Druga półwka w życiu. Dwa oblicza
Mamy jedno życie. Czasem długie, czasem krótkie. Rozrywkowe albo ponure. Jedni z nas mają co wspominać na starość albo będą mieli a inni będą żałować swoich straconych lat i tego, że w życiu zabrakło im odwagi aby walczyć o swoje wspomnienia na starość. Życie jest jedno i czasem w nim przychodzi taki moment, gdzie stajemy przed wyborem między szczęściem a strachem, ja stanęłam i strach był silniejszy 😞. Dwadzieścia lat temu poznałam faceta, był idealny, spotykaliśmy się ale w poważny związek nie chciał wchodzić, bo jak to twierdził jeszcze się nie wyszumiał. Pewnego razu, z minuty na minutę zamilkł, przestał odpisywać na sms-y. Odpuściłam sobie, stwierdziłam nie to nie, chociaż w środku bolało i mocno to się przeżyło ale z czasem ból był lżejszy. Poznałam kogoś innego, ale ten był cały czas w głowie i sercu. Któregoś razu stwierdziłam, że napiszę, może mnie jeszcze pamięta, przecież to tylko rok minął. Okazało się, że numer oddał bratu, ale na szczęście brat był tak uprzejmy, że podał (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wykonanie kary Skazany na wieczną śmierć
Ostatni wyrok zapadł dokładnie 16 sierpnia 2021 roku. 2 lata prac społecznych. Pytanie za co? Za próbę poprawy bytu? Za porażkę biznesową? Wyrok prawomocny. Nie można złożyć kasacji bo to ograniczenie wolności . Mam odbywać karę za coś czego do cholery nie zrobiłem? Mam oddawać pieniądze za coś czego nie mam i nie miałem z tego korzyści? Już jedno przezylem, ciężko ale przezylem. Gdy tylko wspomnę o tym robi mi się nie dobrze. Czuję nienawiść do siebie. Teraz coś we mnie pękło. Nie ma mnie od kilku dni w domu. Mam różne dziwne myśli. Dla mnie to wykonanie kary, kary która zakończy się tragicznie. Czemu tragic (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Podsumowanie Skazany na wieczną śmierć
Nie jestem żadnym oszustem, złodziejem !!!! Niestety w obu przypadkach sądy zrobiły ze mnie całkowicie złą osobę. Przykre jest to, że nikt nie może mi pomóc, że instytucja jaką jest Rzecznik Praw Obywatelskich olewa sprawę. Każdy potrafi tylko pisać komentarze, opinie ,wyzywać, ubliżać etc. Nikt nie zauważa jednej rzeczy a mianowicie: Gdybym popełnił przestępstwo i gdybym chciał uniknąć kary to bym podrabiał dokumenty i wiedząc że są podrobione przedstawiał je w sądzie? No wybaczcie ale jeśli sąd tak uważa a uważa bo wydał wyroki to zamiast ograniczenia wolności lub zawieszenia wyroku pobyt w szpitalu psychiatrycznym bo tylko głupia osoba może to robić. Pragnę zwrócić uwagę na kilka rzeczy. 1. Miałem badania psychiatryczne które wykazały że "popełniłem czyn świadomie" 2. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Potwierdzenie kary Skazany na wieczną śmierć
Wszystkie kary z 2011 roku odpracowalem i odbyłem pomimo że sam padłem ofiarą ale w Polsce skazuje się ofiary i jest to udowodnione, a Rzecznik Praw Obywatelskich jest organem fikcyjnym broniący praw prawdziwych przestępców którzy chcę iść do polityki. Zwykłym ludziom się nioe pomaga !!! Rok 2018 Prowadzę fundacje i pracuje w Lidlu. Z fundacji nie osiagam żadnych dochodów ani zysków. Nie ma co ukrywać że sytuacja z 2011 zostawiła ślad po sobie. Zacząłem grać w hazard. Każde zarobione pieniądze zacząłęm przegrywać w kasynach tych legalnych jak i nielegalnych. Narobiłem długu no i trzeba było go spłacać. Postanowiłem zerwać z uzależnieniem od hazardu i naprawić wszystko zło które wyrządziłem rodzinie. Byłem na granicy życia i śmierci ale ważna była Marysia moja mała c&o (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Początek kary śmierci Skazany na wieczną śmierć
Droga do śmierci. Rok 2011. W Polsce kryzys cukrowy. Cena słodkiego kryształu z 1.7 zł poszybowała aż do 5-6 zł za kilogram. Na aukcjach internetowych 2,8 - 3,8 zł za kg. Pomyślałem, że jest okazja do zarobienia dużych pieniędzy. Po rozeznaniu rynku zagranicznego i konsultacjach z kolegą z Berlina stwierdzam że jadę po cukier właśnie Niemiec. Cena cukru w Niemczech to koszt około 1.2-1.5 zł za kilogram. Szybka kalkulacja i gotowe. Stwierdziłem, że mogę zarobić od 1500 zł do 4000 zł na jednym wyjeżdzie. Umieszczam ogłoszenie w internecie o sprzedaży cukru z adnotacja że jadę dopiero po cukier, że nie mam go na stanie. Nikogo nie namawiam do wpłat i zapłaty za cukier z góry. Na stronie prócz nr konta do wpłat widnieje adnotacja że możliwość wysyłki za pobraniem. Ogłoszenie gotowe, spływają zamówienia. W ciągu kilku dni na moje konto wpływa kil (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Hymn o miłości KatoBlog
"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,a miłości bym nie miał,stałbym się jak miedź brzęczącaalbo cymbał brzmiący. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
"Bo mocna jak śmierć jest miłość" KatoBlog
Dobry wieczór moi Kochani! Dziś otrzymałam czytanie o potędze miłości z Pnp. Myślę, że jest to adekwante to obejnej sytuacji, z którą się w tej chwili mierzę. Na co dzień studiuję i już powoli zaczynają się zaliczenia, kolokwia, projekty semestralne, czy inne formy sprawdzania wiedzy. Pojawiają się u mnie również problemy w związku. Dzisiejszy fragment Pisma Świętego, ukazuje to, że rzeczywiście "od miłości do nienawiści krótka droga". Studia charakteryzują się tym, że mam na nich wiele "prac w grupach" i dostrzegam to, że pojawiają się pewne zgrzyty... W związku podobne.. Prawie co tygodniowe kłótnie... I dziś przchodzi to czytanie, które mówi o miłości Boga do człowieka, lecz także człowieka względem człowieka. Dobrowolne zrzekanie się siebie dla kogoś, respektowanie go, czy chociażby "znoszenie" jest niełatwe w takich sytuacjach. Zmęczenie, smutek, łzy, własne problemy... to wszystko przezwycięża MIŁOŚĆ, a miłością jest sam BÓG. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Covid Życie..
Smucić się czy radować... A może to i to... Ale z drugiej strony jak to jest możliwe ... Dowiadujesz się, że osoby, które znałeś odchodzą już z tego świata i nigdy więcej ich nie zobaczysz... Starasz się to wytłumaczyć, analizujesz a potem i tak sięgasz po alkohol, tabletki lub inne środki. Wydaje się, że śmierć jest straszna… ale gdy ma się obok siebie bliskich to chyba już nie.. kiedyś jeden adwokat powiedział mi że i tak się umiera w samotności…czy na pewno… przypomnę sobie śmierć mojego taty… do dziś pamiętam jak wynosili go z domu w worku… ale mogłam posiedzieć przy trumnie…ksiądz odprawił msze…rodzina i bliscy byli na pogrzebie .. wydawało się to straszne a zarazem taka kolej rzeczy… (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Śmierć III Róg barana
I znów śmierć w okolicy. Krąży. Zobacz cały wpis na blogu » |
Autostopem przez śmierć Róg barana
(...) wyobraźcie sobie kałuże, która budzi się któregoś ranka i myśli: "Ach, w jakim interesującym świecie żyję! W jakiej interesującej dziurze się znajduje! Pasuje do mnie jak ulał. Pasuje tak dobrze, że musiała być stworzona spejcalnie dla mnie." Ta myśl jest tak przekonująca, że nawet kiedy słońce wznosi się na niebie, powietrze się ogrzewa, a kałuża staje się coraz mniejsza, ciągle jest głęboko przekonana, że wszystko będzie w porządku, ponieważ świat powstał po to, by ona mogła istnieć, i dla niej został zbudowany, więc gdy wreszcie sama wyparowuje i znika, jest to dla niej dużym zaskoczeniem. Myślę, że wszystcy powinniśmy mieć to na uwadze. Powyżej zamieszczony fragment tekstu to wypowiedź Douglassa Adamsa, pisarza i kpiarza, autora powieści pt. Autostopem przez Galaktykę. Słuchowistko radiowe pod tym tytułem a później książka pod tym tytułem i serial telewizyjny pod tym tytułem cieszyły się kiedyś dużą popularnością. Koncern IBM swój komputer (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Śmierć II Róg barana
A potem dowiedziałem się, że jeden ze starych pracowników firmy umarł. Nie pracował u nas już od dawna, ale żył. Teraz zaś umarł. Był operatorem koparki. Podobno bardzo dobrze nią operował, nawet wypity. Nigdy go nie widziałem. Śmierć powraca. W tym lub innym płaszczu, ale powraca. Przychodzi, postoi sobie, pomilczy i odchodzi. Śmierć jest bardzo zła. Zobacz cały wpis na blogu » |
Śmierć Róg barana
Dowiedziałem się, że jeden z kotków zdechł. Gdy kot umiera - rodzi się smuteczek. Potem pod drzewo przyleciała sójka. Skakała i skakała pod drzewem, szukając czegoś. Potem przyszedł inny kotek i zaczął pić języczkiem wodę z sadzawki. I śmierci tamtego małego kotka było coraz mniej. Mniej i mniej. Zobacz cały wpis na blogu » |
Rozterki życia Poezja, krótkie opowiadania, przemyślenia
Śmierć! Tak ciężko się o niej myśli a jeszcze trodniej mówi. Ból po stracie bliskiej osoby jest nie do zniesienia, rozrywa od środka. Potem rodzi się strach, jak żyć z tą pustką po stracie gdy jest ona tak głęboka a dotyk myśli choćby muśnięcie sprawia niesamowitą przykrość. Czasem brak tej potrzebnej bliskości doprowadza człowieka na skraj wytrzymałości a śmierć zaczyna niebezpiecznie zaglądać w oczy. To boli, tnie na kawałki duszę, piecze nie do wytrzymania i zdarza się, że boleć nigdy nie przestaje. Rana jączy się nieustannie, a pokonywanie trudności dnia codziennego staje się niemożliwym wyzwaniem.Śmierć może wywołać różne negatywne emocje szczególnie wtedy gdy była ona zbyt blisko nas. Analizując chwila po chwili uświadamiamy sobie co się wydarzyło i jak krucha to materia organizm ludzki. Wtedy myśli o śmierci też potrafią być bolesne, a słowa związane z bliskim śmierci wydarzeniem więzną w gardle. Czasem można nawet fizycznie odczuwać ból w przełyk (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Podyskutujmy o zabijaniu :) Przemyślenia UtytejSliffki
Ostatnio na ustach wielu polaków pojawił się temat aborcji- czy powinna być legalna czy też nie ? A może jedynie w konkretnych przypadkach ? (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Zabita Smutna Strona
,,Zabita,, Jestem zabita jak ta fala niezbita, co się uności i aż o skok się prosi. Płakałam daremnie lepiej ci już beze mnie? Wiecznie narzekałeś jaka ja zła ale to mnie zabiłeś i odszedłeś o tak. Staje na krawędzi bloku, robie ruch dmuch i w mroku. Dzisiaj zmartwych wstane kochanie, nie został po tobie ślad, odszedłeś na amen. Dziko trzęsące się ręce już nie chce nic więcej niż kilka fajek pasujących kolorem do moich nike. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |