Wpis 2020-02-29, 19:44 Walcze o moje życie
Witam Mam na imię Ana, mam 35 lat, od 2 lat zmagam się z depresją. Jestm 2 raz mężatką, mam 14 letnią córkę Martę. Wczoraj zdałam sobie sprawę, że musze walczyć o moje małżeństwo oraz o moją córkę, która ma problemy z depresją. Jestem w separacji od 4 mcy. To ja jej chciałam. Wczoraj mówj mąż powiedział, ze się poddał i chce rozwodu. Bardzo to dla mnie było trudne, ale chce walczyć, w modlitwie i własnymi siłami. Za to z moją córką byłam w szpitalu, dostał lek na wyrównanie nastroju. Zobacz cały wpis na blogu » |
Bratnia dusza To nie świat ucieka przede mną, tylko ja uciekam przed światem
Jestem ateistką, ale jestem zmuszana do chodzenia na religie. Nawet jeśli mi się to nie podoba. W zeszłym roku w liceum było na tych lekcjach bardzo źle. Teraz mamy nowego księdza. Wprost powiedział zadawajcie trudne pytania. Jednak gdy ja zadałam pytanie, nagle ucichł. Dziwnie popatrzył, ale nie oceniał mnie. Odpowiedział szczerze. A jak brzmiało to pytanie? "czy samobójcy idą do nieba?". Po czym przytoczyłam pewną historię. "pewien ksiądz pocieszał wdowę, po samobójstwie męża tymi słowami:" między mostem, a wodą znalazł swoje przebaczenie u boga". Po tym pytaniu zapanowała cisza, wszyscy popatrzyli na mnie. Po czym ksiądz odparł "każdy się nawraca i ma do tego prawo..Nie ludzie słabi, a silni psychicznie są w stanie popełnić samobójstwo".Potem przez kilka lekcji zadawałam pytania na ten temat. Nikt nawet nie podszedł, nie zapytał czy wszystko jest okej. A co jeśli to było ciche wołanie o pomoc?co jeśli ostatnie? Czemu nikt nie zareagował? Tak jak już wcześniej powiedziałam ludz (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Początek. Kolejny pamiętnik smutnego człowieka
Początek.Może to będzie faktycznie początek? Dość długo myślałem, nad założeniem swego rodzaju dziennika, pamiętnika, gdzie zapisywać mógłbym swoje myśli i wylewać emocje, które kłębią się w mojej głowie.Za delikatną namową przyjaciółki Aliny.., jednak to robię. Może to pomoże mi trochę oczyścić i uspokoić umysł. Jestem bardzo sceptyczny co do tego, ale warto próbować, jeśli nic innego nie ma. Trudno jest siedzieć w samotności, spokoju (względnym jak się okazuje) i mieć szczęśliwe życie. Samotność wyzwala we mnie natłok myśli na różnorakie tematy. Ostatnio jednak jest kilka konkretnych. Mam dopiero 22 lata, a czuję się, jakbym miał ich z 70 przynajmniej. Nie mam ochoty na nic przez to, jak wygląda ponownie moje życie. Frustracja, po przeprowadzce ze Słupsk do Gdańska, odbija się od początku szerokim echem. Gdy po dwóch dniach znalazłem pracę, to myślałem, że złapałem Boga za nogi. Nie wiedziałem co się stanie oczywiście. Nie tylko z pracą. Mił (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Nie lubię siebie!? Okiem Majaka
Cześć jestem Majak i chyba nigy siebie nie lubiłem... Poczucie bycia gorszym, mniej wartościowym towarzyszyło mi od zawsze. Niska samoocena towarzyszyła mi w każdej chwili mojego życia, tak użyłem czasu przeszłego choć nie oznacza to, że ta sytuacja nie wraca. Czemu tak nisko się oceniałem robiąc wiele fantastycznych rzeczy? Teraz już wiem... Poprostu w wieku gdzieś tak 16-17 lat rozpocząłem przygodę z fantastyczną przyjacióką o imieniu Depresja. Ale do rzeczy... w sumie lubię to słowo "rzeczy". O czym będzie blog? Bedzie to zbitek wspomnień z przeżytych ostatnich 20 lat. Będzie tutaj również dużo rozkminki nad światem, co jest do cholery z nim nie tak. Lecz wiodącym tematem będzie naprawa siebie po 35 latach nie spoglądania we własną duszę. Czy można nadrobić 10, 15, 20 straconych lat? Czy były żeczywi (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
1 grudnia 2019. O chuj chodzi, czyli krótka historia wulgaryzmów. Co się dzieje, kiedy przestaje Ci na wszystkim zależeć.
Szybka rozkminka - czy ktoś kiedykolwiek tutaj dotrze, przeczyta, zostawi ślad po sobie. Chuj w to. Ale, jeżeli już tu jesteś, zalinkuj ten burdel do znajomych, może ktoś zainteresuje się tymi wypocinami. Chyba, że serwer padnie. Jebać. Jeżeli już tutaj dotarłeś/dotarłaś, to znaczy, że albo masz za dużo czasu, albo jesteś emo zjebem (pozdrowienia dla mojej pierwszej dziewczyny). ***Wulgaryzmy*** Towarzyszyły mi od kiedy pamiętam, awantury rodzinne, rozmowa ojca ze znajomymi czy babcia opisująca zachowanie mojego brata ciotecznego. Kurwy, chuje, pierdolenie, dziwki i inne dupy towarzyszyły mojemu życiu od najmłodszych lat. Podobno osoby które dużo przeklinają mają mniejsze problemy z agresją i są bardziej szczere. Następnym razem jak będę rozmawiał z nowo poznaną osobą i nie zarzuci przynajmniej 3 kurew przy każdym zdaniu to od razu wiadomo, że trzeba się mieć (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Depresja Samobójstwa
W 2017 roku w Polsce 5276 osób popełniło samobójstwo. Wśród dzieci, młodzieży i młodych dorosłych 469 osób dokonało zamachu na własne życie. Przyjmując, że na jedno samobójstwo przypada około 100 prób samobójczych mamy do czynienia z porażającą liczbą osób decydujących się na śmierć. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Początek Jak przegrać z depresją
Zaczęło się normalnie, jak każdy związek, najpierw miesiąc miodowy, a potem co raz to gorzej aby w końcu stoczyć się na samo dno. Było cudownie, kochaliśmy się i nie było siły na świecie, która mogłaby to zmienić. Z czasem coś zaczęło się psuć, żadne z nas nie miało już dla drugiego tyle czasu, bo wszystko było ważniejsze. Każde oskarżało to drugie o szereg głupstw, które też popełniało, obracaliśmy kota ogonem tak c (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wstępny opis sytuacji Życiowa porażka czyli Ja
Witam serdecznie. Na wstępie chciałem podkreślić że nie potrafię pisać takich rzeczy, ale wybrałem taką formę ponieważ chciałem wyrzucić z siebie cała złą krew zanim targne się na Line. Moje życie do 18 roku życia było bardzo, sympatyczne fajne, kiedyś opowiem. Równina pochyla zaczęła się po osiągnięciu wymarzonej osiemnastki. Po wejściu w dorosłość cały czas było tylko gorzej i gorzej. Zapisałem się na studia, oczywiście zaoczne bo na normalne jestem za biedny i za głupi. Aby utrzymać się na studiach trzeba było pracować. Załapałem się do pracy w fabryce, moja pierwsza robota. Straszna sprawa. W między czasie były jakieś imprezy, Mary Jane przez co nabawilem się nerwicy, leków. Zaczęli się psychiatrzy, leki i ten cały syf. Oczywiście nie muszę pisać że po trzech miesiącach pracy i studiów zrezygnowałem bo nie dałem rady wychodzić z domu. I to jest moja pierwsza porażka która ciągnie się w głowie do teraz, już 10 lat. Na studia już nigdy nie wróciłem (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
II: Pierwsze Kroki Strona o walce z depresją
Chcesz być szcześliwy - ale jak możesz to zrobić? Od czego zacząć i skąd wziąć na to siłe? Zobacz cały wpis na blogu » |
I: Zacznijmy nasze Katharsis Strona o walce z depresją
"Depresja to ciężka choroba"Ośmielę się z tym niezgodzić. Powiem więcej - nie istnieje taka choroba. A ludzie którzy Ci to wmówili - są po prostu debilami.Nie znam Twojego problemu. I szczerze mówiąc ten problem jest nieistotny. To o czym tutaj będziemy mówić jest uniwersalne i najważniejsze w tym wszystkim jest to, żebyś to Ty to dobrze zrozumiał. Wiem, że nie jest Ci łatwo. Wiem, że szukasz odpowiedzi i trafiłeś na kolejną głupią stronę głupiego autora który mądrzy się o rzeczach o których nie ma pojęcia. I pierdoli. Np. mówiąc, że depresja to nie choroba. Jednak Twoje zrozumienie jest kluczem do wszystkiego. Wiem też, że nie spodoba Ci się to zdanie - ale to co czujesz, jest Twoją winą, a nie chorobą. Pozwól, że Ci to wytłumaczę. Wytrwaj ze mną jeszcze te kilka chwil. Kiedy rodzimy się tutaj na tej Ziemi, jesteśmy czystą i białą kartką papieru. Bez żadnej winy, bez żadnego grze (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Let's Play The Game Let's Play The Game
Kochani ludożercy. Ten oksymoron idealnie opisuje dwie osoby w moim życiu, które bezpośrednio wpłynęły na mój obecny stan zdrowia. Od dzieciństwa był to ojciec, wiecznie pijany, prowokujący awantury I totalnie nie zainteresowany moim rozwojem. Byłam bo byłam, i to wystarczało. Przecież, nad wszystkim czuwała matka. Drugą osobą, gdy już byłam prawie pełnoletnia, był mój chłopak. Spędziłam z nim 12 lat, z obecnej perspektywy dodam, ze bardzo trudnych lat. Mamy razem dziecko. Także w pewnym sensie jestem z nim związana na zawsze. Była to osoba myślę, że dość mocno zaburzona . Swoje frustracje przelewał na mnie. Na początku tego nie dostrzegalam I sądziłam, że jest on bardzo wrażliwy I potrzebuje więcej moich uczuć. Jednak nie otrzymałam tego samego w zamian. Ludożercy nie mogą być kochani, i moi nie byli. Ale kolokwialnie mówiąc "zżarli mnie". Mo (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Skąd wzięła się u mnie depresja O depresji w prostych słowach.
Postanowiłam podzielić się z Tobą moją historią. Spróbuję ją opisać najlepiej i najjaśniej jak tylko potrafię, choć wciąż wzbudza ogromne emocje. Zacznijmy od początku. Kiedy się urodziłam, po bardzo krótkim czasie mój ojciec się mnie zrzekł, a z moją mamą się rozwiódł. Ze swojego dzieciństwa nie pamiętam zbyt wiele, ale jeżeli ojciec faktycznie był złym człowiekiem, a wiem, że był, to może nawet lepiej nie pamiętać. Kiedy miałam cztery lata moja mama związała się z mężczyzną, który mnie przysposobił i od tamtej pory to jego uważam za swojego jedynego i najprawdziwszego ojca. Dzieciństwo kojarzy mi się głównie z moim dziadkiem, który był dla mnie bezpieczną przystanią. Wspaniały człowiek! Mądry, wyrozumiały, ciepły, kochający, troskliwy. Mogłam zwrócić się do niego z każdym problemem. W okresie przedszkolnym to dziadek mnie odprowadzał i odbierał. Zawsze. Kiedy miałam 19 lat u dziadka zdiagnozowano nowotwór. Od diagnozy (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Podtypy zespołów depresyjnych O depresji w prostych słowach.
Istnieje kilka podtypów zespołów depresyjnych (zgodnie z klasyfikacją diagnostyczną Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego DSM-IV-TR) - depresja melancholiczna - charakteryzują ją takie cechy jak: brak reaktywności nastroju, anhedonia, utrata masy ciała, poczucie winy, pobudzenie lub zahamowanie psychoruchowe, gorszy nastrój w godzinach porannych, przedwczesne poranne budzenie się. - depresja poporodowa - diagnozowana jest w przypadku kobiet, u których epizod depresyjny rozpoczyna się w czwartym tygodniu po porodzie. - depresja maskowana - jest to zespół depresyjny, który przykrywają inne objawy chorobowe, na przykład zaburzenia lękowe, zespół obsesyjno-kompulsywny, jadłowstręt psychiczny czy okresowe nadużywani (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Co się ze mną dzieje?! - czyli o najważniejszych objawach depresji. O depresji w prostych słowach.
(...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bardzo krótko o depresji.. O depresji w prostych słowach.
Depresja jest najczęściej spotykanym zaburzeniem psychicznym na świecie. Choruje na nią w ciągu całego życia kilkanaście procent populacji osób dorosłych. Choroba ta dotyka dwa razy częściej kobiet. Depresja to choroba, którą można i należy leczyć, jej objawy mogą mieć charakter zarówno nawracający, jak i przewlekły. Jeżeli chcesz wiedzieć więcej, kolejny artykuł będzie o objawach depresji Zobacz cały wpis na blogu » |