dzieciństwo O wszystkim po trochu dla kobiet mniejszych i większych
Wczoraj o godzinie 15 postanowiłam rozstawić z rozmachem deskę do prasowania i zlikwidować piętrzący się stos świeżo wypranych ubranek dziecięcych. Ażeby mieć mojego miglanca na oku, wsadziłam go do bujaczka i puściłam mu piosenki dla dzieci. Najpierw te "nowoczesne". Po 10 minutach słuchania miałam ochotę wyrzucić źródło muzyki przez okno. Zmieniłam więc płytę na piosenki których sama-osobiście słuchałam w dzieciństwie- piosenki Natalki (Kukulskiej). Od razu lepiej. Wesoły, ale mądry tekst, nie-gryząca-w-ucho muzyka. Wtedy to, nad moją deską do prasowania (swoją drogę prezentem urodzinowym) naszła mnie refleksja na temat dzieciństwa. Czemu dzisiejsze dzieciństwo jak dla mnie nie jest dzieciństwem jako takim? Miliony kreskówek w telewizji, w każdej obraz zmienia się zazwyczaj bardzo szybko, większość tworzona komputerowo. Nie ma już tych pięknych i prostych obrazków jak kiedyś w "Zaczarowanym Ołówku", nie ma bajek kukiełkowych, a jeśli są, to (...) Zobacz cały wpis na blogu » |