milczac Milcząc
Z ciężkim sercem odjeżdżałam od Romeo... tak bardzo chciałam zostać, chciałam by powiedział żebym nie odjeżdżała, żebym została - na zawszę. Nie ogarniam tego, tej całej sytuacji.... znamy się z delikatnym hakiem dwa miesiące, a ja oszalałam, oszalałam dla tego faceta.... nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć tego... mówią, że miłość jest ślepa, że odbiera nam rozum.... tak, zdolność racjonalnego myślenia mam zakłócone przez tego faceta, którego z dnia na dzień pragnę co raz bardziej, pragnienie by go uszczęśliwić jest dla mnie bardzo ważnę, bo wiem, że jeśli on będzie szczęśliwy i ja będę. Towarzyszy mi przy tym strach, bo boje się, że to może być za pięknę.... dwoję dorosłych ludzi, nie znając sie tak naprawdę oszalało na swoim punkcie, do tego stopnia, że oboję nie marzą o niczym innym by móc zasypiać i budzić się w swoich ramionach. Ten człowiek mnie kocha, kocha tak bardzo, że kiedy na mnie patrzy, uśmiecha sie to to uczucie jest wręcz namacalne.... nigdy nie sądziłam, że (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
milczac Milcząc
Zaparzyłam kawę, wyszłam na taras..... Zaczęłam głęboko oddychać i nim zauważyłam łzy delikatnie spływały mi po policzkach....paorannki są już chłodne ale ja tego nie odczuwam,, czuję ciepło w środku.....uczucie błogości pomieszane z czymś dziwnym, smutnym.....dziwne? Być może....choć to dla mnie nie zrozumiałe....ale tak właśnie się teraz czuję.... Zobacz cały wpis na blogu » |
spokój nowy
Do pracy na 6:00. Wczoraj nie było wizytacji :). Ludzi jak na piątek mało. Nie ma łososia więc w miarę spokój. Dopiero ok. 12:30 Konrad przywiózł 2 paczki i zrobiłem je. Zeszły od razu. Zakupy: filet z pstrąga 0,65kgx10,99zł (w cenie śledzia), miętus tusza 0,816kgx17,94zł ( w cenie pstrąga , ale pomyliłem się i wbiłem stary kod i zamiast 15,99zł wyszło 21,99 :/) Na dworze upał. Jestem trochę zmęczony. Na 16:30 przygotować salę na jutrzejsze wesele. Jesteśmy z Pauliną, Dawidem, Agnieszką i Anetą. Skończyliśmy chwilę po 20:00 Spać ok. 23:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
spokój nowy
Na dworze ciepło :) Do pracy na 14:00. Nie było podobno tak źle z ta wczorajszą wpadką. Ludzi zdecydowanei mniej niz wczoraj. Wyrobiłem się na 22:00, ale autobus mam dopiero 22:18. W domu 22:40. Wykąpałem i ogoliłem się. Spać ok. 0:15. Zobacz cały wpis na blogu » |
spokój nowy
Wstałem przed 8:00. Poćwiczyłem trochę. Na dworze bardzo ciepło i słonecznie. W tesco: ser żółty 0,40kgx6,85zł Oglądam "Nasha...' i film " Dziedzic maski" -słaby. Do pracy na 14:00. U kadrowej po nr konta (muszę znowu zapłacić 40zł za kartę bo były bony i nie mieli z czego potrącić). W pracy spokój. Mało ludzi i czas się ciągnie. Wyszedłem przed 22:00. Agnieszka z Wiolka przyszły na noc bo jest przebudowa stoiska - lustrzane... W domu 22:25. Wykąpałem i ogoliłem się. Spać ok. 23:40 Zobacz cały wpis na blogu » |
spokój nowy
Obudziłem się o 4:30 i nie mogłem zasnąc do ok. 5:30. Potem spałem do ok. 9:00 Na dworze duszno. W tesco: mleko 3x1,98zł. Zgrałem zdjęcia z cd na dysk. Do pracy na 14:00. Ludzi bardzo mało. Śmierdzące ryby mam na stołach, ale nie ściągam skoro kierownikowi nie przeszkadzają. Pomyłem trochę wagi, lady. Nie ma jeszce grafiku dla mnie na maj, ale powiedziałem Konradowi, że chcę mieć wolne w niedziele. Jakoś zleciało-w miarę szybko. W domu 22:00. Miałem się kąpać, ale nie chce mi się. Spać ok. 24:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
całkiem spokojnie nowy
Do pracy na 6:00. Jestem sam. Wszystko spokojnie sobie robię i o 9:00 już dotowarowane, przebrane wszystko i straty wyrzucone. Jola była na chwilę, ale nic nie szalała. Magazyn pusty. Najpierw czas szybko a ostatnie 2 godz. wolno. W Kauflandzie zakupy: ryż brązowy i parboil 3x2,49, gumy airwaves 6x1,66 i 1x2,79, ser żółty 0,30 po 4,24, pasta do zębów 3,89, ser smazony z kminkiem 2,69, ser topiony hochland 3,97, płatki owsiane 2x2,19, cebula 0,60 za 1,37, banany 1,80 za 2,50, makrela wędzona 0,5 za 4,09. W aptece pomadkę Chap Stick za 7,90. W domu ok 15:00. Chwilę spałem bo już nie mogłem wytrzymać. Zobacz cały wpis na blogu » |
całkiem spokojny dzień nowy
Siedzę na kompie. Idą na mnie 2 ataki na Grepolis. W tesco kupiłem sobie kluski na parze 1,5, kiełbasę 0,7x 3,30, masło 2,99, jogurt 0,80, Do pracy na 14:00. Ma być wizytacja.Jolka jest jakaś dziwna. Podobno we wtorek zostawiłem syf na magazynie. Jestem wściekły bo mam wrażenie, że było inaczej. Zwolniła tego nowego (Marek). Jestem z Piotrem na sklepie. Trochę pomaga, ale i tak wiekszosc robię ja. On tylko mrożonki i arbuz. Ja kapusta, towarowanie, przebieranie. Sporo zrobiłem wieczorem. Mam nadzieję, że wszystko dobrze. Wyszedłem o 22:00. W Grepolis gościu mnie najechał, ale nie zdobył zbyt wiele Siedzę do 1:00 żeby jak najwięcej zainwestować. Gościu napadł na moją wioskę w Plemionach 2x i się obłowił :/ Robię wojo. Zobacz cały wpis na blogu » |
spokój w robocie nowy
Na rano. Jestem z Kamilem. Robota idzie dobrze. On przez 1,5 godz. przebierał ogórka a ja robiłem resztę. Sporo tego , ale jest Ok. Jola przyszła na popołudnie więc nie pracuję z nia :). Zrobiłem sobie zakupy: dżemy 3x 2,79, pierogi z mięsem 3,99, pastelle 4x 1,88, brzoskwinie 1,6 kg za 6,38, winogrono 1x2,94, banany 1x3,53. W domu ok. 15:30. Siedzę na kompie. Spać po 22:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
znowu spokój nowy
Obudziłem się ok. 6:00 i już się nie kładłem. Janusz znowu robi dyskotekę. Jest nawalony. Zrobiłem pranie. Na dworze ładnie, ale ok. 15:00 burza i ulewa. W pracy z Agnieszką do 18:00. Znowu spokojnie wszystko. Wyszedłem o 22:00 Wymiana smsów z Aśką S. Spać po 24:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
spokojnie nowy
na 14:00 do pracy. Alfred wziął opiekę i grafik się zmienił. Jest Kamil, ale ciągle coś załatwia więc jakby go nie było. Zmienili nam wagi na dziale - stare jakieś- bardziej czytelne. Przebrałem całego ogórka gruntowego, pomodora. Czas leci szybko. Pracuję sobie spokojnie i wyrabiam się. Wyszedłem o 22:00. Wymiana smsów z Piotrem. Julek do mnie startuje na pare. Spać po 1:00 bo siedzę na kompie i Janusz zrobił dyskotekę dla osiedla. Zobacz cały wpis na blogu » |