e nej wejm śmieszny jestem
ajm a kriper majnkrafts grim riper Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez (..) [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
nie przeczytacie tego - to raczej możliwe nie jest.. nie ma znaczenia. piszę dla siebie.piszę dziś, 29.08.08, dnia, kiedy zorientowałam się, jak te wakacje wiele zmieniły. nie wyobrażam sobie jak teraz będzie bez WAS. bo choć to nie ja wsiadałam dzisiaj do tego pieprzonego pociągu, to czuję.. to wiem, że już będzie inaczej.dziękuje za te wakacje. dziękuję, że te kilka dni mogłam być przy was tak blisko, blisko. skończył NAM się już czas.a ja kocham..kocham wtedy, dziś i każdego dnia. ''sysko się da nie ma rzeczy niemożliwych'' Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
'' (...) budzi w niej nowe doznania. myślała sobie: zawsze będą ze mną, nie opuszczą mnie nigdy (...) nigdy tego nie zapomnę. pewna była, że wspomnienia nigdy nie zbledną, nigdy od niej nie odejdą. przypominając sobie te chwile, coraz lepiej rozumiała, po co się żyje. właśnie po to. '' w życiu podobno jest tylko jedna PRAWDZIWA miłość. jeśli tak, to ja już swoją przeżyłam.. [ em em oszalałam.. ] i teraz właśnie zadaję sobie to pytanie, którego nigdy się nie spodziewałam; bo przecież CHCIAŁAM. juz nie chcę. wybrałam źle i już to wiem. uświadomił mi to ktoś jeszcze. szkoda tylko, że o ponad dwa miesiące za późno. zrobić nie da się już nic.. dzisiejszy dzień się udał. jak dla mnie. i cieszę się, że tak właśnie mogłam spędzić swój pierwszy dzień po powrocie. {aparat to najwspanialsza rzecz, jakąś ktoś mógł stworzyć} pozdrawiam WAS. i WAS wszystkich też. bo wspomn (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
myślałam, że przeżyję jedynie moją wakacyjną przygodę. że później będzie łatwo tak zwyczajnie zrezygnować i we wrześniu zacząć wszystko od nowa. myliłam się tak bardzo, że teraz sama nie jestem w stanie tego pojąć.. chciałabym te wakacje przeciągnąć na rok szkolny i jeszcze dalej.. chciałabym wiedzieć, że jest ktoś, kto wieczorem napisze, że o mnie myśli. i że tęskni.. jak wtedy.. jak jednego z tych cudownych dni.. [ Do zasłoniętej twarzy dorysowuje sobie usmiech. Ja też się śmieje. ..bo tak bardzo lubię na Ciebie patrzeć.. z kiedyś już. bo to wyjątkowe mieć tam przy sobie Ciebie. i wyjątkowe jest to, co było między nami.. ] Yeah It's my life Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
czasem są takie chwile, że ktoś potrafi odebrać szczęście. to najbardziej widoczne szczęście. co wtedy? może i wystarczyłoby wmawianie sobie, że wszystko jest dobrze, a że jutro będzie lepiej. czasem jednak to nie wystarcza. bo gdzieś tam w środku wszystko jest na największych obrotach. i nie wystarcza już liczenie do dziesięciu.. nie pomaga nic.. dzisiejszy czas do południa spędziłam bardzo miło. bo siedzieliśmy GDZIEŚ, gadaliśmy i byliśmy po prostu przez ten czas RAZEM. trzy godziny. trzy wyjątkowe dziś godziny. a burza była straszna. była tak bardzo straszna, że ratowałam się śmiechem. nienawidzę burzy. a jak ja cholernie się jej boję! teraz tylko Myslovitz. na cały regulator. z największą siłą. pozwala się rozluźnić - za to dziś ich kocham.. chciałam się poddać. chciałam zrezygnować. ale nie warto.. nie przez tak chory i idiotyczny powód.. [ ..więc lep (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
teraz tylko zastanawiam się po co były te wszystkie nerwy, te starania i robienie wszystkiego, żeby spełnić coś, o czym marzyłam bardzo.. nie opłacało się. czuję się jak idiotka. ktoś w to wszystko mnie wrobił. ktoś postanowił sobie zażartować. i źle mi z tym, że sie dałam - że ja też tam będę.. moje starania poszły na marne. już nie czuję się szczęśliwa. szczyt moich marzeń stał się banalny do osiągnięcia dla KAŻDEGO.. nienawidzę portali, gdzie możemy się wszyscy poznać, nienawidzę for i możliwości wymiany zdań na nich.. wolę normalne sposoby. Twarzą w twarz. Lubimy się – lub nie – o tym decydujemy t (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
czuję się dziwnie. wyglądam gorzej niż kiedykolwiek - to dobija - jestem spalona. plus fakt uczulenia - na słońce. nie brzmi fajnie. i tak też nie wygląda.. ta praca. tak, to wszystko jej wina.. ale jest też dobra strona. tak, tak, wy nią jesteście. i tak w sumie to cieszę się, że was poznałam. taak. cieszę się. pozdrawiam Was wszystkich. bo teraz to z Wami spędzam najwięcej czasu. i miło bardzo jest. a do szkoły nowej nie chcę! już nie.. bo przeraża mnie 1 września. i to, że znowu spotkam tych, których kiedyś widziałam dzień w dzień. i cholernie się tego boję i NIE CHCĘ przy okazji. niedługo 4 lipca. ta 'dziwna' data. jeszcze nie wiem co zrobię. bo nie wiem, co zrobić powinnam. jutro usiądę i zastanowię się. biorę wolne. prawdopodobnie czeka lekarz.. była galeria. były wianki. było ognisko. byliśmy my też. 3a. 1 G czeka. transparenty, trójkąciki i te spr (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
czuję się dziwnie. wyglądam gorzej niż kiedykolwiek - to dobija - jestem spalona. plus fakt uczulenia - na słońce. nie brzmi fajnie. i tak też nie wygląda.. ta praca. tak, to wszystko jej wina.. ale jest też dobra strona. tak, tak, wy nią jesteście. i tak w sumie to cieszę się, że was poznałam. taak. cieszę się. pozdrawiam Was wszystkich. bo teraz to z Wami spędzam najwięcej czasu. i miło bardzo jest. a do szkoły nowej nie chcę! już nie.. bo przeraża mnie 1 września. i to, że znowu spotkam tych, których kiedyś widziałam dzień w dzień. i cholernie się tego boję i NIE CHCĘ przy okazji. niedługo 4 lipca. ta 'dziwna' data. jeszcze nie wiem co zrobię. bo nie wiem, co zrobić powinnam. jutro usiądę i zastanowię się. biorę wolne. prawdopodobnie czeka lekarz.. była galeria. były wianki. było ognisko. byliśmy my też. 3a. 1 G czeka. transparenty, trójkąciki i te spr (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
to byłoby na tyle. dzisiaj po prostu was wszystkich straciłam. nie, nie po prostu.. było tak cholernie ciężko. i jeszcze ta myśl - że już nigdy więcej was nie zobaczę. o szczegółach nie będę wspominała. dziś nie.. są przypadki za którymi będę tęskniła, jak za nikim innym. byliście tak ważni.. jest mi tak źle.. [ niech wszystko będzie już ok (..) mów - chcę być przy tobie blisko tak ] zostały mi zdjęcia. to jedno szczególne. a w myślach to, którego mieć nie mogłam. i wasze uściski. coś, co zapamiętam na długo. i nas - absolwentów 3a.. miało być łatwiej. miało wyglądać inaczej. za dw (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
miało być ciekawie, fajnie i wogóle zajebiście. skończyło się tak szybko, że nawet nie zdążyłam zobaczyć kiedy. to był już ostatni raz. ostatni raz robiłam to, co kocham najbardziej. nie przyjmuję do wiadomości, że dziś straciłam coś, na co czekałam całymi tygodniami.. właśnie kończę najcięższy tydzień, jaki mnie kiedykolwiek spotkał. kończy się zaliczanie, zdawanie.. czas odpocząć. pracowałam z całych swoich sił. częściowo dopięłam swego. jestem z siebie dumna i cieszę się bardzo. mam czego chciałam - radość z tego, że zrobiłam coś dobrze.. dziś pomyślałam chyba o każdym. był Pan2 i 3 też. a nawet nieformalny Pan4. nie było w tym wszystkim rzeczy najważniejszej.. bo ciągle tylko wyrzuty, że to moja wina, że ja zepsułam. mogło być nawet i tak. nienawidzę tego. nienawidzę WIDzIEĆ dwóch pierwszych, a NIE WIDZIEĆ kolejnego.. [w dupie mam. na zawsze chcę już mieć..] boję się z nimi żegnać. boję się 20 czerwca. &nbs (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
zdecydowanie tak jest najlepiej. bez nich wszystkich. i dlatego wiem, że CHCĘ już z tej szkoły. nie raz było tak, że zastanawiałam się, jak będzie bez niektórych. jak będą wyglądały lekcje historii, bo nie tak, jak TU, jak będzie wyglądała bilogia, chemia.. będzie brakowało tych dwóch, no może trzech osób. a reszta? właściwie to jest tak, że jeśli dostaną to, czego tak bardzo chcieli, to resztę mają w dupie. nawet tą najbliższą resztę. odpowiadam więc sama sobie na pytanie; mam ich gdzieś. tak zwyczajnie. może i się to odwróci przeciwko mnie, ale tacy mi są niepotrzebni, takich ich nienawidzę z całego serca. i na samą myśl, że już nigdy ich nie zobaczę, skaczę pod sufit.. uprzedziłam myśl, że chcę do liceum. boję się - oczywiście, że tak. to nie zmieni jednak faktu, że mam w sobie nie?opisaną chęć wydostania się STĄD. i mam jeszcze marzenie. obses (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
bo tamtego pięknego dnia postanowiłam skończyć, coś co nie miało przyszłości. dziś pretensje mogę mieć tylko do siebie. i mam. bo jakże dobijającego dnia, po ciężkim śnie, usłyszałam coś, czego usłyszeć NIE chciałam. pretensje mogę mieć tylko do siebie. i mam.. "łzy - kiedy ty płaczesz niedługo spotka cię szczęście" płakałam ja. właściwie to nie był zwykły płacz. to była rozpacz. a szczęście nie spotkało. było coś, czego po tylu miesiącach się u siebie nie spodziewałam. bo do tej pory potrafiłam to robić tylko przez grudzień.. pozdrawiam cię karolina. pozdrawiam osobę, która jest teraz szczęśliwa.. 02.04.07 moje życzenie się spełniło. przy okazji jedyny dzień, kiedy byłeś NAJBARDZIEJ wyjątkowy. próba-ty, próba-ty, próba-ty, próba-ty, próba-ty, próba-ty, próba-ty (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
mogłam być zła. mogło mi być głupio.. dla mnie wtedy nie miało to JAKIEGOŚ TAM znaczenia: było ważne jak nic.. czułam, że muszę ją dać, że chcę.. po 5 miesiącach poczułam się totalnie zlekceważnona. JA zostałam potraktowana jak COŚ niepotrzebnego. jakby osiem miesięcy stanowiły drobnostkę. jakby nie były niczym szczególnym. zrobiło mi się przykro. zrobiło mi się tak strasznie przykro.. [ kawałek głupiego papieru.. i żałuję, że faktycznie nie wzięłam, bo równie dobrze mogłabym na nią nasrać, a różnicy przecież by nie było.. ] z każdym dniem czuję się coraz dziwniej. może to kwestia przygotowań do rozpoczęcia czegoś nowego. może zwyczajny strach przed przyszłością. a może wciąż chodzi o jedno i to samo. i choć właściciel 'śliwek' jest, jaki jest ja UWIELBIAM na nie patrzeć. "...todo se termina...todo menos vos..." [ wracam do moich (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
nie wiem jak to się stało, że postanowiłam sobie odpuścić. tak po prostu.. w jednej chwili zachciało mi się z tym skończyć. może i powodem było to, co usłyszałam. a może zwyczajnie zrozumiałam, że dalsze torturowanie siebie nie ma sensu.. ZNÓW chcę, żeby przestał istnieć. i tym razem zrobię wszystko, żeby tak było.. bo pomimo tego jak bardzo tęsknię i jak bardzo wszystko jest trudne, i choć wciąż pamiętam tamte chwile i dni kiedy byłam szczęśliwa, i słowa i gesty.. ja MUSZĘ zapomnieć. już na zawsze MUSZĘ zapomnieć.. [ Powodzik , kiedyś tylko tak istniał ] ''masz więcej spojrzeń na świat'' dziękuję Ci za setki uśmiechów dziś.. [ ''To wszystko czego chcę To wszystko czego mi brak To wszystko czego ja nigdy nie będę miał'' ] Zobacz cały wpis na blogu » |
Bez tytułu [ _ Żyjesz tak no to looz, no cóż, zdarza się _ ]
bo dziś jakby posiadałam w sobie więcej chęci. no i zmuszona byłam starać się BARDZIEJ, [gdyż] osoba, która mi towarzyszyła w grze, była dosyć wymagająca.. dawałam z siebie tyle, ile TERAZ jestem w stanie.. myślę, że najgorzej nie było. jak po testach? czuję wewnętrzny spokój spowodowany tzw. ''luzami po testach''. oprócz starań o cztery oceny NIC nie muszę robić. teraz chcę tylko 12 czerwca; widzieć porażkę z humana, a cieszyć się [mam nadzieję] dobrym wynikiem z matematycznego. a potem chcę do szkoły. do mojej wymarzonej szkoły.. choć ostatnio zastanawiałam się, czy faktycznie chcę to robić to.. dziś patrzę na to trochę z innej strony. to coś, o czym marzyłam. nie wiem jakie mam w tym wszystkim szanse. ale chcę się przekonać. chcę zobaczyć na ile mnie stać. i choć w oczach jest nienawiść, ja naprawdę CHCĘ.. &n (...) Zobacz cały wpis na blogu » |