piatek ciężki jak sobota Zołza pełna uczuć...zołza niepłodna....
Trzeba miec jednak zrytą banie , albo dojebane pedantyzmu, zeby zamiast leżeć i nabierac sił- zapieprzac cały dzien przy sprzataniu jak JA. Żebym jeszcze hektary miała, ale zaledwie 50 metrów własnych heh a od rana wynajdywałam pierdoły, szafeczki, stare butelki do wywalenia itp itd. efekt taki, że bola mnie plecy i jestem zmęczona no i glowa boli.....przesunełam sobotnie sprzatanie na dzis, bo wybieram sie jutro na pogrzeb mamy A........ jestem mu to winna. Mysle o tym juz 3 dzien i przeszywaja mnie te mysli zgrozą.......że byc może jestem w tym wieku gdzie traci sie rodziców. Moi rodzice cud ze żyja....dostali od Boga w gratisie juz 21 lat zycia i mam nadzieje, że dostaną jeszcze conajmniej drugie tyle.....tata ma 20-go operacje i strasznie sie boimy.........nie jestem gotowa by ich stracic, zreszta niema takiego wieku gdzie czlowiek jest gotowy.....tym bardziej przeraza mnie fakt jutrzejszego uczestnictwa w tym pochówku.....najbardziej zal mi A.....bo jego mamie juz jest dobrze w (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
noc Zołza pełna uczuć...zołza niepłodna....
No i sobota mineła na ciężkiej pracy, sympatycznej kolacji z mężem w bistro, doglądaniu kurek, kapieli itp itp bardzo spokojnie jak na mnie, płakałam tylko raz, ale przy obieraniu cebuli....sympatycznie trzeba przyznac. Mąż już śpi po sexie i ciekawym filmie, jak to szło ''San Andreas...???'' nie pamietam dokładnie, katastroficzny, ciekawy. Fabuła typowo amerykanska, czyli wszyscy uciekaja na ostatnia chwile i pieprza utarte farmazony- przewidywalne, ale troche zaczełam myslec.....on ratownik, ona chce rozwodu bo kiedys stracili dziecko, niby sie kochaja ble ble ble i zaczełam się zastanawiac jak można się rozwieść?? Jesli się kogoś kocha to powinno się chcieć naprawiac swoje relacje a nie konczyć związek bo tak łatwiej. Co innego jak w domu panuje agresja, gwałt, znecanie, ale ogólnie kiedyś było tak, że zwiazki się naprawiało, nie kończyło i chyba ja jestem taka archaiczna. Ot takie przemyslenia po- filmowe. Tak samo jest ze zdradą....miło się patrzy na ciacha, napako (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Film poświęcony konfigurowalności, otwartości oraz elastyczności systemu CRM CRM w pigułce
Zobacz filmy poświęcone systemowi CRM, co to jest CRM, jakie ma funkcjonalności, w czym może mi być przydatny: http://itcube.pl/dlaklienta_prezentacje.php Zobacz cały wpis na blogu » |
Wojna koreańsko-koreańska. Wybrane wizje filmowe No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu
Śmiertelny mecz Wojna w Korei nie była tym, czym mogła (i nadal może) się wydawać. Aby to zrozumieć, wystarczy zajrzeć do książeczki “Korea i Wietnam 1950-1975” opublikowanej w ramach cyklu wydawniczego “Wojny, które zmieniły świat. Wielka kolekcja” (Edipresse Polska 2009). Konflikt zbrojny, którego skutki są odczuwalne do dzisiaj, był czymś więcej niż bratobójczą walką między Koreańczykami podzielonymi politycznie i rozdzielonymi geograficznie. Można nawet się zastanawiać, czy faktycznie było to starcie Koreańczyków z Koreańczykami, czy pierwsza poważna próba sił między Sowietami a Amerykanami. Chociaż konflikt, będący tematem niniejszego artykułu, nazywany jest wojną koreańską, Korea była w nim tylko tłem. Scenerią, w której przedstawiciele bloków wschodniego i zachodniego realizowali swoje interesy. Półwysep Koreański stanowił murawę, na której toczył się śmierte (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Większe imperium stworzyli tylko Brytyjczycy No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu
Od zera do bohatera Jeśli ktoś nie wierzy, że już w średniowieczu zdarzały się kariery typu “od zera do bohatera”, to powinien się zainteresować biografią Czyngis-chana. Podstawowe informacje na temat tego niezwykłego człowieka zawiera artykuł “Imperium Czyngis-chana. Wyjątkowy chan” Sławomira Leśniewskiego (materiał jest dostępny w wirtualnym wydaniu tygodnika “Polityka”). Autor tekstu pisze, że Czyngis-chan - który aż do objęcia władzy nosił imię Temudżyn - wcześnie stracił ojca i musiał przejąć rolę głowy rodziny. Niespełna dziesięcioletni chłopiec, żyjący w warunkach pozostawiających wiele do życzenia, opiekował się matką oraz młodszym rodzeństwem. Tym, co spędzało mu sen z powiek, była nie tylko niepewna przyszłość jego najbliższych, ale także świadomość, że wrogowie bezustannie depczą mu po piętach (ojciec Czyngis-chana stał na czele jednej z ord mongolskich. Został zamordowany, a kolejną ofiarą nieprzy (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Tragedia Hiroszimy. Animowane wizje zagłady No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu
“Problemem naszego wieku nie jest bomba atomowa, lecz serce ludzkie” Albert Einstein Bezwarunkowa kapitulacja W poprzednim artykule, zatytułowanym “Japoński punkt widzenia: druga wojna światowa”[1], omówiłam niechlubną rolę, jaką odegrało Cesarstwo Japonii w pierwszej połowie XX wieku. Kraj Kwitnącej Wiśni, jeden z głównych sojuszników Trzeciej Rzeszy, prowadził agresywną politykę zagraniczną, a na okupowanych przez siebie terenach popełniał odrażające zbrodnie (patrz: masakra nankińska, Jednostka 731). Tekst, który opublikowałam w marcu 2015 r., nie zawierał jednak wzmianki o tym, że drapieżne poczynania Imperium Słońca zakończyły się bezwarunkową kapitulacją spowodowaną wybuchem dwóch bomb atomowych. Amerykański atak nuklearny na Hiroszimę i Nagasaki miał być tematem mojego następnego artykułu. I teraz właśnie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Scena ze spodniami baggy Znam się na filmach!
Chciałbym kiedyś nakręcić scenę. Marzy mi się, żeby film zaczął się od napadu na bank. Główną bohaterka byłaby pięka dziewczyna w szpilkach, spodniach baggy I bandaną zasłaniającą jej usta. Wkroczyłaby do banku pewnym krokiem, nie zwracając uwagi na gapiących się na nią ludzi. Weszłaby pierwsza, a za nią dwóch goryli pomocnych przy pilnowaniu bankierów I klientów. Dziewczyna weszłaby na blat kasy, stanęła w rozkroku, w spodniach baggy i wycelowała prosto w głowę kasjerki, długą spluwą. Ta ostatni (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Japoński punkt widzenia: druga wojna światowa No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu
Oświecony Pokój Michał Klimecki, autor książki “Pekin-Szanghaj-Nankin 1937-1945”[1], zawarł w swojej publikacji stwierdzenie, że “dla Europejczyków II wojna światowa rozpoczęła się o świcie 1 września 1939 r. atakiem Niemiec na Polskę”. Zasugerował jednak, że początków drugiej wojny światowej należy upatrywać w Azji, i to już na początku lat ‘30 XX wieku. To właśnie wtedy Cesarstwo Japonii zainicjowało swoją drapieżną politykę zagraniczną. Wszystko zaczęło się od najazdu na chińską Mandżurię, w której ostatecznie utworzono marionetkowe państwo Mandżukuo. Klimecki opisuje Japończyków jako naród “przekonany o własnej wyjątkowości i doskonałości”. Megalomania i ksenofobia, zdiagnozowane przez autora, miały być widoczne już w XVII wieku, kiedy to władze Kraju Kwitnącej Wiśni wprowadziły “zakaz przebywania na wyspach cudzoziemców”. Burzliwe wydarzenia XIX (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Obejrzałeś "Idę"? Obejrzyj "Generała Nila"! No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu
Numerologia historyczna Luty i marzec 2015 r. to idealny czas, żeby zająć się historiami Żołnierzy Wyklętych, a zwłaszcza biografią generała Augusta Emila Fieldorfa “Nila”. 1 marca będziemy po raz piąty obchodzić Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Data tego Święta ma związek z faktem, że 1 marca 1951 r. rozstrzelano siedmiu członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość[1]. Wcześniej, 1 lutego, była 71 rocznica zamachu na Franza Kutscherę, esesmana zwanego “katem Warszawy”. Człowiekiem, który wydał rozkaz zabicia nazisty, był właśnie generał “Nil“[2]. August Emil Fieldorf urodził się w marcu, a został zamordowany w lutym (20 marca 1895 - 24 lutego 1953). Podobnie wyglądają daty narodzin i śmierci majora Zygmunta Szendzielarza “Łupaszki” (12 marca 1910 - 8 lutego 1951). W dniach 27-28 marca będziemy wspominać ponure wydarzenie, jakim było aresztowanie w Moskwie 1 (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykłady No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu
Narodziny maoizmu W poprzednim artykule[1] zajęłam się tematem masakry nankińskiej, czyli okrutnej rzezi, której dokonali japońscy najeźdźcy na grupie 300.000 chińskich żołnierzy i cywilów (przełom 1937 i 1938 roku). Zaznaczyłam jednak, że w późniejszych dekadach Chiny wcale nie zaznały spokoju. Maoizm[2], chiński wariant komunizmu, przyczynił się bowiem do śmierci 65 milionów ludzi. Chińczycy, niegdyś gnębieni przez Japończyków, stali się ofiarami swoich własnych rodaków. Dzisiaj chciałabym przypomnieć o tym, że rządy maoistów nie wzięły się z powietrza. John King Fairbank, autor książki “Historia Chin. Nowe spojrzenie”[3], pisze, że tryumf maoizmu stanowił zwieńczenie wieloletniej wojny domowej. Komunistyczna Partia Chin powstała już w roku 1921. Jednym z jej twórców był Mao Zedong (Mao Tse-Tung) - człowiek związany wcześniej z tzw. ruchem 4 maja. Ruch ten miał charakter patriotyczno-postępowy (z jednej (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Opis filmu Gra tajemnic online Info o Gra tajemnic film online
Scenopis opartej na faktach legendy o Turingu Gra tajemnic online znalazł się na popularnej filmowej "czarnej liście" najwybitniejszych niewyprodukowanych scenariuszy (2011). Słynni twórcy filmów bracia Weinstein zdobyli zezwolenia do wyświetlania filmu gra tajemnic online w za oceanem za oszałamiające osiem milionów USD, pokonując cztery pozostałe ogromne amerykańskie wytwórnie. Początkowo prawa do tekstu przypisane były do Warnera; mówiło się, że kreacją Turinga w filmie Gra Tajemnic online interesował się Leonardo DiCaprio. W rezultacie jednakże prawa wpadły z powrotem do scenarzysty, a ten oddał innej znanej wytwórni. Nigdy bym nie sądził że obraz Gra tajemnic online zdobędzie aż taki sukces. Tekst filmu Gra tajemnic online napisał Abel Moore, wskazywany na jaśniejącą gwiazdę scenariopisarstwa. Moore ma na koncie bardzo udany obraz "The Sherlockian", opowiadanie o poszuki (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Śmierć brzmi jak Joy Division No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu
“…brzmi w patefonie potężny śpiew umarłego” Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Tytuł oryginalny: “Control” Reżyseria: Anton Corbijn Rok produkcji: 2007 Kraj produkcji: Australia, Japonia, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania Gatunek: dramat, obyczajowy, biograficzny, muzyczny Bohater tragiczny Dwugodzinny film “Control” w reżyserii Antona Corbijna (dystrybuowany w Polsce pod oryginalnym, niezmienionym tytułem) to twór prawdziwie międzynarodowy. Serwis Filmweb.pl podaje, że jest to dramat produkcji australijsko - japońsko - amerykańsko - brytyjskiej. Dla pełności obrazu należy dodać, że reżyser dramatu jest Holendrem, a jego audiowizualne dzieło traktuje o losach brytyjskiego wokalisty, który spotykał się z Belgij (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Gdy Anioł okazuje się Upiorem No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu
Tytuł polski: “Upiór w Operze” Tytuł angielski: “The Phantom of the Opera” Reżyseria: Joel Schumacher Kraj produkcji: USA, Wielka Brytania Rok produkcji: 2004 Gatunek: musical, melodramat, kostiumowy Film, spektakl, powieść “Upiór w Operze” (“The Phantom of the Opera” - 2004) jest filmem różniącym się od większości hollywoodzkich superprodukcji. Rzeczone dzieło to przeniesiony na ekrany musical Andrew Lloyda Webbera (1986). Wypada odnotować, że nad ekranizacją spektaklu czuwał sam kompozytor. Miał on wpływ m.in. na scenariusz filmu. Oczywiście, Andrew Lloyd Webber i jego współpracownicy (autorzy tekstów piosenek - Charles Hart i Richard Stilgoe) nie są oryginalnymi twórcami postaci i ich perypetii. Musical “Upiór w Operze” opiera (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Gorsi niż Mengele. Diabły z Jednostki 731 No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu
Uwaga! Poniższy artykuł zawiera drastyczne opisy, które nie nadają się dla osób o słabych nerwach! Tytuł oryginalny: “Hei tai yang 731” Tytuł międzynarodowy: “Men Behind the Sun” Reżyseria: Tun Fei Mou (T.F. Mous) Produkcja: Chiny, Hongkong Rok produkcji: 1988 Język: chiński (mandaryński) Gatunek: gore, wojenny Nie dla nastolatków Jeśli istnieją filmy, które naprawdę powinny być dozwolone od lat dwudziestu jeden, to należy do nich zaliczyć kontrowersyjną produkcję “Hei tai yang 731” (“Czarne Słońce 731”), znaną szerzej jako “Men Behind the Sun” (“Ludzie za Słońcem”)[1]. Uzasadnieniem tej opinii niech będą moje własne doświadczenia związane z rzeczoną produkcją. O istnieniu & (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wojna może zniszczyć, ale też uwznioślić No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu
Tytuł oryginalny: “Saving Private Ryan” Tytuł polski: “Szeregowiec Ryan” Reżyseria: Steven Spielberg Kraj produkcji: USA Rok produkcji: 1998 Gatunek: dramat wojenny Pięć Oscarów “Szeregowiec Ryan” (1998) uchodzi za jeden z najlepszych filmów wojennych w historii kinematografii. Duża w tym zasługa reżysera, Stevena Spielberga, człowieka o ogromnym talencie i wszechstronnych zainteresowaniach (zauważmy, że tworzy on bardzo różne dzieła: fantastyczne, przygodowe, komediowe, obyczajowe, sensacyjne, historyczne i wreszcie wojenne). Produkcja, będąca tematem niniejszego artykułu, zaskarbiła sobie uznanie nie tylko publiczności, ale również krytyków. Świadczy o tym pięć Oscarów, czyli Nagród Akademii Filmowej. Jeden Oscar został jej przyznany za reżyserię. Dwa - za wal (...) Zobacz cały wpis na blogu » |