Rozmowa, krępujący temat, ulga od kłopotów opowiadania kryminalne
Anna postanowiła udać się do bloku w Ożarowie Mazowieckim, aby sprawdzić czy tam nie ma byłego chłopaka Jessiki. Miała szczęście, bo akurat wychodził na miasto. Zaczepiła wysokiego mężczyzny, który miał na sobie czarną kurtkę. Okazało się, że to był jej znajomy- Czekaj Hubert. - powiedziała Anna. - Mam do Ciebie pytanie.- No nie... - powiedział chłopak. - Nie mam zamiaru z Tobą gadać. - Czemu ?- Ja nie jestem z Jessiką od kilku miesięcy.- Skąd wiesz, że chciałam o nią spytać ?- Znam cię na wylot.- Przyznaj, że ten temat jest dla ciebie krępujący. Chłopak nic nie odpowiedział tylko spojrzał na młodą kobietę z grymasem na twarzy. Myślał, że w końcu poczuje ulgę od kłopotów, ale pomylił się w tej kwestii. Anna już miała gotowe pytania. Czekała na Dominika, aby on przytrzymał go, gdy ten będzie próbował uciekać. Po chwili pojawił się Dominik. Był cały zdyszany, ale złapanie tchu zajęło mu (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
„Nie chcę gadać !!!” czyli Niechciana rozmowa. opowiadania kryminalne
Anna, Dominik i Andżelika wsiedli do samochodu i odruchowo ruszyli na Saską Kępę. Czuli, że właśnie tam znajdą człowieka, który napadł na Jessikę. Marta postanowiła, że pomoże im w ujęciu tego człowieka. Na ten moment wszystko było tak jak Anna sobie zaplanowała. Nie wiedziała, że za chwilę mogło to ulec zmianie. Na swojej drodze znowu spotkali Krystiana. Anna myślała, że go nie spotka nigdy więcej.- Co tutaj robisz, ty gnoju ?- Spaceruję sobie, a co ? Nie wolno ? - zapytał Krystian.- Nie. Wolno. Tylko myślałam, że siedzisz w pierdlu.- Ja ? Niby za co ? Anna nie chciała już kontynuować tej dyskusji, dlatego odwróciła się na pięcie i uśmiechnęła do Dominika i Andżeliki. Dało to do zrozumienia Andżelice, że musi wkroczyć do akcji ze swoim urokiem osobistym, aby wyciągnąć od Krystiana cenne dla Anny informację. Podeszła do podejrzanego chłopaka.- Co chcesz ? spytał się zmieszany.- Chciałabym, abyś powiedział mi... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Autokarowa rozmowa pasażerów opowiadania kryminalne
Anna siedząc w autokarze szukała w aplikacji portalu społecznościowego, kto mógł wyrządzić krzywdę jej koleżance. Dominik siedział obok niej, a Andżelika siedziała w rzędzie obok. Jechali przez miasto, gdy w pewnym momencie do autokaru podbiegły dwie dziewczyny ze swoimi chłopakami. - Przepraszam, czy ten autokar jedzie do Ostródy ? - Tak, Właśnie wyruszyliśmy z Dworca Zachodniego. Anna widziała w oczach młodych ludzi niepewność, ale też lekką przebiegłość. Przeczuwała kłopoty, ale nie przejmowała się tym. Założyła sobie słuchawki na głowę i słuchała muzyki. Bus stanął na przystanku przy Rondzie Zesłańców Syberyjskich, a ci młodzi ludzie szybko wsiedli i zajęli miejsca tuż za Anną i Dominikiem. Młoda detektyw już przeczuwała, że to nie będzie spokojny dzień, a także (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Rozmowa na jeden temat. opowiadania kryminalne
Anna przypomniała sobie, że kilka tygodni przed śmiercią Agnieszki pisała z nią wieczorem. Rozmawiały o chłopaku, który podobał się jej koleżance. Anna chciała dowiedzieć się czegoś więcej. Próbowała na wszelkie sposoby wyciągnąć od niej informacje na temat potencjalnego partnera swojej koleżanki, lecz Agnieszka nie bardzo chciała kontynuować ten wątek. Postanowiła wrócić na cmentarz i poczekać przy grobie na jej innych znajomych. Podchodzili po kolei, a Anna czekała tylko na jedną dziewczynę, bo właśnie z nią chciała porozmawiać na temat tej znajomości.- Powiedz mi coś więcej o tym chłopaku, którego Aga poznała.- No to wiem, że on mieszka na Targówku Fabrycznym w domu przy ulicy Grobelskiej. - brunetka zaczęła mówić. - Wiem również, że on chciał ją wciągnąć do jednego gangu, ale ona nie chciała. - Co było potem ?- On powiedział, że zemści się za odrzucenie. Podejrzewam, że to on mógł ją zabić.- No dzięki za (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Angelika Śniegocka "Rozmowa kwalifikacyjna..." Recenzje przeczytanych książek
Postanowienie Noworoczne 27/100 "Rozmowa kwalifikacyjna" Angelika Śniegocka e-book Czy wiesz, że według jednego z raportów co drugi Polak deklaruje, że odejdzie z obecnej pracy w ciągu 12 miesięcy? Jeśli więc coraz częściej myślisz o zmianie, bo nie odczuwasz zadowolenia ze swojej zawodowej sytuacji... wiedz, że nie tylko Ty. I że można coś z tym zrobić! Najpierw jednak przyjrzyjmy się, w jakim miejscu jesteś teraz. Chodzę na rozmowy kwalifikacyjne, ale bez powodzenia. Boję się, że mogą mnie zwolnić - m (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
komuniakcja słowana zdobywanie informacji blog szaraczka chcącego podzielić się swoim zdaniem na każdy temat i znać zdanie innych w poruszanych tematach
Obserwuję jak ludzie zadają pytania i zdobywają przydatne informacje. Moim skromnym zdaniem robimy to nie udolnie i zadajemy pytania nie adekwatne do informacji jakie chcemy uzyskać.Źle zadane pytanie poskutkuje złą otrzymaną odpowiedzią. Zadajemy pytania uprzejmie i roszczeniowo. Uprzejmie to oczekujemy odpowiedzi rzeczowej i konkretnej, czyli liczymy się z tym ,że osoba pytana może nie znać odpowiedzi na nasze pytanie. Roszczeniowe zadawanie pytań to takie kiedy oczekujemy satysfakcjonującej nas odpowiedzi i nie przyjmujemy do wiadomości tego ,że osoba pytana może nie znać odpowiedzi na nasze pytanie, musi i koniec. Jak wyczuć jakie intencje ma osoba pytająca, wystarczy obserwować mimikę i gestykulację swojego rozmówcy, ton i modulacje głosu rozmówcy, dobry obserwator wyłapie intencje swojego rozmówcy. Zobacz cały wpis na blogu » |
Po prostu napisz i podziel się swoim problemem.. Jeśli potrzebujesz porozmawiać, potrzebujesz wsparcia, napisz
Kochani. Nie umiem pisać blogów, nie jestem znawcą pięknych słów, nie jestem idealna. Mam wiele problemów, jak wszyscy ludzie, jednak mimo tej nawałnicy możliwości w dzisiejszym świecie, tak na prawdę brakuje mi rozmów, ale takich szczerych. Nie chcę aby ktoś mnie oceniał, znał, rozdzierał moje problemy. Rozumiem również, że najlepiej rozmawia się i najbardziej szczerze z osobą, która Cię nie zna, nie wie jak wyglądasz, jak masz na imię, która Cię nie ocenia. Rozumiem także, że nie każdy chce wypisywać swoje problemy w komentarzach. Jeśli trafiłeś/-łaś na tą stronę, tzn. że szukasz pomocy i chcesz pogadać. Śmiało! Może razem wpadniemy na jakieś dobre rozwiązanie. Może uda mi się Ciebie pocieszyć, rozweselić, pomóc dobrym słowem. Nie jestem żadną psychoterapeutką, ani psychologiem, psychiatrą, czy innymi takimi.. Jestem zwykłym, przeciętnym człowiekiem, który chce Cię wysłuchać jeśli tego potrzebujesz i doradzić, jeśli oczywiście (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Dogadanie Im lepsza, tym coraz gorsza...
Już sama nie wiem..... Niby wszystko na spokojnie sobie wyjaśniliśmy, niby jest wporzadku, niby trwa sielanka...... A mi ciągle czegoś brak. Czy już oszlalam? A może szukam dziury w całym na siłę?? Już sama nie wiem. Pojechał robić auto... A mi się wydaje, że znowu ucieka przede mną. Jeszcze słowa, że brakuje mu wyjścia??? O losie,mowi to osoba, która siła nie dało się wyciągnąć z domu, z łóżka, osoba tak leniwa, że jak wychodziłam do znajomej na chwilę potrafił w przeciągu pół godziny dziesięć razy dzwonić bym wracała. A teraz? Teraz to on jeździ... To on siedzi, gdzieś u znajomych, czy gdziekolwiek. Po ostatnich wydarzeniach, czuję się jakby uciekał właśnie przede mną. Sytuacja z dziś (jedna z nielicznych),krzyczy że nie chce mu się jechać do pracy, że zrobi robotę na szybko, by gdzieś nie zarazić się panująca pandemią, wejdzie do lokalu sprawdzi czy wszystko ok i wychodzi. A tu niespodzianka. Spędził na jednym lokalu 40 minut, na rozmowie z dziewczyną, z które (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Sztuka rozmowy Karuzela wiedzy
Witam Was serdecznie! Dzisiaj chciałabym poruszyć temat sztuki rozmawiania. Oto kilka podstawowych zasad: 1) SŁUCHANIE Nasz rozmówca zniechęci się do dyskusji, gdy zobaczy, że wcale nie zwracamy na niego uwagi. Trzeba poświęcić mu swoje skupienie i wysłuchać tego co chce nam przekazać. 2) WYPOWIEDŹ Byłoby jak najbardziej na miejscu, gdybyśmy umieli się wypowiadać. Słowa są narzędziem, którym można posługiwać się nieudolnie, dobrze lub po mistrzowsku. Chodzi tu o szybkie i zrozumiałe przekazanie informacji. Zdanie typu: "Powiedziała mi taka Zuzia, której mama pracuje w Stanach Zjednoczonych, że oblała test, któey powinna mieć tydzień wcześniej, ale w końcu był później, bo pani miała zatrucie pokarmowe po zjedzeniu przeterminowanych chrupków na wycieczce", zawiera zdecydowanie zbyt (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Mów swoim bliskim, że ich kochasz. Zostawili we mnie swój ślad.
Nie mogę zacząć inaczej jak od Pana Stanisława. Można powiedzieć, że to on stał się moim pierwszym natchnieniem. Jego też często cytuję na moich wykładach oraz w moim życiu. Pan Stanisław zmarł 15 lat temu. Był ojcem naszego przyjaciela, właściwie przyjaciela mojego męża. Pamiętam go jako ciepłego, zawsze uśmiechniętego człowieka, który był bardzo rodzinny i kochał dzieci. Do dziś mam przed oczami wspomnienie jak udaje konia, a na plecach wozi naszego dwuletniego synka, gdy przyszliśmy z wizytą. Pamiętam, że kilka miesięcy przed rozpoznaniem u niego choroby- raka trzustki, spotkaliśmy się w teatrze. Był tam razem z żoną i synem. Już wtedy poczuliśmy charakterystyczny zapach z jego ust i zasugerowaliśmy badania w kierunku cukrzycy.  (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Chcesz porozmawiać? Masz pytanie? Pisz śmiało! Jestem tu dla Ciebie. O depresji w prostych słowach.
Zapraszam do kontaktu wszystkie osoby, (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Światłocień Światłocień
Rozdział 10 Siedziałyśmy na miękkich pufach w jednym z tajemniczych pomieszczeń Lucyny. Było przyjemne, przytulne. Ściany pokrywały szare tapety z nadrukiem cienistych drzew, a w ich koronach siedziały kolorowe małe ptaszki, których nazw nie potrafiłam sobie nawet przypomnieć. Rozpoznawałam jedynie gile oraz sikorki. Podłogę zaścielał gruby, puszysty zielony dywan, na którym poustawiano duże donice z drzewkami i różnego rodzaju kwiatami, bo jakżeby inaczej. Na smukłych stojaczkach poustawiano kremowe świece, które migotały swym miękkim światłem. Sufit idealnie od (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Psychoterapia Z pamiętnika depresji
https://agnusterapia.pl/blog/item/141-emocjonalne-problemy-doroslych-dzieci-z-rodzin-dysfunkcyjnych Od dwóch tygodni jestem w czynnej terapii. Prowadzi mnie psycholog - facet, który uświadamia mi wiele rzeczy. To był dobry krok. Powiedział mi, że wymagam bardzo dużo od siebie, ale tego samego oczekuję od innych. Niestety nie każdy jest taki jak ja, więc to mnie rozczarowywuje, a to powoduje frustracje. Złoszczę się na siebie i na innych, a to powoduje, że się nakręcam bez powodu. Ten psycholog powiedział mi, że moje dzieciństwo rownież wpłynęło na moje samopoczucie. Okazało się, że pochodzę z rodziny dysfunkcyjnej czyli jestem Dorosłym Dzieckiem z Rodziny Dysfunkcyjnej. Okazuje się, że brakowało mi poczucia bezpieczeństwa, a komunikaty moich rodziców do mnie nie były spójne. Ojciec mój był wiecznie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
spotkanie enchanted collection
W pierwszej chwili Criss odniósł wrażenie , że stoi przed nim ktoś , kto zbłąkał się tutaj ze stron eksluzywnego magazynu dla dystyngowanych dzentelmenów Barrington był olśniewający : od nieskazitelnie ostrzyżonych włosów po lśniące czubki śnieżno brązowych butów, który głęboki trwały blask mógł być uzyskany jednynie przez całe lata glansowania. Na ramionach miał narzucony czarny kaszmirowy kardan, pod nim koszulę z grubego jedwabiu barwy zwarzonej śmietanyi do tego spodnie z płowej gabardyny. Crisse był rad , że poświęcił tyle uwagi w sprawie odpowiedniego stroju. Zanotował sobie w myśli , żeby zapłacić rachunek u krawca. Jak tylko znowu będzie przy pieniądzach - Widzę że Akira zdązyła zaserwować panu drinka, ciekawe czy znalazła by jednego dla mnie - Rozejrzał się podczas gdy japonka suneła w jego stronę.O! Wspaniale- wzioł kieliszek i wręczył kamerdynerce swój telefon- Pańskie zdrowie Panie Crise - Kiedy tu jechałem zstanawiałem się (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Mój mąż Z pamiętnika depresji
Małżeństwo a depresja Mój mąż bardzo mnie skrzywdził. Myśle, że gdyby mnie aż tak nie oszukał, to pewnie nie leczyłabym się teraz na depresje. Od tej sytuacji minęło 7 miesięcy, a ja dalej żyję w strachu, że to się powtórzy. Oczywiście, Marcin nie daje mi teraz żadnych powodów do tego abym się tak niepokoiła, ale jak raz ktoś bliski Ciebie oszuka to potem trudno jest Ci uwierzyć w to, że wszystko się ułoży. On wie, że źle zrobił, wie też że mnie skrzywdził - twierdzi, że nie cofnie czasu, ale cieszy się, że to sie stało, bo teraz wie, że nie ma kontroli nad swoją chorobą i wstydzi sie tego co zrobił. Powiedział mi, że nie spodziewał się tego, że ja tak bardzo to przeżyje i że będę musiała się leczyć u psychiatry. On faktycznie czuje się winny, a ja czuje codzienny lęk. Wiem też, że dopóki mu nie wybaczę, dopóty nie uwolnię się od choroby, bo depresja to choroba myśli i uczuć. On bardzo się stara aby mi pom (...) Zobacz cały wpis na blogu » |