Gdy Anioł okazuje się Upiorem No hope, no fear. Nie ma nadziei, nie ma strachu
Tytuł polski: “Upiór w Operze” Tytuł angielski: “The Phantom of the Opera” Reżyseria: Joel Schumacher Kraj produkcji: USA, Wielka Brytania Rok produkcji: 2004 Gatunek: musical, melodramat, kostiumowy Film, spektakl, powieść “Upiór w Operze” (“The Phantom of the Opera” - 2004) jest filmem różniącym się od większości hollywoodzkich superprodukcji. Rzeczone dzieło to przeniesiony na ekrany musical Andrew Lloyda Webbera (1986). Wypada odnotować, że nad ekranizacją spektaklu czuwał sam kompozytor. Miał on wpływ m.in. na scenariusz filmu. Oczywiście, Andrew Lloyd Webber i jego współpracownicy (autorzy tekstów piosenek - Charles Hart i Richard Stilgoe) nie są oryginalnymi twórcami postaci i ich perypetii. Musical “Upiór w Operze” opiera (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Bliskość musi rosnąć, by dać uczucie zbliżenia. "Żeby usłyszeć, nie słuchać. Żeby zobaczyć, nie patrzeć. Żeby wiedzieć, nie myśleć."
Pragnienie, bliskość, miłość, pożądanie. Uczucia tak latwe do zdobycia, a zarazem tak nieosiągalne. Tak potrzebne, a zarazem budzące strach, odrzucane. Boimy się kochać chociaż potrzebujemy miłości. Pragniemy być rozumiani i w pełni tolerowani, ale boimy się zaufać. Boimy się odrzucenia, tego że ktoś w całości mógłby odkryć to co tak skrzętnie chowamy w głębi serca. Potrzebujemy bliskości. To ludzkie, lecz wielu ludzi pod tym względem zachowuje się jak dzikie zwierzęta. Nie bójmy się tych uczuć, nie odrzucajmy ich. Podążajmy za nimi. Nie odkładajmy miłości na później, bo później może już nie być. Zobacz cały wpis na blogu » |