Zakupy

Wpisy zawierające słowo kluczowe zakupy.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

zakupy nowy

Od rana robimy inwenturę gadżetów( wczoraj przyszła lista do spisania ). Po pracy na dworzec zawieźć Brożkowi towar. Byłem w Krokusie. Oglądałem śliczne białe butyPUMA 199,90 i ADIDAS 249,00 - skuszę się na któreś :). Kupiłem sobie w realu 2 pary siwych stópek za 6,99. W OBI lampkę za 35,00 ( ta sama w Castoramie za 45,00) , dywanik za 9,90 przed drzwi . Tęsknię za E. Rozważam czy warto kupować aparat foto bo jak coś to potem przez 2 lata praktycznie będę uziemiony z ratami i nic już sobie nei kupię.  

Zobacz cały wpis na blogu »
kupowanie aparatu nowy

Przez prawie całą noc śniło mi się kupowanie aparatu. W śnie była moja wychowawczyni z podstawówki p. H. Piskała. Chodziłem z jakimś kolega za aparatem. On powiedział ,że chce sprzedać swój ( SONY alpha 200 ) ale cos o kupnie wspomniała w/w. Powiedziałem ,że jakby ona nie kupiła to ja chętnie. Aparat miał kosztować ok. 200 pln przy normalnej cenie 1400 - 1500 więc zależało mi.

Zobacz cały wpis na blogu »
Radość kupowania ręceprecz odTybetu

Kupowanie różnych rzeczy odbiera z czasem przyjemność łażenia po sklepach. Zwykle zaczyna się od uświadomienia sobie potrzeby, a czasem zwykłego „napalenia się” na coś. W przypadku faceta mogą to być elektroniczne gadżety lu sprzęt hifi, rtv, itp. Ostatnio złapałem się jednak na dziwnym rozczarowaniu. Chodziliśmy po sklepie dla idiotów i jak zawsze chciałem rzucić okiem na nowe telewizory. I w tym momencie naszła mnie myśl: „ale po co, przecież mamy nowy TV”. Podobnie było z miesiąc temu na dziale z telefonami komórkowymi, gdy po wielu miesiącach mordowania się z baterią, która trzymała 4 godziny, wreszcie kupiłem (prawie)nowy. Jeszcze kilka większych zakupów i zacznę wyrzucać reklamówki ze sklepów ze sprzętem, a zakupy będą odbywać się utartą ścieżką w tym samym hipermarkecie po te same produkty pierwszej potrzeby. Jak droga do pracy. Zero radości, ograniczona przytomność i nuda. Nie gonię już za spełnianiem materialnych zac (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
nieudane zakupy humana non sunt turpia

rano pojechałem "na koniec świata" czyli do urzędu celnego. troche mi to zajęło bo były korki , ale dzięki temu w pracy po 10:00. Przyjechał celnik po odbiór towaru. W sumie to mimo małej ilosci pracy czas zleciał całkiem całkiem.           po pracy pojechałem do Black Red White'a po zaplanowane zakupy. Miałem kupić: narzutę na łóżko ( kapę ), zasłonę , pościel , kosz na bieliznę, wycieraczkę , poszewki na poduszki i jeszc e coś... Niestety nie kupiłem bo nie było już - jutro ma byc dostawa. Pojadę zobaczę moze coś mi się uda kupić wieczorem . Kupiłem za to dywanik do łazienki przy wannie i kartony ma ciuchy. Tomek dziś zdał teorię na prawko - miał 1 błąd - GRATULUJE !!!!! :) Dzwonił Erni , że będzie jutro ok. 21:30 w Kraku.   Posprzątałem pokój i troszkę łazienkę. Gadałem z Rafałem na skype.

Zobacz cały wpis na blogu »
Zdobycze cywilizacji nie dla wszystkich - czyli jak wkurwic klienta!:) Narzekam - czyli co mnie wkur...

A wracając do dyskontów to nie wiem czy wszędzie , poprawcie mnie jeśli się mylę, ale chyba ani w liderszajsie ani bieerdonce niemożna płacić kartą (dla purystów – dokonywać transakcji bez gotówkowych ) (w tej donce to na pewno nie wiem jak w szajsie), każdym razie. To jest jedna z tych rzeczy która czasami przyprawia mnie o zgagę. Otóż mój „ukochany” bank tysiąc lecia, któremu nieopatrzeni powierzam swoje aktywa, niema na mojej „osi” (ha jak z klatówy ;) )   nie posiada ani jednego bankomatu! Wiec zakupy w donce musze planować z dużym wyprzedzeniem, albo po prostu przepłacam w „ssp połem”. No kurwa rozumiem że ten dyskomt jest tak skonstruowany żeby się zwinąć w przeciągu kilku dni (stawiam ze w dwa dni mogli by się zlikwidować), ale kurwa nie wierze że to aż tak ważny powód żeby niemożna było zamontować tych jebanych terminali!!!!!!! A jak już mo (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Homo hipermarketus - czyli dyskonty, kasy etc. Narzekam - czyli co mnie wkur...

Witka Oj dawno mnie tu nie było, za co przepraszam, ale po prostu nie miałem ani siły ani czasu żeby coś sensownego napisać. Choć musze przyznać że ostatnio duuużo rzeczy nadaje  się do opowiedzenia. Jedna szczególnie mnie ostatnio wkurwiła. Otóż znacie na pewno takie miejsca jak Biedronki,  jakieś Liderszajsy etc. No jednym słowem „dyskonty” (swoja drogą chujowe określenie ) Na pewno każdy z Was tam był, przynajmniej raz robił zakupy. Otóż dziś będę narzekał właśnie na te jebane dyskonty! Nie dlatego że istnieją, to akurat plus bo dzieki temu wielu studentów jest wstanie się wykarmić, ale na to jak one wyglądają. No do chuja pana, dlaczego w nich zawsze jest tak kurwesko ciasno. No ja rozumiem – maksymalne wykorzystanie powierzchni –  ale kurwa bez przesady. Na środku alejki stoi sobie paleta zajebana (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
zakupy itp

Cały dzień spędzony w sklepie i w sumie nic nie kupiłam. Tylko dla siostry prezent i kilka rzeczy dla siebie. Tak wiec zostaje mi tydzień i mnóstwo prezentów.Nie przejmuję się, bo tak jest co roku.Ostatni tydzień w szkole w tym roku, chyba zajęcia mamy do czwartku, a potem już święta [czyt.: sprzątanie, zakupy i jedzenie ] a następnie dużo dużo wolnego czasu, który ambitnie chce wykorzystać na naukę do sesji. Ale zapewne skończy się tak jak co roku J w końcu to tylko plany. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Oskarżenie... Kurier Codzienny

(...)Wygrzewam się więc jak stary kocur, rozmyślając jak piękne byłoby życie bez marudnej baby i świątecznych zakupów, gdy czuję coś jakby swąd spalenizny... Najpierw leciutki – konstatuję, że dobywa się z kosza, do którego właśnie wyrzuciłem peta. Eeee tam, zgaśnie samo(...) Czytaj więcej...

Zobacz cały wpis na blogu »
Sklep sportowy a allegro.pl , czyli gdzie kupować Kulturystyka i Fitness

Wiadomo że zwykły stacjonarny sklep sportowy nie będzie miał tak niskiej ceny jak sklep sportowy działający w internecie ... dlaczego ? ... Sklep internetowy nie wynajmuje lokalu ani stałych pracowników ... wystarczy 1-2 osoby ... wysylki robione sa rano wiec nie ma potrzeby pracować aż do godzin późnego popołudnia. Jednym słowem kupuj sprzęt portowy taki jak: biżenie, atlasy czy orbitreki w sklepie internetowym lub w allegro.pl a nie w sklepach stacjonujących w twoim mieście. Sklep live ma jeden niezaprzeczalny atut ... mówisz i masz ... płacisz i masz ... nie trzeba czekać ani minuty.

Zobacz cały wpis na blogu »
znow upal Carpe diem... Panta rhei...

Naciagnelam nareszcie moja babcie na nowe okulary. Tzn ja placilam, a naciagnelam ja na pojechanie ze mna do Fiellmana ( czy jak to sie tam pisze :P ). Juz mialam dosc rzecha, ktoremu co rusz wypadalo a to szklo, a to srubka, a to kawalek oprawki. No ale takie sa babcie ;]. Jak uslyszala cene, to zbladla i chciala uciekac, ale na szczescie zdazylam zaplacic i bylo z glowy ;). Potem kawka w Galerii, mlody lody obowiazkowo i kilka ciuchow ( nie dla mnie niestety, bo mi to sie na razie "nie oplaca" ;] ). Uwielbiam kupowac dla dzieciakow ( teraz juz moge mowic w l.m. bo kupuje dla dwojga ;) ).  Misiek zawsze jak dostanie jakas koszulke, szczegolnie z autami albo kubusiem, to szaleje. Kocham patrzec wtedy na jego usmiechnieta buzke :D. Wole to od zakupow dla siebie, On jest taki szczesliwy :). Potem pozwolilismy sobie na MacFisha, rybki i frytki ;]. Ciekawe jak to zniesie moj zoladek, na razie jest w miare tylko cos tak ciezko i mimo ze to wlasnie godzina mojej drzemki ( maly juz spi ;] ) ja nie (...)

Zobacz cały wpis na blogu »