12.10.2024 Moje życie moimi oczami
Dziś trochę inaczej.Tzn.?Spróbuje napisać opowiadanie.Odrazu podkreślam, że nie jest to realna historia, być może pewne rzeczy będą bliskie realiom, jednak to tylko część rzeczywistości. "Maks" Dawno, dawno temu był sobie chłopczyk.Mieszkał on za wieloma górami,za wieloma lasami, gdzie moglibyśmy żyć nawet my sami.Nasz mały bohater miał wiele trudności- zaczynając od szkoły po rodzinne zazdrości.Dlaczego?Czy miał powody?A może za mało dostawał miłości.Walczył on z wszelkimi przeciwieństwami, kochał swych rodziców, najmocniej gdy byli obok niego.Tak między nami uśmiech pojawiał się, innym razem wrażliwoś (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Dawno mnie tu nie było >15.02 W pogoni za lepszym jutrem ^^
Wpis z dnia 15.02.2023 Znaczy wtedy miał zostać opublikowany, ale platforma miała zły humor. Z resztą nie pierwszy raz i nie ukrywam, że jest to bardzo irytujące.. No więc .. Dawno mnie tutaj nie było.. Zaliczenia z zacho, Łódź, Konin, Niemcy, Walentynki, dzieciaki, działo się Mega się cieszę, że wchodzę na czysto w nowy semestr Nowy semestr, nowa energia, nowe problemy .. Pesymizm? Raczej realizm, bo zawsze są problemy -.- Wyjazd do Łodzi okazał się wycieczką i rozeznaniem jak to wszystko wygląda (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wyjątkowa Mama Życie pisane przez duże A
Zastanawiasz się czasem, czy to wszystko, co robisz, ma jakiś sens? Tak- Mamo wyjątkowego dziecka, to dzisiaj do Ciebie piszę bezpośrednio. Czy w Twojej głowie pojawia się pytanie, co dalej? Co zrobić? Którą terapię wybrać? Godzinami siedzisz pod kolejnymi gabinetami terapeutycznymi, ale dlaczego? Bo wierzysz. Wierzysz, że jeszcze będzie „pięknie”. Wierzysz, że pojawi się kolejny nowy gest, kolejna nowa umiejętność, kolejne nowe słowo, może pierwsze świadome spojrzenie prosto w oczy, a może Twoje wspaniałe dziecko zaskoczy Cię jeszcze czymś innym. Każde dziecko jest wyjątkowe, ale nasze są tymi wyjątkowo wyjątkowymi. To dzięki nim odkrywamy w sobie niezmierzone pokłady cierpliwości, chociaż nieraz wydaje się, że już nam jej brakuje. Poznajemy świat z innej perspektywy, uczymy się z nimi jak cieszyć się z drobiazgów. Czasem długo prz (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wpis #1 (nie)idealna
Witajcie! Mam 25 lat i marzenie aby być idealną matką, żoną, panią domu. Póki co nie jestem żadną z nich i myślę że to idealny moment aby zacząć ćwiczyć do tych ról. Pytanie tylko czy można się do tego przygotować czy może życie i tak mnie zaskoczy. Wydaje mi się że zawsze próbować, zawsze warto starać się być lepszą wersją samej siebie. Zdaję sobie sprawę że nie będę nigdy idealna i nawet nie chcę taka być, ale dążenie do idealności, oczywiście z głową to coś dobrego. O czym będę tutaj pisać? O życiu. Będę zamieszczać przepisy, dodawać swoje przemyślenia na temat porządków w domu, będą także wpisy dotyczące tego jak chciałabym traktować swoje dzieci, jak dbać o związek. Być może zajrzę tutaj za x lat i będę sama dla siebie głosem rozsądku. Bardzo będę wdzięczna za wszelkie komentarze, będę się do nich odnościć, chętnię spojrzę też na inny punkt widzenia na daną sprawę. Jestem zwykłą dziewczyną ze wsi, wiecznie na diecie z kt&oac (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Pierwsza trauma, pierwsze nieszczęście. Smutek i szczęście
To o czym teraz napiszę zdarzyło się 42 lata temy, a pamietam ten dzień jakby to było wczoraj. Dzień 5 marca 1979 roku zaczął sie jak każdy inny w tygodniu, wstaję, ubieram się, jem śniadanie i biegiem do szkoły i nawet nie zdziwiło mnie to ze mama jest w domu, była i był jeszcze mój dziadek którego nigdy nie lubiłam, był zły dla mojej mamy i dla mnie, ale był ojcem mojej mamy więc czasami ona sama musiała go przyjąć. Tato mój był w tym dniu jeszcze w szpitalu ponieważ miał problemy ze wzrokiem i nie pamiętam co tam mu robili, ale to akurat mało ważne. Wracam do domu ze szkoły, wszystko w domu dobrze tylko mama narzeka na ból głowy, fakt narzekała często bo niestety miała migreny które chyba po niej odziedziczyłam. Dzień jak co dzień dobiega końca, mama zmęczona siedzi na kanapie w dużym pokoju, brat u siebie a ja chciałam pobyć z mamą jednak kazała mi iść spać, byłam tak wychowana że słowom rodzicow nie można się sprzeciwiać więc grzecznie chcę iść do swojego pok (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
"Pinku, jesteś Ważny..." Mama, książki, życie, dzieci
"Jesteś Ważny Pinku! Czyli książka o poczuciu własnej wartości". Jak bardzo żaluję, że nie miałam takiej książki w dzieciństwie. Jestem z reguły osobą zamkniętą w sobie i nieśmiałą. Dlatego pragnę, aby moje dzieci dostały ode mnie jak najwięcej instrumentów i narzędzi do zbudowania silnego „własnego JA”. Ksiązkę zobaczyłam, oczywiście na stronie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
My mamy Mama z powołania
Kobiety...żony...matki...kochanki... wszystkie kiedyś byłyśmy dzieckiem, jedne wspominają dzieciństwo z przyjemnością inne chciałby zapomnieć...ja sama nie pamiętam dokładnie swojego dzieciństwa ale wiem że było one szczęśliwe i nigdy mi niczego nie brakowało...dlatego wiedziałam że zawsze będę chciała mieć dzieci... A co z tymi kobietami które takiego powołania nie czują...a zachodzą w ciążę...lub młode matki, które chciałby mieć dziecko ale nie tak wcześnie. Ten blog ma być dla każdej z tych mam...tych które zawsze chciały mieć dziecko ...tych które nigdy go nie chciały i tych które są na nie za młode. Kochane nie jesteście w tym same ...każda z nas ma podobną sytuację, podobne problemy. Wszyscy mówią że macierzyństwo to dar ale nikt nie mówi ile to wyrzeczeń, il (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Dzień Matki Biblioteka - dobre miejsce dla człowieka
Drodzy Czytelnicy! Dzisiaj Dzień Matki i w prezencie dla wszystkich Mam załączamy piękny wiersz z okazji ich święta. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Całusy dla mamy Przedszkole w Kisielicach
Całusy dla mamy 1. „Całusy dla mamy” – zabawa plastyczna, obrazy dla mam ze zdjęciami dzieci. 2. „Mama i dziecko” – zabawa ruchowa nawiązująca do zabaw Weroniki Sherborne, kołysanie się w parach w rytm muzyki. 3. Słuchanie wierszy i bajek o mamie. 1. „Całusy dla mamy” – zabawa plastyczna, obrazy dla mam ze zdjęciami dzieci. Rodzic (najlepiej tata) robi dzieciom zdjęcia w pozie przesyłania całusów, a potem je drukuje. Można wykorzystać też zdjęcie już wywołane. Dziecko przykleja swoje zdjęcie na kolorową kartkę z bloku technicznego (w lewym dolnym rogu). Obok pisze swoje imię. Następnie ozdabia kartkę serduszkami wyciętymi z kolorowego papieru (najlepiej ozdobnego, do pakowania prezentów). Nakleja je tak, żeby leciał jak wysyłane całusy. Rezultatem pracy są prezenty (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Czego nauczył mnie wirus zwany "Koroną"? Jak żyć i nie zwariować
[...] Kłopoty, tak jak i radość, są częścią życia. Dzięki tym pierwszym potrafimy docenić drugie [...] Wydawać by się mogło, że kiedy jesteśmy w domu, zamknięci na cztery spusty, oglądamy tv i spędzamy czas w gronie bliskich nam osób - czas biegnie wolno, razem z kłopotami finansowymi. Nie tylko ja, i nie tylko ty tak myślisz. Wszyscy do okoła są w podobnej sytuacji. [...] Kłopoty, tak jak i radość, są częścią życia. Dzięki tym pierwszym potrafimy docenić drugie [...] - to cytat z jednej z powieści Doroty Gąsiorowskiej - jakże trafny do aktualnej sytuacji? Kiedy wszystko się zatrzymało, kiedy nasza rutyna zaczynała się i kończyła na myśli "czy może być jeszcze gorzej" - pojawiło się czerwone światełko mówiące, że ten postój może być niezłym kolem napędowym do lep (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
blog - pierwszy wpis mama.nie.idealna
Witaj! Mój pierwszy wpis na pewno nie będzie idealny. Potrzeba stworzenia bloga wynikła z sytuacji, w której obecnie się znajduję. Moje życie jak i moich dzieci, rok temu stanęło na rozdrożu i co dalej... Jestem mamą dwójki cudownych, rozbrykanych jak tygryski w Kubusiu Puchatku dzieci, rozpieszczonych i wiem wiem... czasami bardzo niegrzecznych, dlatego jestem mamą.nie.idealną Nie mamy instagramowych zdjęć bo wszystko wokół nas jest proste, bez wizji katalogu. Od kilku tygodni żyjemy w domowej kwarantannie dla dobra nas wszystkich. Spędzamy ze sobą mnóstwo czasu, w którym poznajemy siebie coraz bardziej. swoje potrzeby, marzenia (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Pozytywny test ciążowy - moja historia Przyszła Mama Mai
Przychodzę dziś do Ciebie z moją historią, tą gdy pierwszy raz zobaczyłam dwie kreski na teście ciążowym. Zacznę może od tego, że moje miesiączki były bardzo nieregularne, potrafiłam nie mieć okresu około 2 miesięcy, tak więc okres spóżniający się 3 tygodnie nie robił na mnie żadnego wrażenia. Jednak powoli zaczęły się myśli w głowie o ciąży, ale jakoś nie chciało mi się wykonywać testu, stwierdziłam - i tak pewnie będzie negatywny. Mijał kolejny tydzień i pewnego dnia siedząc w pracy stwierdziłam, że jak przyjdzie moja koleżanka na popołudniową zmianę to wtedy go zrobię, tak dla świętego spokoju. Nie będę Cie okłamywać i opisywać pięknej wzruszającej historii gdy zobaczyłam pozytywny test, bo taka ona nie była. Szczerze? Nie sądziłam, że kiedykolwiek mogę wpaść w taką panikę, jak w tamtym momencie, kiedy na teście po dokładnie kilku sekundach pojawiły się dwie mocne kreski. Myślę, że moja koleżanka sama nie wiedziała, jak mnie uspokoić, gdy jeszcze w między czasi (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Kim jestem, skąd się wzięłam i co mam na celu Przyszła Mama Mai
Cześć,Zanim się przedstawię zacznę od tego, że nie mam żadnego doświadczenia w blogowaniu, wychowaniu dzieci, tym jak się nimi zajmować, połowy sprawach ciążowych oraz jak sprawnie prowadzić bloga. Jednak nie o doświadczenie tu chodzi. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
O mnie Natura To My
Jestem szcześliwą mamą i realizującą się kobietą. Nie lubie stać w miesjcu i kocham nature. Lubie mieć wpływ na moje otoczenie i swoje życie. Stworzyłam bloga aby podzielić się z Wami ważnymi informacjami o tym jak można poprawić jakość swojego życia. Znajdziecie tu porady jak sprzatć w domu szybko i przyjemnie. Pokaże wam także jaki wpływ ma chemia sklepowa na nasze życie i na co sie godzimy użwając jej. Rozwijam się w domu, ponieważ w XXI wieku to internet rządzi światem i raczej to się juz nie zmieni. Ma to swoje dobre i złe strony. Dla mnie więcej dobrych, ponieważ czas na macierzyńskim mogę spędzić aktywnie i polepszać swoje życie każdego dnia. Ucze się i zarabiam w domu. Każdy może robić to co ja i być częścią czegoś większego. Jeśli masz pytania lub ciekawi Cie to jak pracuje napisz do mnie. Zobacz cały wpis na blogu » |
Masz za dobrze..zrób se dziecko..albo dwa Pamiętnik zmęczonej matki....
"...najlepiej jedno po drugim..." - mówili "...będą się razem bawić..." - mówili Rzeczywistość: 6:30 awantura o butelkę z piciem bo oboje chcą tą samą, krzyk, jedno wyrwie, drugie płacz, drugie wyrwie, pierwsze płacz, popychanie, bicie, kopanie. Zapowiada się "piękny" dzień! Hola hola i taka awantura przez cały dzień o każdą rzecz i zabawkę! Myślę: kiedy pójdą spać! W skrajnych przypadkach: niech się już wyprowadzą! Zobacz cały wpis na blogu » |