Profil blogerki.
Lokalizacja | Warszawa |
Główny blog | refleksjelosu.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1996-06-03 |
Wiek | 28 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Nie znaczne tradycyjnie od przedstawienia się i opisania tego kim jestem. To w miarę kolejnych wpisów będę odkrywać...
Minęło prawie 9 miesięcy od śmierci mamy, a ja wciąż budzę się z myślą, że muszę jechać do szpitala, bo ona na mnie tam czeka. Nie było mnie przy niej kiedy umierała. Ponadto dwa miesiące przed jej śmiercią pokłóciłyśmy się... Przez to nigdy nie przestanie mnie to (...)
Zobacz pełny wpis » |
Może zacznę od początku
Od dnia, w którym pojawił się tzw ostatni gwóźdź do trumny...
To było pod koniec stycznia zeszłego roku. Wtedy trafiła do szpitala z małymi ranami i krwiakiem na udzie prawej nogi.
To była moja wina, to ja wtedy byłam u lekarza i prosiłam o pomoc dla niej. Dostała wtedy skierowanie do szpitala. Zawieźli ją jakoś koło 16... może trochę wcześn (...)
Zobacz pełny wpis » |
Ten wpis miał dotyczyć innego tematu, ale jak zwykle błąd i wszystko zniknęło...
Ostatnie miesiące życia mamy były przepełnione bólem, smutkiem i cierpieniem, a także żalem do mnie...
Zaczęłyśmy kłócić się w momencie kiedy już miałam praktycznie na ostatni guzik dopięte sprawy związane z pracą. Był to dla mnie bardzo stresujący i ciężki czas. Pomagałam (...)
Zobacz pełny wpis » |
Kolejna noc i kolejne koszmary...
Każdy inny, a jednak temat jeden i ten sam. Ona wciąż cieri i potrzebuje pomocy. Czy właśnie nie tak jest, że jeśli człowiek przed śmiercią był katowany to jego dusza po śmierci tkwi w tym miejscu? Błąka się i nadal cierpi? Właśnie ostatnie pół roku jej życia to była mordęga, znosiła takie cierpienia, które doprowadzały ją do b (...)
Zobacz pełny wpis » |
Dziewięć miesięcy temu straciłam najważniejszą osobę w moim życiu. Nigdy się z tym nie pogodzę. Wraz z nią straciłam wszystko co miałam. Zostałam bez niczego. Jestem w obcym miejscu, nikogo nie znam i nie mam żadnego zarobku. Na dodatek zaraz nawet dach nad głową mogę stracić.
Komuś zależy, żeby właśnie w ten sposób to wszystko wyglądało, żeby przycisnąć mnie do muru (...)
Zobacz pełny wpis » |
Za tydzień z kawałkiem mija rocznica śmierci mamy...
Trochę się pozmieniało ostatnio w moim życiu. Podjęłam pracę na 1/4 etatu i mam o wiele mniej czasu wolnego. Przez co również czasu na rozmyślania. Na dodatek pracuję w godzinach wieczornych przez co wracam bardzo późno. Jednak uda mi się odwiedzić mamę, bo dostałam wolne...
Tyle czasu już tam nie byłam... (...)
Zobacz pełny wpis » |
Codziennie myślami błądzę wokół tamtych wydarzeń i zastanawiam się co można było zrobić inaczej, żeby ona nadal żyła. Która decyzja, który moment zadecydował, że tak to się skończyło...
Za każdym razem jest to coś innego, wcześniejsze i późniejsze wydarzenia. Jednak nie jestem w stanie zadecydować, który moment był tym kulminacyjnym....
Wiele cz (...)
Zobacz pełny wpis » |