emo - czyli dzieci ktore maja za duzo czasu i kasy a za malo rozumi Narzekam - czyli co mnie wkur...
emo - hyhy znacie to nie? te biedne smutne dzieci, uczesane ala tokio hotel, w kracaistych waskich spodniach, z bandazami na nadgarstkach (ze niby sie ciely.................) albo wiecznie pierdolące otym że zycie jest cięzkie, i że one chcialy by umrzec.... Ja osobiscie nieznam zadnego emo, moze i lepiej bo dzieciak moze zeczywiscie mialby dość życia... ale czytalem troche otym, bo szczerze jakies 4 miechy temu obudzilem sie i stwierdzilem "co to kurwa jest to emo???" (podobnie bylo z doda i mandaryna, ale to inna historia... ;) ) Mam wrażenie ze wszystkie dzieci plci meskiej w tej subkulturze to sa bi, naprawde, zero meskości, zero jakiegos takie bycia facetem, oni chyba tylko placza... heh ja tez mialem rożne problemy, i też mialem życia dość ( tak tak, wiem cóż to byly za problemy macie wieksze, ale jednak wtedy przyslanialy mi cale moje zycie... ;) no co gupi bylem :D ) ale zeby robic z tego subkulture? doniedawna myslalem ze emo są też Xerówy, ale dochodze (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
piekło na ziemi pięćdziesiątka
a może ziemia to jest po prostu piekło.........hmm, no może możeżyjemy, żyjemy, itd a w trakcie życia to się dowiadujmy, że potem czeka nas albo niebo(znaczy coś wspaniałego) albo piekło(znaczy że coś strasznego)(pomijam stany przejściowe i różnorodność kulturową). No może być jeszcze nicość, ale to takie dziwne, że aż boli. Boimy się w sumie jednego i drugiego, pewnie dlatego, że nieznane, no bo niebo to zbyt piękne, aby było prawdziwe a piekło to jednak wizja wiecznej katastrofy. To co tu i teraz wydaje się być jakimś rozwiązaniem, z tym, że należałoby wykluczyć starzenie się, choroby, ciągłą walkę o przetrwanie i cała masę przeciwności i strachów, których nie chce mi się nawet teraz wymieniać, no to czy to nie jest piekielna wizja. Boimy się opuszczać ten padół a to może być po prostu wyzwolenie. Ale i tak się boję, cholera!!! Zobacz cały wpis na blogu » |
pierwsza pięćdziesiątka
No właśnie, dlaczego pisać bloga?.... hmmm zastanawiałam się wilokrotnie, podchodziłam do tego wielokrotnie, aż w końcy nadszedł ten moment. Myśli się kłębią i trzeba tylko zacząć, bo nigdy nie będzie dość czasu, aby przekazać wszystko co się chce przekazać w danym momencie.Dla mnie to chęć wyartykułowania myśli, których nie jestem w stanie opowiedzieć tak dużej liczbie słuchaczy jak bym chciała. Czy myśli te są warte szerokiego grona odbiorców to dylemat, który nie zostanie rozstrzygnięly dopóki nie zostanie podjęta taka próba. Często myślę, że jedynie zostanie pisarką dałoby taką możliwość, ale już nią nie zostanę, ha, ha chociaż patrząc alternatywnie, dlaczego nie, a potem myśl, no tak ale od czego zacząć. I jeszcze inny powód chyba powinnam była pisać pamiętnik, bo myśli są ulotne a jdnak bardzo cenne. Już wiem będzie to dla mnie samej pamiętnik moich myśli, który nie wpadnie w niepowołane ręce(gdyby leżał w domu, bo tak mi się już (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
kobiecy-swiat blog dla kobiet i o kobietach
Witam serdecznie na moim bloguJeśli jesteś kobietą która szuka swojego miejsca w sieci, która chciała by poruszyc różne tematy z ciekawymi osobamiktóra potrafi doradzić innymktóra ma prolemy i nie ma się z kim nimi podzielićktóra ma dzieci i chciała by się podzielić swoimi r (...) Zobacz cały wpis na blogu » |