Problemy z mięśniami i zapobieganie im O zdrowiu i chorobach
W wielu przypadkach aktywność fizyczna jest czymś, co może mieć bardzo pozytywny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, ale to właśnie ruch poprawia naszą odporność oraz krążenie, przez co stajemy się znacznie mniej podatni na różnego rodzaju choroby i dolegliwości zdrowotne. Trzeba mieć jednak na uwadze to, by zawsze zachowywać szczególną ostrożność, by nie narażać się na różnego rodzaju kontuzje i urazy. Mikrouszkodzenia Czasami jednak zdarza się tak, że przy wykonywaniu określonych ćwiczeń dolega nam jakiś ból. Często związany jest on przede wszystkim z mięśniami, które najczęściej ulegają mikrouszkodzeniom. W wielu przypadkach nie jest to nic poważnego, ale i tak powinniśmy podjąć odpowiednie środki ostrożności, bowiem w przeciwnym razie może okazać się (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
dobijcie mnie Zołza pełna uczuć...zołza niepłodna....
stoje sama...otacza mnie grupka ludzi z rodziny, ktora rozmawia razem i smieje sie z roznych rzeczy, obok stoja kolezanki ktore rozmawiaja o swoich pociechach, ich ocenach w szkole, powodzeniach, szkolach muzycznych, ciuchach....dalej stoja kolezanki i siostry, bratowe z brzuszkami, lub malenstwami na rekach, te rozmawiaja o pieluszkach, kopnieciach dzieci, porodach i pielegnacjii. Wkolo mnie jest tak duzo ludzi, a ja niemam do kogo sie odezwac.....nie moge z nikim porozmawiac bo nikt niechce, boja sie mnie zranic.....samotnosc w tlumie....tak sie dzis czuje...czuje sie tez zepsuta. Nic niewarta bo nie umiem byc jak inne zwyczajne kobiety. Jestem niezwykla ale nie tak jakbym chciala..... Zobacz cały wpis na blogu » |
Z życia Z życia na początek
Cel bloga: o wszystkim co otacza i o wszystkim co mnie wkurza - dla poprawy swojego nastroju Od czego by tu zacząć? Od tego dobrego czy złego? W zasadzie jest więcej złych niż dobrych, bo mnie życie zrobiło psikusa. Będąc maleńki miałem zapalenie opon mózgowych i przez to mam wadę słuchu i wzroku. Wzrok ucierpiał najlżej, gorzej ze słuchem - ubytek na oba uszy o 50%, więc aparaty słuchowe muszę nosić. Są też ludzie, którym mimo wszystko dobrze się wiedzie, ale ja chyba nie należę do nich. No cóż... tak bywa. Szczęście nie jest mi pisane. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Zmień swoje myślenie Piękny umysł
Zawsze zastanawiałem się dlaczego niektórzy dostają od życia tak wiele a niektórzy męczą się codziennymi zmaganiami? Codzienna praca, życie stawiające przed nami kolejne problemy do rozwiązania potrafi wywrzeć na nas wile negatywnych emocji. Czasami czujemy się bezsilni i tacy bezradni w obliczu całego świata, który nas otacza. Jednak że przyjżawszy się głębiej problemom niedostatku, nieszczęścia, smutku, braku siły stwierdziłem, że w/w. czynniki nie pochodzą ze świata zewnętrznego. Są to jedynie wydumane przez nas samych problemy, które destruktywnie wpływają na naszą samo ocenę, nasze poczucie wartości i co gorsza na nasze życie. Jednym z wielu sposobów rozwiązania takiego patosu jest wyznaczanie celów. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
od początku Mój mąż alkoholik
Mężatka od 6 lat, dwójka dzieci 5 i 3 lata. To chuba tak po krótce. Problem z alkoholem męża? od zawsze. Już w narzyczeństwie rozmawiałam z teściową obecną o piciu męża odpowiedz " nie no nigdy! mój syn nigdy!" Miłość jest slepa i ... chyba jej nie ma. Prędzej nazwałąbym moją kiedyś miłość zauroczeniem, w miłości się przebacza czego ja nie umiem zrobić. cdn :) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wstępna nota Wataha Szatana
Wataha Szatana to blog oparty na grze lif oraz fly like a bird 3 . Zazwyczaj większość polaków znajdziecie na hatch10 i forest11 . Ale mniejsza z tym . Zawsze mój nick to †antychryst† , narazie mam - trudno to określić - problemy z logowaniem się ... a dokładniej odcięli mi neta . Zobacz cały wpis na blogu » |
problem z Krzyśkiem nowy
Krzysiek od wczoraj milczy. Napisałem mu rano smsa z zapytaniem czy to oznacza koniec czegos co jeszcze się nie zaczęło. Puścił dzynka i oddzwoniłem. Obruszony coś tam powiedział i rozłaczył sie( zrozumiałem tylko , ze jezeli myślę ze .... to grubo sie myle.....żegnam ). Potem juz nie pisał i nie dzwonił. Moze i dobrze bo i tak z tego nic by nie było. Rysiu zadowolony z wycieczki do Rzymu. Odebrałem samochód z serwisu. Faktura na prawie 1500 zł. U chłopaków na chwilę rozpakować miśka żeby zobaczyć czy cały itp. Tomek był na spotkaniu grupy i wrócił smutny bo "jego" Tomek zaczał pisać jakies dziwne rzeczy o tym ze nie zasługuje na niego itp. Pogadaliśmy chwilę. W domu ok 23:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
1 Głupie przemyślenia...?
początek... wszystko ma jakiś początek... i nawet taki zatwardziały zwolennik tezy "blogi są dla dzieci" znalazł się tutaj....A więc zacznijmy od początku. Znalazłem się tutaj dzięki kobiecie... właściwie poprzez rozstanie z nią. Jakoś nagle po jej wyjeździe zrobiło się pusto... nagle znalazłem mase czasu... I mam do wyboru: albo zaczne pić i płakac nad swoją głupotą, albo zajmę się jakimis innymi rzeczami... np. pisaniem bloga, na którym przeleje jakieś swoje przemyślenia.... których pewnie nikt nie przeczyta.... a może znajdzie się ktos kto będzie chciał czasami troszkę podyskutować....?? Zobacz cały wpis na blogu » |
Problemy - dziś trochę o życiu Droga do sukcesu
Witajcie, Dziś będzie troszkę o życiu... ściślej mówiąc problemach...!!!! Jak często w naszym życiu stajemy na zakręcie życiowym? Już od najmłodszych lat spotykamy się z takimi sytuacjami... Co jest tego powodem? Może brak konkretnego życiowego celu, może brak konsekwencji, brak działania.... Stojąc kiedyś nad przepaścią... znalazłem rozwiązanie, które na już nigdy nie miało doprowadzić do podobnej sytuacji... Kiedy po powrocie z podróży poślubnej (ponad 5 lat temu) straciłem pracę... wydawało mi się, że cały mój świat legł w gruzach... Jak żonie po dwóch tygodniach od ślubu powiedzieć, że straciłem pracę, że nie będę teraz w stanie nas utrzymać... Musiałem się z tym zmierzyć... byłem załamany. Wróciłem do domu i rozmawiając z żoną miałem w oczach łzy... jak będzie wyglądała nasza przyszłość. Powiedziała nie martw się na pewno wszystko się jakoś ułoży... Minęło parę dni, zebrałem się (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
prawie 1,5 roku i co dalej?
A dokładniej 1 rok i 4 miesiące i 6 dni... To wtedy właściwie ostatni raz byliśmy parą. Wczoraj nie mogłam zasnąć, znów rozmyślałam, co powinnam zrobić. Takie sranie w banie, ciągle rozmyślam i nic z tego nie wynika. Wspomnienia przelatywały mi przed oczami, obok on, S., już spał. Wpatrywałam sie w ścianę, a łzy spływały cicho po policzkach. Pamiętam... pamiętam wspólnie spędzany czas, mogliśmy razem robić wszystko i zawsze się dogadywaliśmy. Ty nie zasnąłbyś beze mnie, nie ma takiej możliwości, żebyś nie zauważył, że nie ma mnie obok i spał w najlepsze. S. ma wszystko gdzieś, grunt, żeby się wyspał. Wtedy patrzę, a na ścianie coś się rusza... Cholerny karaluch!!! Bydle wielkie na 2 centymetry popierdzielało między cieniami drzew. Nie powstrzymałam się od wydania odgłosu obrzydzen (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Ankieta ING: Wielkie TAK ze strony Klientów ING dla wyborów przez internet Wszystko o rynku finansowym i bankach w Polsce
Blisko 80% ankietowanych uznało, że w Polsce powinien być możliwy udział w wyborach i referendach przez internet. Zdanie odmienne wyraziło 17,6%, a 2,6% nie miało sprecyzowanej opinii na ten temat. W badaniu udział wzięło 37 338 osób.Zwykle w sondażach przedwyborczych przepytuje się około 1000 osób żeby z akceptowalnym błędem oszacować wyniki ogólnopolskie. W naszym badaniu mamy ponad 31 tysięcy głosów, wydaje się więc, że gdyby kwestię dopuszczenia możliwości głosowania przez internet pozostawić obywatelom, to rezultat byłby przesądzony. Pozostaje jeden szkopuł - osoby, które udzieliły odpowiedzi w naszej ankiecie siłą rzeczy uczyniły to poprzez internet. Co więcej, osoby te muszą mieć duże zaufanie do tego narzędzia skoro zdecydowały się na bankowość elektroniczną. Wniosek płynący z tego jest taki, że opinie wyrażane przez ankietowaną przez nas grupę mogą różnić się od opinii „przeciętnych" Polaków, co w ko (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
p r o b l e m wzloty i upadki
Mam duuuuzy problem. Byłam wczoraj na zebraniu Zerówkowiczów. I jest tak... Grupa 5godzinna- płatne tylko zajęcia dodatkowe, ale trzeba dawać drugie śniadanie, przynosić mydło, płyny do naczyń, herbatę, itp. I jest grupa 8 godzinna- płatna z wyżywieniem...I to tej 5godzinnej dali jakaś babkę o której słyszałam niezbyt miłe rzeczy. W tej płatnej są panie bardzo fajne, wyrozumiałe dla Filipa, znają go, wiedzą że czasem jest nerwowy, płaczliwy i ta mowa nadal u niego kuleje. Jedna nawet jest z nim od samego początku przygody z przedszkolem.I co ja mam kurwa zrobić?Nie powiem. Przy kredycie, urządzaniu mieszkania, itd to te prawie 300 zł to jakaś kasa jest... I kolejne 10 miesięcy. Wiem wiem... powinnam podnieść alimenty jeśli utrzymanie dziecka kosztuje mnie więcej... ale ...Błąd, że chciałam zaoszczędzić i zapisałam go tylko na 5 godzin? A może wypchnąć Filipa na szerokie wody, jak ta babka się z nim nie będzie pieścić to może jakoś się weźmie za (...) Zobacz cały wpis na blogu » |