Czym właściwie jest depresja? a może czym właśnie NIE jest. O depresji w prostych słowach.
Zacznijmy od tego czym depresja NIE jest... Depresja nie jest wymysłem. Depresja to nie "smutny człowiek". Depresja nie jest złym dniem. Depresja nie jest spowodowana jesienią. Depresji nie leczy się czekoladą. Depresji nie leczą słowa - uśmiechnij się. W dużym skrócie tym własnie NIE jest depresja! Zobacz cały wpis na blogu » |
W poszukiwaniu diagnozy - czyli pierwsza wizyta u psychiatry O depresji w prostych słowach.
Skąd masz wiedzieć, czy powinieneś pójść do psychiatry? Odpowiedź w moim przypadku była prosta - przeczucie. Stwierdziłam, że spróbuję. Jeżeli to nie będzie to, będę szukała dalej. Warto zaryzykować, w końcu chodzi o moje zdrowie i dobre samopoczucie! Jeżeli zastanawiasz się, czy zapisać się do psychiatry, nie zastanawiaj się. Po prostu to zrób. Może masz dobre przeczucie. Tak, jak ja :) Czy wizyty u psychiatry oznaczają, że jestem "nienormalna"? Zadałam sobie to pytanie. Zaczęłam się nad tym głęboko zastanawiać, analizować. Teraz myślę, że jeżeli decydujesz się na wizytę u ps (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Chcesz porozmawiać? Masz pytanie? Pisz śmiało! Jestem tu dla Ciebie. O depresji w prostych słowach.
Zapraszam do kontaktu wszystkie osoby, (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Droga we mgle - czyli jak dowiedziałam się, że cierpię na depresję. O depresji w prostych słowach.
Depresję zdiagnozował u mnie lekarz psychiatra. Wybrałam się do niego, ponieważ miałam problemy z koncentracją. Do samego końca nie byłam pewna, czy zapisałam się do odpowiedniego specjalisty. Poza osłabieniem koncentracji wystąpił u mnie jednocześnie spadek energii, spadek nastroju i motywacji do aktywności. Pogorszeniu uległa pamięć, pojawił się spadek zainteresowań, trudności z zasypianiem, tachykardia, trudności w złapaniu oddechu. Zaczęłam odczuwać duży dyskomfort i duszność w tłumie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Kilka słów o mnie O depresji w prostych słowach.
Jestem studentką psychologii. Choruję na depresję. Jak długo? - Nie potrafię odpowiedzieć. Jestem w trakcie leczenia. Miewam gorsze i lepsze dni. Dzielenie się swoją historią ze wszystkimi, którzy są gotowi mnie słuchać, jest czymś, co uwielbiam robić. Coraz więcej osób cierpi na depresję nie zdając sobie z tego sprawy bądź najzwyczajniej wstydzą się swojej choroby. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Szczęście Czy będę jeszcze szczęśliwa
Próbuję sobie przypomnieć kiedy byłam szczęśliwa i nie mogę nic takiego nie przychodzi mi na myśl. Depresja towarzyszyla mi zawsze tylko ja nauczyłam się z nią żyć tyle lat. Niestety natłok problemów sprawił, że ze mną wygrała. Kiedyś pójście do psychiatry kompletnie nie dla mnie a dziś? Dziś czekam z utęsknieniem na wizytę i zmianę leków. W życiu spotkalo mnie dużo złego ale dopiero zaburzenia mojego syna mnie zlamaly. Codziennie mam swoją małą żałobę, codziennie przeżywam na nowo swoją rozpacz. Coś co miało mi pomóc sprawia, że mój smutek wrócił z podwójną mocą Zobacz cały wpis na blogu » |
Dzień pierwszy Z_dziennika_Wariata
Ostatnia sesja przyniosła chwilową poprawę nastroju. Moje pytanie dlaczego? Tym razem emocji było sporo, płacz i chyba pierwszy raz publiczne przyznanie się, że użalam się nad sobą, tak sama sobie to robię, po co? Żeby zwrócić na siebie uwagę... Strach przed odrzuceniem, chceć sprostania oczekiwaniom, strach przed popełnianiem błędów, to wszystko paradoksalnie oddalało mnie od ludzi, których towarzystwa tak potrzebuję. To wszytsko powoduje, że starając się być idealną, a jednocześnie użalając sie nad swoim brakiem perfekcji odstraszam ludzi bo ideałów nie ma... Zobacz cały wpis na blogu » |
Życie jak poemat Czy depresja czegoś nas nauczyła?
Lęk Lęk odczywam każdego dnia, czego się boję? Życia, prosych spraw. Nieistotnych, niebrutalnych, jednak jak najbardziej realnych. Ktoś rzekłby, że boję się własnego cienia, według niego tak, według mnie nie - to odwaga żyć z lękiem. Codziennie walczę z własnymi myślami, codziennie pragnę być zdrowa, uwolnić się od myśli jest bardzo trudno, ciężko jest mi funkcjonować, coraz gorzej to odbija się na moim zdrowiu fizycznym, staram się jak mogę, jednak to nie jest łatwe. Łykam tabletkę, żeby żyć w zamian za to dostaję lęki. Zobacz cały wpis na blogu » |
Depresja Wysłucham, pomogę, doradzę
DEPRESJA Zaczyna się niewinnie a kończy się czasami tragicznie.. Zaczynasz częściej słuchać muzyki smutnej. Potem wchodzisz na strony z pytanie ,,co zrobić gdy?”.. Powoli wychowujesz się od ludzi, znajomych, rodziny. Barykadujesz się w pokoju. Przestajesz wychodzić z domu. Dochodzą do głowy czarne myśli. A na ciele świeże rany. Samoocena spadła poniżej normy. Teraz doszły myśli samobójcze. Przez nie chcesz odebrać sobie życie. A TERAZ STOP!! Wysłuchaj mnie to zajmie chwile. Zastanów się dlaczego tak jest? Problemy w domu, szkole, pracy? Utrata bliskich? A może brakuje ci miłości, troski i ciepła? Czujesz się samotny i odrzucony. Rozumiem, że się pogubiłeś.. Zrozum zawsze wyjście jest ale nie zabijając się!!! Gdy to zrobisz (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
To nie tylko Twój problem! BolączkiŻycia
Hm.. jakby tu zacząć..Myślę, że większość ludzi na naszym pięknym globie boryka się z problemami, czy to większymi, czy to mniejszymi. Dla jednych trudnym jest przygotować się do zbliżającego się egzaminu, dla innych jest to na przykład prezentacja przed szefem w pracy. Inni; jak w tym przypadku ja, mają problem egzystencjonalny. Problem braku przynależności do społeczeństwa, otoczenia. W życiu każdego z nas, zdarzały, zdarzają i zdarzać się będą chwile, które wywrócą naszą rzeczywistość do góry nogami! Tak też było w moim przypadku; ale o tym może napisze innym razem. Są w życiu chwile, przez które zaczynami się bać własnego cienia, odechciewa nam się żyć, nie widzimi jakiegokolwiek sensu w tym co robimy. W moim przypadku, nawet jeśli podejmowałem próbę podniesienia się na nogi; jak staranie się pracować na 110%, znalezienie całkowicie nowego zajęcia, czy też rozpoczęcie sesji medytacyjnych (które swoją drogą, nie tyle co poprawiają humor, co wyciszają umysł (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Powrót do domu Ciesz się życiem teraz
Kiedy wreszcie wróciliśmy do naszego filipińskiego domu, okazało się, że nie ma prądu i dom jest zalany. Na szczęście gospodarz był na tyle rezolutny, że przeniósł wszystkie nasze rzeczy na łóżko i wyższe półki, dzięki czemu zachowaliśmy suche ubrania. Nie zmieniło to jednak poczucia beznadziejności w miejscu, które wygląda jak raj, kiedy wszystko się układa. Jak się okazało potem, w odległości około 80 km od nas w nocnym deszczu zginęło około 80 osób. Oni byli w podobnych warunkach jak nasze. Na szczęście nam nic się nie stało. Rankiem następnego dnia wyruszyliśmy do Legazpi, aby wziąć udział w uroczystości zaślubin. Niestety, Legazpi pływało. Tak więc duża część gości weselnych w ogóle nie dot (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Mam dość .... Autyzm oczami rodzica - subiektywnie.
Głowa mi eksploduje .... Zmiana leku po raz kolejny jest koszmarna. Wróciliśmy do aripsanu. Od 14 maja dostaje po 1/4 tabletki. Jest źle ... Jest cały rozchwiany, irytuje nas i sam siebie.Nakręca się momentalnie. Co chwila zmienia mu się nastrój . To się cieszy , za chwilę płacze. Zaczęła się też agresja. Na szczęście tylko na przedmioty. Mam nadzieje , że arispan szybko zacznie działać. Wszyscy jesteśmy zmęczeni na maxa , a najbardziej chyba on. Komunikacja z nim jest utrudniona .Do tego wszystkiego jeszcze modręczy upał. Zaczynam wątpić w siebie jako rodzica... szczególnie po wczorajszym zespole w szkole. Piszę haotycznie , bo takie są moje myśli i źyć ie . Ciężko zebrać myśli , kiedy on się wścieka, a wieczorami padam na pysk. Nie mam siły ani psychicznie , ani fizycznie . A przed nami wakacje ... Jeśli lek nie zacznie działać , to się wykończę . Zobacz cały wpis na blogu » |
List 1 Listy do Ciebie
,,Masz pisać , pisz dla samej siebie.'' Dziś jest dzień kiedy budzisz się po imprezie, standard weekendów ( tak już kilka lat ) chcesz to zmienić ale nie wychodzi. Strach przed samotnie spędzoną sobotą to coś czego nie potrafisz przejść . Boisz się samotności. Poczucia, że znowu jesteś sama. Nieważne z kim , nieważne gdzie - to ogarniesz w chwile, tylko po to by nie być sama. I pić , by zapomnieć , na chwilę. Przez chwile beztrosko się śmiać i bawić. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wpis 2019-05-17, 21:51 Depresja wśród nas
Niestety depresja jest taką chorobą, że dotyka coraz więcej osób tych starszych jak i młodszych, sama mam 17 lat i od roku się na nią lecze, a choruje już kilka lat (wynikło to z wywiadu, zupełnie nie miałam pojęcia) że to mnie spotka a jednak... Zapraszam na mojego bloga Będę się starać jak tylko potrafię żeby was wspierać i żebyście się czuli komfortowo, jestem początkującą blogerką. Nigdy nie miałam do czynienia z blogami czy nawet komentowaniu forum. Pozdrawiam. Trzymajcie się Zobacz cały wpis na blogu » |
Otwarte drzwi Pusta dusza
Witajcie. Chciałabym połączyć ludzi, którzy cierpią na depresję. Mimo XXIw. choroba jest tematem tabu. Jesteśmy uważani za lenistwo społeczeństwa. W dzisiejszych czasach należy coś nagłaśniać, aby ktokolwiek nas zauważył, próbując zrozumieć. Mimo wszelakich wskazówek, informacji, pozostajemy najczęściej sami sobie. Jeżeli ktoś przeżywa to, co Ty - nie znajdziesz lepszego wsparcia. Proponujcie tematykę moich blogów, chętnie na wszystko odpowiem. Jestem również dyspozycyjna w korespondecji prywatnej, jeżeli będzie taka potrzeba. Życzę wam wszystkim sił i spokojnego umysłu. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |