Wspomnienia

Wpisy zawierające słowo kluczowe wspomnienia.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Na dobry początek

  Mieć coraz więcej, czy zacząć się wszystkiego pozbywać? A może stare wyrzucać, a na to miejsce gromadzić nowe? Może jednak nie wyrzucać, bo może się przydać?   "Aby być szczęśliwym, niczego nie trzeba dodawać, trzeba coś jedynie odrzucić." powiedział Anthony de Mello. Patrzę na swoje życie i widzę, że miał rację. Gromadzimy mnóstwo rzeczy, zapełniamy nimi strychy, piwnice i garaże. Za każdym razem mówiąc: może kiedyś się przyda. I najczęściej się nie przydaje. Zapycha jedynie nowe kąty i zakamarki. Gdyby chodziło jedynie o materialne strychy i piwnice, nie byłoby jeszcze tak źle z nami. Gromadzimy nie tylko naczynia, narzędzia, pudełka, szafki, kołki, krzesła i kinkiety. One i tak już nie zaświecą, nie wezmą na siebie pięknych nowych bibelotów. Zostaną i będą marnieć, aż nie znikną w ciemnej części naszego materialnego skarbca. Są jednak inne strychy, te bardziej zapchane i mniej widoczne.Co w nich trzymam (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Wspomnienia Współuzależnienie

z pamiętnika... 2002 rok Mieszkamy tu już ponad cztery lata ciągle się kłócimy. Mirek bije chłopaków, wrzeszczy na nich. To zaczęło się jak Szwagier poznał Ewę, ładna dziewczyna... Spodobała się nie tylko Szwagrowi, ale i mojemu mężowi. Trudno się dziwić po dwóch cesarkach wyglądałam jak wrak samochodu po wypadku. Wyprowadziłą się do Mińska to trochę się uspokoił, na jakis czas. Dostaje czasem jakiegoś ataku nerwowego, zwłaszcza, gdy mówimy o pieniądzach. Np. że za mało zarabia lub o jego uśmiechach do obcych kobiet. Ostatnio na początku maja 2003, dostał ataku wściekłości bo powiedziałam mu, co zauważyłam, jak witał sąsiadkę. Taka ładna i zgrabna mężatka - (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Kochaj i bądź kochany

Zauroczenie-zakochanie-miłość Często myślę o tym jak cienkie granice dzielą te pojęcia. Kocham pada tak często : "kocham czekoladę", "kocham Cię", czy też z angielska "I love your shoes". Każdy z tych stanów przeżyłam, jakżeby nie.   ZAUROCZENIE :Najpierw był D. Moja "nastoletnia" pseudomiłość, która zaprzątała moją wtedy blond głowę przez dobre trzy lata. Niestety, a może na szczęście pozostało to uczucie wyjątkowo jednostronne, platoniczne i do niczego nieprowadzące. 5 lat różnicy wieku az moja gówniarzowatość nie pomogły ^^ Później jakoś wolałam spędzać czas z koleżankami niż oglądać się za facetem Owszem, był M. On zainteresowany, jazainteresowana. I jego koledzy. I jego prochy. I tyle ZAKOCHANIE :Nagle - wreszcie! K.1. Śmieszny się wydawał, a jednocześnie pomógł mi wtedy jak nikt, był przyjacielem z lekkim podtekstem erotyczno-uczuciowym, jedynie na płaszczyźnie myślowej co prawda. Ae wtedy po raz pierwszy z (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Znajomość bez przeszłości ręceprecz odTybetu

Bliski znajomy przedstawił nam swoją przyszłą żonę. Poznali się kilka tygodni temu, data ślubu już ustalona i to jeszcze w tym roku. Dziwnie? Trochę tak. Bardziej dziwnie my się czujemy w jej towarzystwie, bo choć to bardzo fajna osóbka, to jednak bez wspólnej przeszłości. Nasza paczka zna się od ponad dziesięciu lat, mamy praktycznie trzy małżeństwa i wszystkie „fajne” wspomnienia krążą wokół tych ludzi. Nagle wchodzi ktoś „obcy”, kogo nie ma na zdjęciach, ani nie wybucha śmiechem w tych samych momentach. Aż głupio rzucić tekstem „a pamiętacie jak...” w jej towarzystwie. Na razie musimy się lepiej poznać i oswoić. Nie da się nadrobić tego czasu. Może to i lepiej, bo nie zawsze było różowo, jak to w życiu. Ale jest dziwnie. Z innej beki. Dlaczego Kominek jest taki znany? Z którym diabłem trzeba zawrzeć pakt, aby mieć lekkie pióro i przyciągający czytelników styl? Podziwiam goscia, tym bardziej, że znam go j (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Opowieści z przeszłości Szok za szokiem 1939r

„Szok za szokiem” (Wspomnienia z II Wojny Światowej), notatka z 2005 roku.   Irena miała wtedy 14 lat, to wspomnienie wywarło na niej ogromne emocje, tak jakby to zdarzyło się 2 lata temu a minęło już 66 lat. Okupacja:   Wybuch wojny opisywany jako niesamowity wstrząs dla cywilnej ludności. Pierwsze bomby puszczane były na obiekty wojskowe i użyteczności publicznej. „Nikt nie sądził, że uderzą też na domy cywilów”. Dzieci biegały zobaczyć leje po bombach, traktowały to jako ciekawostkę, nie wiedzieli co tak naprawdę ich czeka.   (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
wspomnienia.. ..żyć tak, aby niczego nie żałować.. :o)

Oglądnęłam już płytę ze studniówki, bomba!!! :) jak ja bym chciała znowu się tak pobawić.. i po głowie tylko chodzi: Miasto śpi, wciąż pada deszcz, Na ulicach senny szept, Twój cień cichy gość Obiecał coś w tę noc. Rozpal ogień wokół nas, Płomień, który kiedyś zgasł, W tę noc cicho przyjdź Ubrana tylko w blask. Mam dla ciebie nocy letniej sen, Koniec świata mam i jeden dzień Zawsze, gdy zawołasz głośno mnie, Do ciebie będę biegł..Znów tęskno [podobno Jemu też.], w szkole tak normalnie..Wczorajsza impreza z dziewczętami udana, choć nie ukrywam, że chwilami było smutno :) z wiadomych przyczyn.. :p Znów nowe ciuszki :p second hand ;p lalala... A tu kilka fotek ze 100dniówki :) pokazuję się Wam :pZ Piotrkiem (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
eh. teraz to tylko wspomnienia:) ..żyć tak, aby niczego nie żałować.. :o)

Studniówka zajebiście zajebista! tak mogę o niej powiedzieć, opuściłam może ze dwa albo i trzy kawałki.. musiałam przecież kiedyś chwilę odsapnąć :p hehe a tak ciągle tańczyłam! :) z panem dyrektorem nawet rock and rolla chyba tańczyłam :p albo to był twist, teraz już nie wiem :p z chłopcami z klasy ;) nie wiedziałam, że tak z moją klasą można się dobrze bawić! teraz trochę żal, że to tylko niecałe 4miesiące zostały, a przeleci to jak nie wiem... Jak chcecie zobaczyć jakieś fotki, to zapraszam na mojego pb, adres podany jest w znajomych :) A nogi mnie tak bolą, że po prostu z bólu nie mogę wytrzymać, tzn. szczególnie lewa stopa.. bo prawa już prawie nic.. całą napuchniętą mam tą lewą :/ odciski, siniaki od metalowej szpilki koleżanki :/ masakra.. Nawet nr do pana kamerzysty mam i sobie z nim smsuje, okazało się, że chodził tam, gdzie ja do szkoły, tyle, że za fotografa.. i w moim wieku j (...)

Zobacz cały wpis na blogu »