Profil blogera.
Imię i nazwisko | Nel Feluch |
Główny blog | pokrzywka.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1970-01-01 |
Wiek | 54 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Kiedy w piekny wieczór letni wejdziesz na góre spojrzyj w strone cmentarza ku memu grobowi, gdzie wiatr kolysze wysoka trawe w blasku zachodzacego slonca. Kladd sie czesto do lózka z zyczeniem, czasem z nadzieja niezbudzenia sie wiecej, rano niestety otwieram oczy, widze znów slonce i czuje sie nieszczesliwa Nie mam juz nadziei na szczesliwe zycie. Dzis to nie ma znaczenia, bo i ta (...)
Zobacz pełny wpis » |
Byla mloda, pelna zycia dziewczyna. Lubiana przez otoczenie, zawsze otoczona kregiem przyjaciol. Rodzice kochali ja nad wyraz, nieco nadopiekunczy ale coz sie dziwic, byla ich jedynym dzieckiem, oczkiem w glowie. Lubila sie bawic, od czasu do czasu pila, jak naszla ja ochota-palila. Umiala sie zachowac i odnalezc w kazdej sytuacji. Poznala milego chlopaka, starszego od niej, bardzi (...)
Zobacz pełny wpis » |
Czy ktores z was czytalo ksiazeke pod tym zachecajacym i ciekawym tytulem? Jesli nie to od razu uprzedzam ze tytul rzeczywiscie jest adekwatny do tresci, ale to wlasnie tytul jest najciekawszym zdaniem napisanym w tej ksiazce. Ci co ja jednak juz przeczytali to pewnie wiedza o czym ja tu mowie. Paradoksalny jest podpis, adnotacja zawarta na okladce: "Rzadki przyklad ksiazki popular (...)
Zobacz pełny wpis » |
Poznali sie jeszcze zanim sie zobaczyli. Dlugie listy, rozmowy telefoniczne, ktore zdawaly sie nie miec konca. Nie mysleli o tym wszystkim powaznie, ot taka zabawa w 'przyjaciol', kolegow, do ktorych zwraca sie ze wszystkimi problemami. Ich spotkanie bylo przypadkowe, od niechcenia. Zadzialala magia, chemia, ktorej opisac nie sposob. Moze to wina pelni ksiezyca, ktora wtedy ogladal (...)
Zobacz pełny wpis » |
Wczoraj wydarzylo sie cos zaskakujacego i niespodziewanego. K. poprosil abym zostawila M. i zostala z nim. Jak do tej pory to miedzy nami byly takie luzne stosunki, przyjemnosc bez zobowiazan. Az on nagle informuje mnie ze chce mnie miec tylko dla siebie i nie chce sie mna z nikim dzielic... W sumie on tez nie jest mi obojetny, ale nie moge tak postapic z M. On jest taki wspanialy. (...)
Zobacz pełny wpis » |
I co ja mam teraz powiedziec? Wiem, ze mnie kochasz, ja Ciebie zresztą też. Jestem z Toba taka szczęśliwa, chwile spędzone razem to najwspanielsze momenty mego życia. Prosze..., uważajmy aby siebie nie zranić. Niecodziennie zdaża sie coś tak pięknego jak nasz związek. Ja ze swojej strony doloże wszelkich starań aby to co jest miedzy nami trwalo wiecznie. Niestety troche zagubilam s (...)
Zobacz pełny wpis » |
W moim sercu gosci smutek. Czy tak juz bedzie zawsze? Jeszcze do niedawna panowala w calym moim ciele i duszy nieskonczona radosc. Z czego? Nie wiem, ot tak sobie. Cieszylam sie, ze jestem, ze mam to co mam, ze zyje tak jak zyje. Nie wiem co mnie wprawilo w taki melancholijny nastroj. Moze poprostu slucham nieodpowiedniej, depresyjnej muzyki? Moze to jest jednak cos innego. Moze ta (...)
Zobacz pełny wpis » |
To jest moja pierwsza notka, prosze o wyrozumialosc... Co prawda mialam, a wlasciwie mam juz jednego bloga na blogi.com. Nie chce zeby ktos pomyslal, ze jestem narwana i kolekcjonuje blogi.. Poprostu za duzo znajomych wiedzialo, ze tamte notki sa pisane moja reka. W koncu przestalo mi odpowiadac, ze moj "pamietnik" czytaja bliscy. Jezeli jest on lektura kompletn (...)
Zobacz pełny wpis » |
To juz byl koniec, nie bylo juz nic, bylam wolna i moglam isc... Nie wiem dlaczego teraz powrocilam tu, do was (chociaz i tak wielu z was juz odeszlo, znikneli Ci najsympatyczniejsi, najwrazliwsi, najukochansi)... Ten okres blogowania kojarzy mi sie tylko z jednym czlowiekiem, jednym blogiem, jednym nickiem.... Wild_Wolf..... dlaczego odszedles... dlaczego zapomniales.... po co mol (...)
Zobacz pełny wpis » |
Wczoraj poszlam do K., oklamalam M. ze musze zalatwic jakies sprawy. Mialam wrocic za godzinke, ale troche przysnelismy z K. Wrocilam praktycznie nad ranem. M. czekal na mnie. Myslalam ze bedzie mi robil wymowki, bo moglam przeciez zadzwonic. On tylko wtulil sie we mnie, ucalowal i powiedzial jak bardzo tesknil. Tej nocy nawet sie nie kochalismy, piescilismy sie delikatnie mowiac c (...)
Zobacz pełny wpis » |