Ciąg dalszy pisania bloga. O roznosicielach słów kilka
Nadchodzi nowość! Przedsiębiorstwo InPost zamierza zaoferować nową na naszym krajowym rynku usługę dla branży e-commerce. Więcej informacji o tym można znaleźć tutaj. Powinienem powiedzieć, że ostatnio przekonałem się do firmy InPost. Przedtem korzystałem, z pewnością większość z nas, z oferty Poczty Polskiej. Jednak ostatnie strajki i ogólnie kłopoty monopolisty, zmusiły mnie do poszukania alternatywy, ponieważ sprzedając rzeczy na allegro nie mogłem sobie pozwolić na strajk. InPost pozyskał moje zaufanie, poprzez tańsze niż Poczta Polska usługi oraz zdecydowanie wyższą ich jakość, jak również przyjemniejszą obsługę klientów. Z tego powodu mogę każdemu z czystym sumieniem polecić firmę InPost. Zobacz cały wpis na blogu » |
Miłość paląca Prawdziwa Miłość
Właśnie założyłam tego bloga, będę pisała na nim o mojej jedynej i prawdziwej miłości. Jak się domyślasz po wyglądzie tego bloga, będzie on miał formę listów do ukochanego. W ten sposób chcę pisać listy, których i tak nigdy nie odważyłabym się wysałać mojemu Ukochanemu. W ten sposób mają szansę przetrwać Zobacz cały wpis na blogu » |
Listy
19 lipcaNo, słodki Krzysiu, to juz przesada. Po to przecież opowiedziałem Ci całe swoje cholerne życie, abyś mogł zrobić ten cholerny doktorat. A ty jeszcze go nie zrobiłeś???? To po co sie tak męczyłem????? Z ta nostryfikacja dyplomu to bez przesady. Uznali mi go jako papier na wykształcenie wyższe, co czyni mnie "akademaj", ale jeszcze trzeba zarejestrować sie jako psycholog, co jest rzecza inna, nieprzyjemna i nie wiem wcale, czy potrzebna. Natomiast istotnie mieszkam w Tel Awiwie i rzeczywiscie brzmi to bardzo, ale to bardzo w porzadku, choc luksu (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Groby i listy Wszystko czego potrzebujesz ;-)
Zapadał ju zmrok i nie było mowy o robieniu zdjec. Wyjełam wiec notatnik ipostanowiłam przejsc sie po przykoscielnym cmentarzu. list motywacyjny to gmina stara, aleniewielka i nie było tam zbyt wielu grobów. Znalazłam Johna Digence'a, którego Pan zabrałdo swoich ogrodów, i kobiete, Marthe Dunne, wierna słuebnice Panska, której datyurodzenia i smierci odpowiadały mniej j wiecej datom, w jakich mogło sie zamykac ycieGosposi. Przepisałam nazwiska, daty i napisy nagrobne do mojego notatnika. Na jednym zgrobów leały swiee kwiaty, wesoły bukiet pomaranczowych chryzantem, i podeszłambliej, by zobaczyc, kto jest tak ciepło wspominany. Była to Joan Mary Love,Niezapomniana.Chocia uwanie sie rozgladałam, nigdzie nie znalazłam nazwiska list motywacyjny. Aledziwiło mnie to tylko przez chwile. Znalazlam kilka listów. Członkowie tego rodu z pewnoscia nie mieli zwykłychgrobów na cmentarzu. Ich grobowce m (...) Zobacz cały wpis na blogu » |