Profil blogera.
Imię i nazwisko | Monika Bla bla |
Główny blog | niusia.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1970-01-01 |
Wiek | 54 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Dni wiochy cudów jakoś zleciałyJ w sobotę troszku wypiłam, pośmiałam, po prostu od stresowałam sięJ a w niedziele był dzionek dla boboJ pojeździła na karuzelach i poskakała w piłkach, była w 7 niebieJ a ja zrobiłam sobie tatuaż – oczywiście taki malowany:). Heh a wczoraj totalnie nam z miśkiem odbiłoJ wsiedliśmy w samochód i jechaliśmy bez celuJ z myślą ze cel sam nam się nas (...)
Zobacz pełny wpis » |
JA: 5 dni Cię nie widziałam, a Ty siadasz sobie przed kompem?!
ON: O co Ci chodzi?
JA: Jak to o co??? Przyjeżdżasz do domu, kładziesz się, nie masz sił ze mną pogadać, bo podobno jesteś tak strasznie zmęczony, zasypiasz jak ja do ciebie mówię, a tu nagle całe zmęczenie ci przeszło, widzę, że przed kompem nie jesteś zmęczony
ON: (...)
Zobacz pełny wpis » |
Długo nie pisałam, bo mi się komputerek wali, gdy go włączę to on zajarzy dopiero za około 0.5 godziny, nio, ale nic, w końcu jakoś tam działa:) Moje dziecie jest na etapie odwyku:) od... didusia:) szkoda mi jej troszeczkę, bo ciągle domaga się oddania smoczusia, ale z drugiej strony nie mogę jej go dać, bo ma już krzywy zgryz i wszyscy lekarze mnie opierniczają, że jeszcze memla t (...)
Zobacz pełny wpis » |
Właśnie siedze przed kompem i czytam fajny blog :) i tyle tam o piciu samemu że też nalałam sobie winka, qrcze ale mi smakuje:) Marcin wrócił szybciej ale co z tego jak i tak go nie ma, poszedł na pępkowe do kumpla, bo synek mu sie dzisiaj w nocy urodził, swoją droga nie lubie tej panienki co to jest żoną tego kumpla, taka sztuczna i uwielbia konwenanse - bllleeeeeeee heh ale ona m (...)
Zobacz pełny wpis » |
dobra dobra wiem wiem, nie było mnie tak długo i jeszcze marudze, ale gdzie mam sie wyżalic jak nie tutaj??? a więc : moje życie uczuciowe to totalna klapa, klęska normalnie, nie wiem co mam robić, niby mam meża, i wszystko powinno być cool, a tu niespodzianka - nie jest qrwa cool, facet jest w wieku chrystusowym, i zaczyna bzikować, a to nie pal w pokoju, a to (...)
Zobacz pełny wpis » |
Troszkę się wczoraj zdenerwowałam, na szczęście tylko na chwile. Wszystkie remonty, naprawy to moja działka, mój Marcin ma za delikatne dłonie, ale mniejsza z tym, ja nawet lubię coś pokombinować w domku:) staram się jak mogę żeby było ładnie, przytulnie, a on tego nawet nie doceni, Wczoraj poprosiłam go abyśmy pojechali do marketu po tynk ozdobny i parę innych rzeczy, nio zgodził (...)
Zobacz pełny wpis » |
Gdy byłam jeszcze wolna, zawsze myślałam że mój przyszły mąż będzie moim przyjacielem, że jemu będe mogła powiezyc wszystkie moje troski, zmartwienia i radości i że on będzie robił to samo. echh ale sie myliłam, tak ślepo sie zakochałam, tak od razu wyszłam za mąż, nie widziałam wtedy jego egoizmu, jego braku potrzeby okazywania uczuć. heh co ja gadam???? okazywania uczuc? On (...)
Zobacz pełny wpis » |
taki jakiś dziwny dzisiaj miałam dzień:) nic mi sie nie chciało, nic sie nie działo, eeee nie:) działo sie:) heh moja dzidzia zdjeła sobie pieluszke przez sen i takze przez sen zrobiła kupke:) ale zamieszanie w domu:) Marcin szybko z małym obkupkańcem poleciał do łazienki, chwile sie zastanowił - no tak ciepłej wody przeciez nie ma:)(rury jakies kładą) no to ja expresem nastawiam c (...)
Zobacz pełny wpis » |
Otworzył drzwi, spojrzała na niego, nie spodziewała się niczego, ot po prostu codzienność -cześć bez spojrzenia! Tymczasem On wpatrywał się w nią, tak jakoś inaczej, oczy mu błyszczały, napełnione miłością. Położył laptopa i powoli nie spuszczając z niej wzroku podszedł, zdziwiła się, nie widziała co teraz zrobi. Uśmiechnął się, powiedział "część kochanie" i wtulił jej głowę w sieb (...)
Zobacz pełny wpis » |
Nio dawno mnie tu nie było:) tzn. byłam-czytałam notki innych, ale jakoś mi się nie chciało pisać o sobie nio i nie miałam za bardzo czasu:), bo szykowałam amciu na moje imieninki:) upiekłam serniczek, jabłecznik no i oczywiście ful przekąsek, qrcze sama się dziwie sobie jak ja wytrzymałam tyle czasu przy kuchence:) nie mówiąc już o zlewie, a naprawdę było co zmywać:) było 12 osób. (...)
Zobacz pełny wpis » |