Profil blogera.
Główny blog | waszek.blogi.pl » |
Strona WWW | http://waszek.com |
Data urodzenia | 1974-10-05 |
Wiek | 50 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Znacie to uczucie, kiedy w rzeczywistości, którą uważacie za prawdziwą, następuje nagle coś tak absurdalnie niedorzecznego, co przekonuje was, że śnicie? Zdarza się wam czasami śniąc, zrozumieć, że śnicie a to, co was otacza nie jest prawdziwą rzeczywistością? Miewacie tak czasem? Ja miewam. Odkąd jestem w Anglii miewam to nie tylko, gdy śpię. Czytaj więcej... (...)
Zobacz pełny wpis » |
(...)Ale kiedy już poznasz Wielką Kurwę, kiedy zaczniesz czuć przez skórę wszystkie jej nastroje, zmienności, kolory i odcienie, gdy dostroisz się do niej jak skrzypce do pianina – ona nagle rozchyli przed tobą swoje sflaczałe uda, wpuści cię do środka i pozwoli ci baraszkować tam do woli, zwiedzając wszystkie jej zakamarki, zaułki, skróty i objazdy...
Czytaj więcej... (...)
Zobacz pełny wpis » |
Pamiętam wreszcie – i to chyba najważniejsze – Światło, które we mnie wówczas pomieszkiwało, a które sprawiało, że – jakkolwiek to zabrzmi - kochałem świat. Fascynował mnie jak kochanka, z którą pierwszy raz, urzekał i ciekawił prawie tak bardzo jak fajne cycki, albo Discovery Channel. Jakiż, kurwa, byłem wtedy szczęśliwy...!
Czytaj więcej... (...)
Zobacz pełny wpis » |
Mrs T. liczy filmy, bezgłośnie poruszając ustami. Towar to towar, profecha w każdym calu - śladu emocji, cienia zażenowania. Jak Babilon, to Babilon. Przyglądam się jej z góry, stojąc oparty ramieniem o ścianę vana i myślę sobie: ciekawe, czy ty jeszcze w ogóle możesz się dymać, dzieciaku... tak jakoś normalniej trochę, bez butelek w dupie...?
Czytaj więcej... (...)
Zobacz pełny wpis » |
(...)Stuk, puk - porcelana. Niedobrze. Gówno się na tym znam, ale coś mi mówi, że skorupa warta jest więcej niż ja zarabiam przez rok. Pokojowa pokazuje mi odłamany kawałek rzeźby - dłoń mianowicie. Mówi, że wycierała kurz i się ukruszył... Od ścierki z ciepłą wodą się ukruszył, tak? A ja mam na pace latający wózek, proszę pani!(...)
Czytaj więcej... (...)
Zobacz pełny wpis » |
(...)No to próbujemy się ubrać, gdy w drzwiach staje Tomasz Lis: w klapkach, rozpiętej koszuli, slipach w kolorowe paski i z puszką piwa w dłoni. Za to bez żadnej partnerki, co dałoby cień szansy na kontynuację przerwanego wątku... Ale nic: ani Kingi Rusin ani nawet żadnej młodej stażystki, czy prezenterki pogody(...)
Czytaj więcej... (...)
Zobacz pełny wpis » |
Wołam Pedzia, żeby dał mi łyżkę i widelec – takie narzędzia do jedzenia używane w krajach cywilizowanych. Patrzy na mnie zaskoczony. Co jest – kurwa – jesteśmy w Azji? Granica Chin przebiega teraz przez wielki mur Habitatu i ktoś mi zaraz zrobi z dupy Thien Than Men, bo chcę zjeść jak człowiek?!!
Czytaj więcej... (...)
Zobacz pełny wpis » |
(...)Rodak jednak głupcem nie był, w mig załapał, że chyba coś tu nie gra, bo jak odjadą to nie wiadomo, czy wrócą... Postanowił więc pojechać z nimi, ale że nie zaprosili go do środka, wczepił się pazurami w okno pojazdu, wrzeszcząc:
- Oddajta mi moje piniądze, wy czarne skurwysyny!
Czytaj więcej... (...)
Zobacz pełny wpis » |
Jim jada śniadania w McDonalds. Każdego ranka zjawia się w tym samym lokalu w Hayes, zawsze ok. 9 rano, zawsze czysty, ogolony i tak samo ubrany: granatowe, robocze spodnie, czarne, robocze buty, koszula z kołnierzykiem i granatowy polar. Gdy zimno, dochodzi do tego jeszcze granatowa czapka z daszkiem. Czytaj więcej... (...)
Zobacz pełny wpis » |
...zapalam papierosa i oparty ramieniem o bramę rozmyślam o... Jasiu Fasoli. Pamiętam, że gdy jeszcze mieszkałem w Polsce a w telewizji pojawiał się ów serial, ja w swojej bezdennej naiwności uważałem go za komedię. A nie za dramat psychologiczny o codziennym życiu przeciętnego Anglika...
Czytaj więcej... (...)
Zobacz pełny wpis » |