi co do daty - świetne :D
Cieszę się, że Ty się cieszysz, że humor dopisuje i sukcesy odnosisz. Oby tak dalej :)
I częściej pisz, bo tak jakoś dziwno, kiedy tylko raz w tygodniu mogę liczyć na Twój komentarz do rzeczywistości.
Pozdrawiam:*
Zobacz całą dyskusję » |
Haha, oj Ni, uśmiałem się przy tej notce :)
Specyficzny nastrój, widać to mocno :D
Pozdrawiam:*
Zobacz całą dyskusję » |
Myślę, że nie warto poświęcać bliskiej osoby tylko po to, by zaspokoić głód instynktu samozachowawczego. Bo przecież sama widzisz, że to była tylko chwila słabości, a nie poważny kryzys.
A co do pieniążka:
Może po prostu wciel w życie któryś z Twoich pomysłów na pierwszy milion? :)
Pozdrawiam:*
Zobacz całą dyskusję » |
Oh, właśnie to mnie męczy, że te wszystkie emo nastolatki mogą znaleźć się ze mną w szufladzie. To by było przykre, bo z takimi raczej się nie zrozumiem. ;P
Nie wiem jak to ze mną będzie i tą moją młodością. Miałam już chwile szaleństw, dawno temu. I w ideały też wierzyłam. Bo moje życie chociaż w metryczce krótkie, to tak naprawdę trwało całe wieki :D Wszystko po kolei się rozsypywało, teraz już jestem tylko stara, wredna i sceptyczna. Ale mam nadzieję, że mi się odmieni i zgłupieję trochę. I, że jakaś idea (poza śmiercią ;)) wyda mi się dość frapująca, by się jej w całości oddać.
Zobacz całą dyskusję » |
Myślę, że mimo wszystko część świata jest po Twojej stronie. I trzyma kciuki za Ciebie.
Panno Ni... Nie znikaj tak bez wieści, please.
Całuję rączki.
Zobacz całą dyskusję » |
Katarzyno, sytuacja łatwa nie jest, nie łatwo jest się wczuć dokładnie w cudzą sytuację. Ale zapewniam Cię, powiedz słowo i pogadamy, z pewnością o czymś ambitniejszym niż pogoda.
Zobacz całą dyskusję » |
Ja też żałuję straty tego tekstu, śmiertelnie poważnie.
Kiedyś się postaram to odtworzyć, teraz to przechodzę kryzys związany z przemęczeniem twórczym (co widać po dzisiejszej notce). :P
Zobacz całą dyskusję » |
Ja też należę do tych odrobinkę feminizujących, a nawet chwilami bardziej. ;) Rozchodzi mi się właśnie o to, żeby kobiety budowały swoją wartość na silnych podstawach, by potrafiły walczyć o niezależność od mężczyzny. Jakie to równouprawnienie, skoro chcemy wszystkich przywilejów, same ofiarując jedynie piękne ciała - czyli, o ironio, podchodzimy do siebie przedmiotowo, jak rasowi seksiści.
Zobacz całą dyskusję » |