MYŚLI Z FILMÓW WZIĘTE ZOLELANDIA
Miłość może być gorsza od nienawiści THE LODGERS Jest byt między ziemią a niebem który cierpi z powodu wspomnień DOM KWIATÓW Nie pozwól żeby przeszłość określała twoją teraźniejszość (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Trudne chwile.... SEKRET WIARY
Po co się modlić? Niedawno usłyszałem takie pytanie......ciekawe...?. Dla katolika to oczywiste, modlić się w jakiej intencji......można o czyjeś zdrowie , o czyjeś szczęście.....można w modlitwie zwrócić się do Boga z własnymi prośbami.... W pytaniu tym, nie jestem pewien co osoba miała na myśli?.....może o co się modlić....? Gdybyśmy jednak wzięli pod uwagę, tą wersję pytania....po co się modlić, .....? to bym powiedział , że modlitwa to jest rozmowa z Bogiem i jest to bardzo indywidualna sprawa....to jest jakby wewnętrzny dialog.....tu ma wiele do powiedzenia nasze sumienie, nasze czyny.....oraz bliskość Boga.....nie każdemu jednak jest dane mieć super kontakt z Bogiem..... Z własnego przykładu wiem, że modlitwa pomaga a prośby mogą być wysłuchanie.....tylko takie czynności muszą być podparte solidną wiarą.... Modlitwa nie jest tylko wyklepaniem formułek na pamięć, to jest coś więcej........przynajmniej tak być powinno.... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
MAJ - 2020 POETRY
Zobacz cały wpis na blogu » |
WSPOMNIENIOWO ZOLELANDIA
Rok 1989. Obóz Pustkowo. Ostatnie moje nastoletnie wakacje. I pierwsze oraz jedyne w namiotach pod gołym niebem. Niezapomniane chociażby ze względu na plagę biedronek, które znajdowało się w pryczach, jedzeniu. Które jak na obrazie falowały na spokojnej tafli morza, a spadając na ramiona szczypały nieprzyjemnie. Wtedy też dowiedziałam się pierwszy raz o istnieniu kleszczy, kiedy to koleżanka zdziwiona pokazywała brzuch z dziwnym pieprzykiem... Małe kino i film "Dirty Dancing". Przyjemność przebywania z zabawnymi ludźmi, z którymi tworzyliśmy rodzinę... Moje zauroczenie tym, który przytknął czoło do czoła (jak siedziałam na drewnianych schodach prowadzących na plażę i z koleżankami czytałam w chmurach obrazy) i zapytał - coś taka smutna? Dyskoteka w stadninie i jego objęcia. A potem zniknął na długo przed zakończeniem obozu. Wtedy też towarzyszyły nam te trzy piosenki, któ (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
KTO TO ZOLELANDIA
PRZYJACIEL- nadrzędna forma naszego JA. Ktoś kto jest niezbędny aby móc funkcjonować w tym pokręconym świecie. Jaki powinien być? Dla mnie prawdziwy przyjaciel to ten: - przy którym mogę być wariatką i śmiać się kompletnie ze wszystkiego bez obawy, że zostanę wyśmianą - kt&oac (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
KARTKA Z PAMIĘTNIKA ZOLELANDIA
Ja się nie boję tego, że kraj wywróci się do góry nogami i zaczną mówić nam co oglądać, i czego słuchać. Nawet jeśli odetną dopływ internetu to mam w mojej pokaźnej bibliotece tyle filmów i muzyki, że starczy na wiele lat a nawet do końca życia. Czego się boję to tego, że córka nigdy nie będzie w pełni samodzielna, wyniszczona przez psychotropy i bezmyślnych lekarzy. Że nie założy rodziny i nie poczuje się bezpieczna, i szczęśliwa. Boję się czy podołam opiece nad moimi, coraz starszymi i schorowanymi rodzicami. Czy wystarczy mi sił aby przyglądać się temu jak odchodzą. Boję się również, że lata zim w związku uczynią ze mnie nieczułą, zgorzkniałą osobę. I boję się umierania nie śmierci. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Zbliżanie się do Boga... SEKRET WIARY
Sytuacje wymagają od nas różnego rodzaju działania....czasem jest to czynne , czasem bierna postawa....w zależności od zagrożenia....kiedy boimy się o nasze zdrowie, życie....bliższym staje się nam Bóg.....powinniśmy nie zmarnować możliwości kontaktu z nim....zbliżanie się do Boga to bardzo trudny proces.....chwile zagrożenia pomagają nam w tym aby poznać Boga, prosić go o pomoc....przetrwać dzięki niemu.....i pozwolić mu aby został z nami na zawsze.....życie z Bogiem jest łatwiejsze, chociaż są też i przypadki, że można stracić życie z powodu wiary..... Zobacz cały wpis na blogu » |
MAJ - 2020 POETRY
Zobacz cały wpis na blogu » |
Kryzys wiary.... SEKRET WIARY
Wszystko w co wierzymy, to co szanujemy....może jednego dnia pęknąć jak bańka mydlana..... Pracujemy ciężko nad sobą.....wierzymy we wszystko i wszystkim..... Budujemy własny świat postrzegania pewnych wartości....i to one powodują nasze chęci ( motywację ) do działania....do codziennego wstawania z chęcią do pracy......( nie wszyscy )........zawsze znajdą się wyjątki.... Czy wiara obecnie przeżywa kryzys.?...myślę, że i tak i nie..... Ponieważ znajdą się osoby, które w trudnych chwilach zaczną bardzo mocno wierzyć, oraz będą i tacy co ich wiara osłabnie....co ją utraca.... Na przełomie setek ( tysiecy ) lat możemy zaobserwować jak bardzo zmienia się nasza wiara i sposób w jaki wierzymy ..... Czy przeżywa obecnie większy kryzys.....przekonamy się wkrótce.... Zobacz cały wpis na blogu » |
KWIECIEŃ POETRY
Zobacz cały wpis na blogu » |
Podyskutujmy o zabijaniu :) Przemyślenia UtytejSliffki
Ostatnio na ustach wielu polaków pojawił się temat aborcji- czy powinna być legalna czy też nie ? A może jedynie w konkretnych przypadkach ? (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
KWIECIEŃ POETRY
„ Każda próba jest kolejną próbą docelową ” ~ MDlen Zobacz cały wpis na blogu » |
Kolejna wiosna Ciesz się życiem teraz
Pogoda poprawia się z dnia na dzień, myślenie o nadchodzącej wiośnie przyprawia o zawrót głowy. Wkrótce znowu zacznę przygotowania do nasadzania tarasu, do przesadzania, siania, podlewania, przenoszenia, ustawiania donic, doniczek, skrzynek, po to tylko, aby na chwilę cieszyć oko pięknem kwiatów. Ciepło myślę o tym, kiedy będę znowu piła kawę w sobotni słoneczny poranek przykryta kocem a brzęczenie pszczół będzie miło rozpraszać chwilową ciszę pomiędzy mruczeniem silników samochodów dobiegających z ulicy. Co jakiś czas, jak ten sezon w ogrodzie, ja też zaczynam od początku. Zmiany zachodzą wszędzie. Trzeba zmienić pracę, od nowa się przystosować i cieszyć się życiem. Czasem dzieją się dziwne rzeczy, czasem śmieszne, czasem jestem już uprzedzona do osób lub wydarzeń, ale kiedy się zdystansuję i dam szansę pozytywnego istnienia czemuś, co wcześniej wydawało się irracjonalne, okazuje się że popełniłam nawet błąd wykluczając szansę akceptac (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
o co chodzi z tą całą jazdą o czym myślę jadąc na rowerze
Dzień dobry.Od pewnego czasu dojeżdżam do pracy rowerem. Uprzedzam pytanie, nie zabrali mi prawka, po prostu tak mi wygodniej. Wiem trochę to dziwne. Zambrów, w którym żyję w najdłuższym miejscu ma... 5 góra 6km. Spod mojego bloku do firmy mam ok 2km. Jadąc zakosami wydłużam do 3 km. W sobotni poranek potrafię "skrócić" trasę nawet do...50km w drodze do pracy. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Cytujemy Poczytajka Blog
Witajcie moi mili. Dziś przychodzę do was z pewnymi przemyśleniami odnośnie powieści "Ferdydurke". Pragnę nakreślić Wam sytuację i przedstawić tło całej sceny. Klasa szósta odbywała właśnie lekcję z profesorem o pseudonimie Bladaczka (określenie pochodzi od niezdrowej i ziemistej cery pedagoga). Jak to się zwykle zdarza, na początku zajęć sprawdzane jest zadanie domowe. Większość z klasy nie wykonała zadania, co też tłumaczyli problemami ze zdrowiem ( migrena, wysypka, drgawki, konwulsje). Jedyną przygotowaną osobą był Syfon czyli Pylaszki (...) Zobacz cały wpis na blogu » |