Zuzanna ma 34 lata, dwie córeczki i raka. Pomóżmy. Pomagajmy razem...
(...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Tytułem wstępu Życie z małym Autystą
Dzień dobry! Jesteśmy na pozór typową rodzinką 2+2. Ja prowadzę własną firmę, mąż jest kierownikiem, mamy dwóch wspaniałych synów. Sebastian lat 5 i Filip niespełna 4 lata. U młodszego syna został zdiagnozowany autyzm wczesnodziecięcy. Poniekąd było to dla nas zaskoczenie, bo przecież rozwijał się w miarę prawidłowo, no może troszkę był z niektórymi rzeczami do tyłu i nie mówił. Z tą mową to wiecie jak jest... "ma czas, przecież ile dzieci zaczyna mówić później.." , "jest jeszcze malutki"..nie widzieliśmy nic niepokojącego. Pewnego dnia gdy chłopcy byli chorzy przyjechała na wizytę prywatną naszą zaufana Pani Pediatra. To właśnie ona nam zwróciła uwagę , że coś jest nie tak i powinniśmy ruszyć tyłki i zacząć działać. I się zaczęła nasza kolorowa przygoda 🙂 Zobacz cały wpis na blogu » |
PRZEBUDZENIE my live
Znacie bajkę o królewnie śnieżce?Ja byłam tak uśpiona …przez 16 lat małżeństwa,szkoda tylko że to nie książę mnie obudził no ale żadna ze mnie królewna ,żona ,matka .Nic nie dzieje się bez przyczyny ,tyle lat zaślepienia ,letargu ja nie żyłam ja wegetowałam jak robot.Dostawałam jeść ,miałam gdzie spać nikt nie krzyczał myślałam to jest szczęście ,może dlatego ze nie miałam wzorca ,moje dzieciństwo to wiecznie pijany tata który krzyczał ,bił mamę ,wieczne awantury i nocowanie na polu .Ty nie piłeś nie biłeś ale powoli zacierały się granice kiedy byliśmy partnerami …stawałeś się moim panem .Nic nie wymagałam nie miałam marzeń …miałam ale zawsze na pierwszym miejscu były twoje .Twoje hobby marzenia z roku na rok coraz droższe,aparaty fotograficzne, akwaria ,sprzęty komputerowe .Łudziłam się że na święta kupie sobie coś ładnego jakoś zawsze dla mnie zbrakło tego prezentu… . Zarabiałeś na dom ,więc milczałam.Tak przez te wszystkie lata n (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Trochę czasu razem Macierzyństwo bez retuszu
Ostatnio jest dobry czas. Mój mąż chyba zauważył, że trudno mi jest sobie radzić, gdy malutka tyle płacze i od środy od 15:00 (urwał się wcześniej z pracy) do dziś do południa był z nami. Było mi o wiele łatwiej. Zrobiłam wiele rzeczy, których bym nie mogła zrobić z niunią na rękach (choćby pojechać i kupić głupi album na zdjęcia). W te upały nie wychodzimy z domu. Tylko bardzo rano i tylko wieczorem. Czas spędzony razem jest wspaniały. Mimo, że ciągle się kłócimy o pierdoły typu: Mała płacze, słyszę z łazienki. Krzyczę do męża "Weź ją podnieś, nie widzisz, że nie chce się bawić na tej macie". Mąż do mnie "Ja się zajmuję, niech chwile pobędzie sama i się nauczy samodzielności". No cofam określenie, że to pierdoły. Kwestie związane z wychowaniem dziecka są arcyważne. Niestety z tym płakaniem, samouspokajaniem itp mamy odmienne zdania. Może się w końcu dotrzemy albo mąż spędzając czas z małą zrozumie lepiej jej potrzeby i komunikaty, które do nas kieruje. Teraz będą (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Nowotwór Piotrowi odbiera wszystko co ma. Pomagajmy razem...
W JEDNEJ CHWILI ZAWALIŁ MU SIĘ ŚWIAT... CODZIENNIE WALCZY Z BÓLEM I STRACHEM , ALE MA WIARĘ I NADZIEJĘ , ŻE WYZDROWIEJE. CHCE ŻYĆ DLA SWOICH DZIECI Wszystko zaczęło się tak niewinnie... Przeraźliwie ciężki nowotwór, który w kilka tygodni sprawił, że jego życie stało się rozpaczliwą walką o powrót do zdrowia. Na jego leczenie potrzebna jest spora kwota pieniędzy a czas ucieka. Najważniejsze jest to, by dzieci miały ojca i to zdrowego... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Rodzina CZŁOWIEK vs RZECZYWISTOŚĆ
Rodzina – można by ją zdefiniować jako grupę społeczną lub instytucję. Czym jest dla nas? Poruszyłam temat rodziny ponieważ uważam ją za jeden z najważniejszych obok zdrowia, szczęścia i miłości aspektów życia. Jest z nami od narodzin. Uczy na (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Siostrzana love =) DoubleMamka
Jak wiecie jestem w 9 mcu ciąży czyli śmiało można powiedzieć ,że jestem chodzącą bombą zegarową =P Jestem też szczęśliwą mamusią dla 2,5 letniej cudownej gangrenki , która właśnie weszła w ten słodki etap. Przytulaczki, buziaczki, szatanki i " mama mogę pomóc?", a mama "co to znaczy" itd. Rozkoszny czas. Z racji tego ,że zmiany w moim ciele są mega widoczne i od dłuższego czasu tłumaczymy córce ,że będzie mieć rodzeństwo, będzie maluszek w domu itd to mimo tak młodego wieku widzimy jak córa już kocha to jeszcze nienarodzone, zupełnie jej obce i chyba trudne do zrozumienia maleństwo. No bo jak ten dzidziuś tam się znalazł? hmm a jak wyjdzie ... no tego to akurat i ja się boję , ale o tym w innym wpisie =PCórka często przytu (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
" Wszystko ma swój początek w dzieciństwie" Mama Jedynaka
"Szanuj ojca swego i matkę swoją"- znacie to powiedzenie? Mając 33 lata zastanawiam się o głębokim znaczeniu tych słów. Czy w byciu ojcem a co za tym idzie szacunek za to ma być ograniczony do samego faktu zostania nim?? Czy w byciu matką wystarczy wydać na świat dziecko? Czy zapewnienie podstawowych rzeczy w funkcjonowaniu małego dziecka czyni z Nas tych wspaniałych rodziców? Może jedynie to wyjście na pozycje zero? .... W życiu dorosłym dość często wraca się do lat dzieciństwa..tego jak to zwią okresu swobody, zabawy, braku ograniczeń, braku obowiązków, miłości...no właśnie w zyciu tym dorosłych tęsknimy za tym, ale czy każdy? Czy każdy miał szczęśliwy dom? Mamę oazę spokoju, a ojca który nauczył Nas podstawowych kwestii które przydadzą Nam się w życiu dorosłym? Zacznę od swojego dzieciństwa gdyż uważam że przynajmniej w 90% to w jakim domu się wychowywałam i jaki miałam obraz matki i ojca miało ogromny wpływ na moje dorosł (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Mój mąż Z pamiętnika depresji
Małżeństwo a depresja Mój mąż bardzo mnie skrzywdził. Myśle, że gdyby mnie aż tak nie oszukał, to pewnie nie leczyłabym się teraz na depresje. Od tej sytuacji minęło 7 miesięcy, a ja dalej żyję w strachu, że to się powtórzy. Oczywiście, Marcin nie daje mi teraz żadnych powodów do tego abym się tak niepokoiła, ale jak raz ktoś bliski Ciebie oszuka to potem trudno jest Ci uwierzyć w to, że wszystko się ułoży. On wie, że źle zrobił, wie też że mnie skrzywdził - twierdzi, że nie cofnie czasu, ale cieszy się, że to sie stało, bo teraz wie, że nie ma kontroli nad swoją chorobą i wstydzi sie tego co zrobił. Powiedział mi, że nie spodziewał się tego, że ja tak bardzo to przeżyje i że będę musiała się leczyć u psychiatry. On faktycznie czuje się winny, a ja czuje codzienny lęk. Wiem też, że dopóki mu nie wybaczę, dopóty nie uwolnię się od choroby, bo depresja to choroba myśli i uczuć. On bardzo się stara aby mi pom (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
CZARNOGÓRA -19.07-30.07.2018 NASZE WYPRAWY - Katarzyna i Piotr
Zapraszamy Was do Czarnogóry - miejsca tak bajecznego, że nie sposób o nim zapomnieć. Czarnogóra nie jest częstym kierunkiem Polaków. Zazwyczaj podróże samochodem kończą się na ciepłej i dużo bliższej Chorwacji. Ten kierunek naszych wakacji, to przypadek, a bardziej propozycja mojego znajomego, który już kilkukrotnie odwiedził ten wspaniały kraj. Do Czargonóry można wybrać się samolotem, ale my zdecydowaliśmy się na podróż autem. Tu warto dodać, że była to nasza pierwsza, aż tak daleka podróż samochodem i to z dwójką dzieci. Ten fakt sprawił, że im bliżej wyprawy, tym większa adrenalina. Czarnogóra nie jest krajem Unii Europejskiej, ale jej walutą jest euro. Warto mieć paszport, ale dorośli spokojnie wjeżdżają na dowód osobisty. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Kilka słów na początek NASZE WYPRAWY - Katarzyna i Piotr
Witajcie na naszym pierwszym blogu o podróżowaniu. Na początku kilka słów o nas. Mam na imię Kasia i wspólnie z moim partnerem Piotrem kochamy podróże. Zaczęło się dość niewinnie, ale po powrocie z naszego pierwszego, wspólnego wyjazdu zauważyliśmy, że podróżowanie to cel, na który warto odkładać zarobione pieniądze. Mam nadzieję, że, to co opiszemy poniżej, skłoni Was do podróżowania, pomoże w wyborze kierunku wakacji, stanie się inspiracją lub po prostu mile spędzicie z nami czas:) A o to my, Kasia i Piotr (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Odcienie szarości. W Mojej Głowie
Będąc małą dziewczynką, wydawało mi się, że rodzina, dorośli, starsi ode mnie, są wszechmogący, potrafią i wiedzą tyle, że na pewno w złej albo przykrej chwili mnie uratują, albo będą potrafili pocieszyć. Kiedy chorowałam, zawsze strasznie to przeżywałam, mama zawsze to bagatelizowała i jak magiczną różdżką, krótkimi słowami ,,nic Ci nie będzie" przestawałam się tym przejmować. Teraz, będąc już dorosła, kiedy widzę babcię, skarbnicę wiedzy, inteligentną wspaniałą i kochaną kobietę, jako starszą, schorowaną osobę,boję się życia. Jak to się dzieje, że nagle dorastamy i po (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Pakiet pełen możliwości Ubezpieczenia Karkoszka
Pakiet Bezpieczne Życie W tym artykule dowiecie się ciekawych informacji dotyczących produktu, na który klienci bardzo często się decydują. Dlaczego? Zapraszam do lektury. Pakiet Bezpieczne Życie (PBŻ) jest produktem, na który decyduje się coraz więcej Polaków. Nie dzieje się to bez przyczyny. Na atrakcyjnosć tego produktu wpływa wiele czynników. Jednym z nich bez wątpienia jest ilość konfiiguracji, którą możemy wybrać - aż 21! Dzięki tej (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wstęp Marzenie- dziecko
Cześć!Mam na imię K. i mam 25 lat. Od kilku miesięcy jestem szczęśliwą żoną M., mojego wieloletniego przyjaciela. Moje życie jest fajne, mam męża, stabilną pracę- pomagam innym ludziom, kochającą rodzinę, fantastycznych przyjaciół, pełnia szczęścia, prawda? Jednak nie...Moim największym marzeniem jest posiadanie dziecka, kogoś, kto będzie mnie kochał zawsze, bezwarunkowo i dla kogo będziemy z mężem najważniejszymi osobami na świecie. Od 2014 roku wiem o moim problemie- PCOS (Zespół policystycznych jajników). Od tego czasu staram się z tym walczyć. Chociaż, to za dużo powiedziane. Byłam u dwóch ginekologów, za każdym razem słyszałam, że będzie mi ciężko zajść w ciążę albo, że to ostatni dzwonek na bycie mamą. (Ludzie ja wtedy nie miałam nawet ćwierćwieku!) Wizyty kończyły się na kolejnych opako (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Troska o najbliższych Ubezpieczenia Karkoszka
BLISCY... Troska o najbliższych to nie tylko to co robimy dla nich teraz. Troska o najbliższych to również to co zostawimy dla nich po sobie. Tak... To zdecydowanie prawda. Codziennie troszczymy się o swoich bliskich- rodzinę, przyjaciół. Pomagamy im rozwiązywać problemy, wspieramy w trudnych chwilach. Kiedy mają ważny egzamin, rozmowę kwalifaikacyjną do wymarzonej pracy, wiyztę u lekarza-myślimy o nich. Wspieramy duchem, chcemy by wszystko poszło po ich myśli. Kiedy są chorzy, kupujemy im lekarstwa, gotujemy, sprzątamy. Myślę, że wszystko (...) Zobacz cały wpis na blogu » |