Nieorozumienia Pałac myśli Cioci Kompromitacji
Czasem bywa, ze zostajemy niezrozumieni, źle zrozumieni lub też nie chciani być zrozumieni. Na wstępie, musimy pamiętać, że każdy z nas jest inny. Każdy inaczej reaguje w różnych sytuacjach. Jeden płacze, drugi krzyczy, a jeszcze inny nie odzywa się w ogóle. Wszystkie te zachowania mają swoje plusy i minusy, bo mogą denerwować, jednak KAŻDY z nas powinien mieć chociaż odrobinę empatii, wrażliwości i pomyśleć "hej ja też się może tak zachowuje? Może też jest to denerwujące?" ale niestety nie zawsze tak robimy. Reagujemy czasem jak tępe dzidy i nie wiemy czego dokładnie chcemy dokonać próbując "opanować sytuację", czy chcemy na kogoś nawrzeszczeć bo nas to po prostu wk*rwia, albo uważamy, że jest tępą cipą, że tak się zachowuje. Otóż nie do końca, kaźdy z nas jest człowiekiem i inaczej reaguje w różnych sytuacjach, czasem kogoś nawet denerwuje sposób bycia drugiej osoby i co? ktoś próbuje zmieniać tę osobę, czasem w jego wypatrzony ideał, czasem (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wrażliwość La Double vie de Véronique
Niby tak samo A jakby bardziej Wszystko do siebie Boleśnie dosłownie Widzi, czuje, smakuje Świat Podobno Taki sam dla wszystkich Zobacz cały wpis na blogu » |
Dawno, dawno temu Spinka. Praktyka depresji
Nadwrażliwość. Nie wiedziałem, czym jest, ale podobno ją posiadałem. Nie wiem zresztą nadal, czym niby miałaby być. Może eufemizmem dla niezrównoważenia emocjonalnego, które zdradza nosiciela od najmłodszych lat całkowitym brakiem dystansu poznawczego? W każdym razie ciągle słyszałem od matki, że jestem nadwrażliwy i „będę przeżywać życie podwójnie”. To dobrze – myślałem - dwa razy więcej, to dwa razy lepiej. Wiadomo, dzieci mają proste zasady postrzegania świata, więc nie mogłem przypuszczać, że matka mówi o czymś w rodzaju przekleństwa i robi to z lękiem o przyszłość swojego dziecka. Nadwrażliwość. Czy to ona otworzyła wrota do miejsca pozbawionego nadziei? Czym się objawiała, jeśli ją miałem? Nie wiem, ale... Na trzecim piętrze w mojej klatce mieszkała (...) Zobacz cały wpis na blogu » |