To nie jest twoje. Ciało kobiety? memoshort
Zobacz cały wpis na blogu » |
Dlaczego byłam z najmłodszą córką w szpitalu i jak się to wszystko potoczyło ? mrs&mr Family
Szpital to takie miejsce, które omijamy szerokim łukiem, zwłaszcza w czasach pandemii. Jak nie które z Was wiedzą mam w domku skrajnego wcześniaka, której trzeba poświęcać więcej czasu i uwagi, ze względu na szereg chorób które posiada, i masę leków do podania. Wieczór zaczął się wymiotami, gdzie pogotowie świadczące pomoc swiąteczną nie chciało nas przyjąć, na dodatek doszło charczenie w płucach, które dało się wyczuć przez warstwę ubrań u córki. Pocałej nocy koczowania przy łóżeczku , i teleporadzie od pediatry, udaliśmy się w raz z M. do przychodni. Tam stwerdzenie podejrzenia ostrego zapalenia oskrzeli-skierowanie na szpital.W szpitalu oczekiwanie godzinę na przyjście jakiegokolwiek lekarza. Po przyjściu szanownego jegomościa, przeszliśmy do sali badań (tak mi się wtedy przynajmniej wydawało ) , doktor zrobił wywiad, pobrał wymaz na COVID od małej i kazał czekać, i powiedział, że zara (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Oddychanie Toksyk,narcyz,depresja,nałogi,manipulacja,predyspozycje do toksycznych związków
Biorę oddech, następny i kolejny. Nie pamietam już kiedy sprawiało mi to tak ogromny ból. Wiem, że jestem sama sobie winna. 21.05 dzień zakończenia miesiączki. 23.05 dzień w którym pod wpływem alkoholu mam jednorazowy incydent z ojciem moich dzieci 06.06 dzień w którym mam swój pierwszy raz z facetem z którym się związałam. Czerwiec. Dzień w którym moje życie staje się jeszcze większą ruiną niż do tej pory. Na teście dwie wyraźne czerwone kreski, każdy kolejny jest tylko potwierdzeniem tego. Dostaję ataku paniki. Jestem pewna,że dziecko jest mojego byłego ( ojca moich dzieci ) Dzwonię do niego załamana, w pierwszym momencie mówi, że damy radę. Jasne pewnie i dalej chciał by tak., Tylko nie umiał powstrzymać swoich wyzwisk, zjazdów etc. Chce testów, jest to dla mnie zrozumiałe. W między czasie dzwonie aby zakońćzyć relacje w kt&oacut (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
The beginning.... Accidental Mother
Jak to się wszystko zaczęło? Cóż, można powiedzieć, że bardzo, bardzo dawno temu, gdy będąc jeszcze nastolatką, jasno obwieszczałam światu, że ja dzieci nigdy mieć nie będę, gdyż natura do tej roli mnie nie stworzyła. Życie jednak wiele kwestii weryfikuje, nierzadko dając nam pstryczka w nos. W 2009 roku, stwierdziłam, że wyemigruję. Nie mogąc jednocześnie znaleźć sobie miejsca na świecie, jako 21 latka, podobnie jak wiele innych osób, wyjechałam do Irlandii, w nieznane. Początki były trudne, język niby znany, a jednak zupełnie obcy! (Irlandczycy to specyficzny naród, pod każdym względem, a szczególnie językowym!) Mijały tygodnie, a ja z każdym dniem klimatyzowałam się coraz lepiej, poznając coraz więcej ludzi w obcy (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Nie wszystko jest takie proste Nie wszystko jest takie proste
Byłam taka młoda,a już ciąża. No nic trzeba było wyjść za mąż. On przystojny, pracowity, nie pijący. A ja osiemnastolatka , która po trochu uciekala od wymagających rodziców, a po trochu od szkoły. W podstawowce byłam prymuską. Byłam dobra ze wszystkiego, a tym samym nie miałam pojęcia co dalej. Koleżanki szły do liceum pielegniarskiego,( jeszcze wtedy takie istniało ), więc oczywiste stało się dla mnie że też pójdę. Ale nie dla mojej mamy. Wybrała mi ogólniak, bo blisko, bo lepiej, bo może będę nauczycielką i będę mieć 2 miesiące wakacji. Poziom był wysoki. Spadłam z piedestału. Nie potrafiłam sobie poradzić. I wtedy pojawił się on. Bez skończonej szkoły wzięliśmy ślub. Dwa miesiące później urodził się nasz syn. Zamieszkaliśmy w mieszkaniu służbowym na wsi. On dostał je bez problemu. Miał juz rodzinę , a mieszkania stały puste. Czułam się wolna, dorosla. Zobacz cały wpis na blogu » |
MASAŻ RELAKSUJĄCY DLA KOBIET W CIĄŻY EKOLOGICZNE CEREMONIE DO PIELĘGNACJI CIAŁA
MASAŻ DLA KOBIET W CIĄŻY Specjalny masaż dla kobiet w ciąży powoduje, że przyszła mama dużo lepiej radzi sobie ze zmiennymi emocjami i nastrojem zmieniającym się pod wpływem „burzy hormonalnej”, specjalne ruchy masażu pozwolą stworzyć a na późniejszym etapie pogłębić relację z noszonym pod sercem dzieckiem. Masaż o silnym działaniu relaksującym i rozluźniającym pomaga emocjonalnie przygotować się do porodu. Najważniejszym elementem jest relaksacja kobiety w różnych bezpiecznych dla niej pozycjach: na początku w pozycji siedzącej z głową odciążoną pomiędzy ramionami. Następnie bardzo ważny jest masaż w pozycji bezpiecznej najpierw na p (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Pozytywny test ciążowy - moja historia Przyszła Mama Mai
Przychodzę dziś do Ciebie z moją historią, tą gdy pierwszy raz zobaczyłam dwie kreski na teście ciążowym. Zacznę może od tego, że moje miesiączki były bardzo nieregularne, potrafiłam nie mieć okresu około 2 miesięcy, tak więc okres spóżniający się 3 tygodnie nie robił na mnie żadnego wrażenia. Jednak powoli zaczęły się myśli w głowie o ciąży, ale jakoś nie chciało mi się wykonywać testu, stwierdziłam - i tak pewnie będzie negatywny. Mijał kolejny tydzień i pewnego dnia siedząc w pracy stwierdziłam, że jak przyjdzie moja koleżanka na popołudniową zmianę to wtedy go zrobię, tak dla świętego spokoju. Nie będę Cie okłamywać i opisywać pięknej wzruszającej historii gdy zobaczyłam pozytywny test, bo taka ona nie była. Szczerze? Nie sądziłam, że kiedykolwiek mogę wpaść w taką panikę, jak w tamtym momencie, kiedy na teście po dokładnie kilku sekundach pojawiły się dwie mocne kreski. Myślę, że moja koleżanka sama nie wiedziała, jak mnie uspokoić, gdy jeszcze w między czasi (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Rozstępy Przyszła Mama Mai
Są i one! (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Nadzieja Elienna
Od dawna myślałam o opisaniu naszych przeżyć podczas mojej ciąży. Początkowo chciałam ubrać w słowa cały ból który nosiłam w sobie. Chciałam aby miało to formę terapeutyczną... Zrobić to dla siebie. Dziś wiem, że tym wpisem mogę nieść nadzieję kobietom w sytuacji podobnej do mojej. Miałam świetną pracę, cudownego męża, wspaniałych przyjaciół i kochająca rodzinę. Do pełni szczęścia brakowało nam tylko dziecka. Decyzja o zajściu w ciążę wbrew pozorom nie była łatwa. Wiedziałam, że przewróci to nasz świat do góry nogami. Kocham swoją pracę, kocham być między ludźmi, rozwiązywać problemy, szukać rozwiązań, przewidywać różne scenariusze i przygotowywać się do tych najczarniejszych. Wiedziałam, że nastanie czas kiedy będę musiała odejść z pracy. Nie wiedziałam, że nastąpi to tak szybko... Nasza decyzja o ciąży była w pelni świadoma, jednak gdy zobaczyłam wynik testu ciążowego byłam zaskoczona, że udało się nam tak szybko to osiągnąć... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Jak to się zaczęło ? Do góry nogami
Znasz to uczucie, kiedy wszystko sie wali I nie masz pojecia, co zrobic ze swoim życiem ? Ja znam to doskonale z autopsji. Związki raczej nigdy mi nie wychodzily. Albo sama je kończylam ,bo wiecznie coś mi nie pasowało, albo to On kończyl związek a mój świat zawalał się nagle jak domek z kart. Porzucenie było dla mnie najgorsza forma kary. Często myślalam, ze to karma wraca do mnie złośliwie. Skoro porzucalam to z automatu należalo mi się to samo I to akurat wtedy, kiedy na serio mi zależalo. Mam dwojke dzieci. Z góry założylam, że nie ułożę sobie w tym stanie życia, więc kiedy On stanął na mojej drodze I zaakceptował z tym całym życiowym bagażem, to pomyślałam, ze złapalam Pana Boga za nogi. Wyda (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
TrojkoweLove - zaczynamy przygodę :) TrojkoweLove
TrojkoweLove Przepis na "prawie" trojaczki jest banalnie prosty! Kiedy po roku starań w końcu zachodzisz wupragnioną ciążę, rodzisz przez cesarskie cięcie upragnionego syna - na pytanie o tabletkiantykoncepcyjnie odpowiedasz definitywnie nie - bo przecież pamiętasz to morze łez wylanych nadkażdym negatywnym testem ciążowym sprzed dwóch lat! Przecież zajście w ciąże jest cholernie trudnemówisz, antykoncepcja rujnuje organizm a Ty i płodność to zupełnie "nie koleżanki", nie będzieszfaszerowała się chemią! Helloł!Apka cyklu menstruacyjnego na telefonie hula, liczysz - wyliczasz! Tak dziś jest ten dzień! Stary szykujsię jesteśmy save! Dziecka to z tego nie będzie. Pitu - Pitu, tralala fajnie było. Zbliża się godzina "zero".A tu niby jakby menstruacja, niby piersi bardziej bolą ale okresu brak. Mówie padre Leonarda, coś jestnie tak leć po test, czuję, że coś jest na rzeczy, nasze uniesienia miłosne w rzeczy samej (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Moje myśli rozrzucone... Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
W chwili Twojego pojawienia sie nasz dom stal sie glosniejszy, moj dzien krotszy, noc meczaca, portfel cienszy, ubrania za ciasne, ale za to Twoja obecnosc dodala mi sily a zycie nabralo sensu... Zanim zostales poczety - pragnelam Cie, zanim sie urodziles - kochalam Cie, zanim minela pierwsza minuta Twojego zycia - bylam gotowa za Ciebie umrzec... Mama Zobacz cały wpis na blogu » |
Mała rocznica Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Cześć kochanie, Dziś mija dokładnie rok od momentu kiedy dowiedziałam się o Twoim istnieniu. Wróciliśmy z wakacji na Malcie i następnego dnia zobaczyłam dwie najważniejsze kreski w moim życiu. To było spełnienie marzeń. Takich wyjątkowych chwil jak ta jest bardzo niewiele w życiu. Już na Malcie miałam trochę nadzieji że tak może będzie. Woda w basenie wydawała mi się bardzo zimna, a raczej jestem znana z tego że woda nigdy nie jest dla mnie zimna... I stała się dziwna rzecz moja obrączka pękła nagle na pół. Wtedy pomyślałam ocho wiedz że coś się dzieje... To znak że zdarzy się coś ważnego. I tak właśnie się stało. Pamiętam że zrobiłam test bardzo bardzo wcześnie rano, nie chciałam robić sobie wielu nadziei gdy nagle przetarlam oczy ze zdumienia gdy zobaczyłam druga blada kreskę. Obudziłam Twojego tatę i zapytałam czy też ją widzi. Tata był bardzo szczęśliwy chociaż nie pokazywał wielu emocji bo chyba bal się zapeszać. Na drugi dzień pan dr potwierdził na USG że widzi 5 milimetrową fas (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
15 tygodni szczęścia Wspomnienia spisane dla mojej fasolki
Czesc moj kochany Misiaczku, mama troche sie zaopuscila w pisaniu bo rzadko ma wolne rece. Z ciekawych rzeczy to pieknie obracasz sie na boczki, wysoko trzymasz glowke i lezac i taty na kolanach dzwigasz sie jakbys chcial usiasc a masz dopiero 15 tygodni. Tydzien temu spalismy u babci i dziadka na grzegorzkach bo tata mial isc na mecz. Bylo super, byles bardzo grzeczny a mamie przypomnialy sie czasy gdy mieszkala w swoim rodzinnym domu. Bylo jak na wczasach w pieciogwiazdkowym hotelu. W ten weekend bylismy duzo na powietrzu, spedzilismy troche czasu na dzialce. Uwielbiasz spac w wozeczku na polku. Mama jest z Ciebie bardzo dumna, jestes takim pogodnym, usmiechnietym dzieckiem. Nadal sie wzruszam patrzac Ci w oczka jak pijesz mleczko z piersi, bardzo bardzo Cie kocham moje sloneczko. A tak z mamusiowych mądrości to pamiętaj synku aby cieszyć się chwilą, to bardzo ważne. Chwilą i ludźmi którzy Cię otaczaja. "Czas przecieka przez palce, a człowiek nie szanuje czasu.Za dużo analizuje, za bardzo się boi (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Rodzimy!!! Położna, współpraca, pozytywne nastawienie DoubleMamka
Rodzimy!!!! Poród, położna, współpraca, nastawienie !!! (...) Zobacz cały wpis na blogu » |