Profil blogera.
Imię i nazwisko | Krzysztof Klamycki |
Główny blog | wieczny-optymista.blogi.pl » |
Data urodzenia | 1986-05-01 |
Wiek | 38 lat |
Ostatnia aktywność | 2 lata temu lub dawniej |
Tak jak kiedyś obiecałem, chciałbym się zastanowić nad bardzo ciekawą kwestią. Otóż ja jestem całkowicie przekonany, że wszystko, co się dzieje, nie jest przypadkiem, że ma jakiś cel. Możemy nie wiedzieć dlaczego, ale wszystko dzieje się nie bez powodu.Obiecałem poprzeć to obserwacjami i oto choćby dziś nadarzyła się ku temu okazja.
Pojechałem dzisiaj rano na zajęcia, na wf. Stra (...)
Zobacz pełny wpis » |
Pierwsza piemna matura z głowy. Wiem, że popełniłem sporo błędów i już procencik leci na łeb na szyję, ale jutro angielski, spróbujemy wyrobić 100 %. :-)
Boję się, że zabrakło mi dziś chwilowego refleksu, po prostu celnej riposty, ale muszę się usprawiedliwić, że wynikło to po prostu z ogromnego zaskoczenia. W życiu się nie spodziewałem takiej odpowiedzi, ba, nawet (...)
Zobacz pełny wpis » |
Jako optymista z trzyletnim stanem muszę stwierdzić, że optymizm w moim przypadku nie okazał się szkodliwy, a wręcz przeciwnie - wprowadził do mojego życia wiele zmian na plus i to zmian permanentnych. Oprócz oczywistej dużej ilości promieniującej na innych (mam nadzieję) radości i pogody ducha wymienić by należało czystość i jasność umysłu. Nie jest to może jeszcze taki stan (...)
Zobacz pełny wpis » |
Właśnie zdałem sobie sprawę, jak niezwykłe chwile, prawdopodobnie jedne z najpiękniejszych w życiu są teraz moim udziałem. Po pierwsze matury - zdaje się je raz w życiu. Nieważne czy w nowej czy starej formie, w kwietniu lub maju, i tak jest to coś niepowtarzalnego. Na razie przychodzi mi cieszyć się z matur ustnych, teraz pisemne i koniec tego etapu. Minął tak szybko i dopiero ter (...)
Zobacz pełny wpis » |
Pierwszą rzeczą, którą założyłem, zdawszy sobie sprawę z nowo obranej drogi, było, że nic nie jest pewne i że w zasadzie nic nie wiem. Mogę jedynie przypuszczać, że to co robię jest właśnie tym, co robię. Cała reszta przychodzi sama z siebie.
Wieczny (jak już mówiłem - prawie) i niepoprawny mój optymizm nie jest wcale postawą negacji wszystkiemu, co w ogólnym mniemaniu u (...)
Zobacz pełny wpis » |
Odnalazłem dzisiaj w sieci tego bloga. Przypomniało mi się, że chciałem go uzupełniać regularnie, tak jak dziennik, ale jak widać, nie udało się. Także teraz wolę już niczego sobie w tym względzie nie obiecywać.
Od ostatniego wpisu wiele się wydarzyło. Dostałem się na studia - to po pierwsze. Filologia rosyjsko-ukraińska nie była szczytem moich marzeń, ale no cóż, i tak nie jest ź (...)
Zobacz pełny wpis » |
Spytał się ktoś, czy mój optymizm jest wrodzony, czy wyuczony. Otóż ani to, ani to. Nie nauczyłem się go, bo nigdy tego nie chciałem. Żyłem w takim pogarszającym się stanie pół-apatii i nie interesowała mnie poprawa. To jakby na mnie spłynęło. Nie w jednym określonym momencie, bo nie pamiętam czegoś takiego, a nie jest to rzecz niezauważalna. Dopiero gdy sobie uświadomiłem tę zmian (...)
Zobacz pełny wpis » |
Habemus Papam! Te słowa na długo zostaną w mej pamięci. Spełniły się dziś moje przewidywania, Joseph Ratzinger został wybrany na papieża i jako Benedykt XVI będzie przewodził Kościołowi.
To wydarzenie stało się dla mnie wielkim natchnieniem, gdyż wyczuwam od tego Człowieka wielką pozytywną energię i moje pokłady optymizmu zostały po wielokroć wzmocnione.
Uzupełnieniem tego d (...)
Zobacz pełny wpis » |
Padło pytanie: W myśl zasady "każdy bezsens ma swój sens"?
I odpowiedź nasuwa mi się sama: tak. Tylko ża ja pojęcie "bezsens" zamieniam na "sens, do którego w tej chwili nie jestem w stanie dotrzeć". Wiem, że jest to teoria ogólnie znana, nieudowadnialna, bo można się zasłonić właśnie tym, że nie wszystko da się wyjaśnić.
Wiele rzeczy zależy tu od wiary.& (...)
Zobacz pełny wpis » |
Nadchodzi pierwsza, a ja jeszcze siedzę przy komputerze. I żadnej książki jeszcze DZISIAJ nie przeczytałem. Trzeba się położyć i to nadrobić...
Jak znajdę jutro czas, to zapiszę kilka ciekawych spostrzeżeń/przemyśleń.
Zobacz pełny wpis » |