Profil blogerki.
Lokalizacja | Skarżysko-Kamienna |
Główny blog | mojezyciezchad.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1980-01-01 |
Wiek | 44 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Niestety czwartek zakończył się niezgodnie z planami:6 piwsiódme wylałamPiwo męża mnie zniszczy. Nie, że jestem święta. Myślę, że też jestem alkoholiczką.Nie piję ponad dwa miesiące.To nie jego choroba mnie zniszczy. Tylko świadomość, że pozwalam mu pić. Pozwalam i akceptuję coś, czego absolutnie nie powinnam akceptować.Ciągły konflikt wewnątrz mnie jest wykańczający. Wytrzy (...)
Zobacz pełny wpis » |
I wszystko od nowa. Od początku. Wstajemy z dobrym nastawieniem i narazie jest w miarę OK.
Wczoraj mąż powiedział, że przeżywa huśtawki nastrojów i emocji w ciągu dnia cały czas. Uczuć również. Od miłości do nienawiści. Ale kocha mnie. To pewne. Tak powiedział i wierzę mu.
Rano mnie przytulał zanim wyszedł do pracy. Teraz już czuję po jego pisaniu, że nastrój (...)
Zobacz pełny wpis » |
Od około roku żyję z afektywną chorobą dwubiegunową czyli CHAD. Nie moją. Męża. Niestety czad to nie jest.
Postanowiłam spisywać mniej więcej aktualny stan emocjonalny i psychiczny naszej rodziny, żeby mieć do czego wrócić za jakiś czas. A jest nas piątka. Trójka cudownych dzieci i my.
Jak nieco się ogarnę z tym blogiem, to może zacznę pisać też coś wstecz. Zobaczym (...)
Zobacz pełny wpis » |
Okazało się, że to nie zasługa poprawy bez niczego. Dodatkowy antydepresant zadziałał pozytywnie. Seronil. Z domowej apteczki, bo ja kiedyś dostałam, jak zaczęłam się martwić o męża jak był w hipermanii. Mąż bierze normalnie Velaxin. I convulex.
Pierwsza reakcja jak mi napisał o tym Seronilu to oczywiście złość, że wziął coś dodatkowo na pobudzenie, bez konsultacji z lekarką. Mnie (...)
Zobacz pełny wpis » |
Byliśmy na czterodniowym rodzinnym wyjeździe.
Trudno określić, czy wróciliśmy zadowoleni i czy nam się przydał. Na pewno fajnie było się oderwać od codzienności i pracy, pobyć z dziećmi i we własnym towarzystwie. Szkoda, że rozmawialiśmy bardzo mało. Codziennie piwo. Mąż lubi mówić po piwie. Ja tego nie lubię. A w ciągu dnia prawie cisza. Zajmowaliśmy się dziećmi. Ze (...)
Zobacz pełny wpis » |
Rano synek wstał i od razu zaczął mówić, że nie chce do szkoły i dlaczego musi chodzić.
A co jak znów będzie bolał go brzuch.
Właściwie to go trochę boli i nie chce iść. A jak mnie kiedyś bolał to nie poszłam do pracy i zostałam w domu.
Ja swoje - że to obowiązek i trzeba chodzić, że go przestanie boleć i da radę.
W szkole rozmawiałam z Panią. Powiedziała, że wczo (...)
Zobacz pełny wpis » |