Miłość

Wpisy zawierające słowo kluczowe miłość.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

Przymierzałam twoje ciało A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Chadzałam wciąż drogami powrotnymi.Chadzałam po spadzistych dachach,skąd miałam idealny widokna przyszłość. Moje bezsenne stopy szukałynaleciałości szczęścia, aby zatamowaćuśmiech, przymierzyć całun.Nie liczyły się pragnienia,nie miały znaczenia niesnaski - byłam odurzonatwoim piekłem, urodzajemziemskich spraw. Pękała w nas linia życia - w połowie,wbrew oczekiwaniom.I choć moja dłoń pamiętała dotyk snu,choć nie brakowało mi jutra - przymierzałamtwoje ciało, bawiłam się z duszą. Wieczność spacerowałaodmiennym poboczem,z innymi drogowskazami; tkwiłamna marginesie, choć było mi za gorąco,choć księżyc dotrzymywał kroku. Nie chciałam sprzeciwiać sięcelowi tej wyprawy.Nie chciałam delektować sięwzburzonymi falami, przypływamizbyt cierpliwymi, aby zgasła morska latarnia,aby umarła bezpieczna przystań. To nie samotn (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Wciąż patrzą w lustro A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Nie, to nie ja jestem tym wiatrem,co przynosi wciąż same dobre wieści.To nie ja jestem snem,który spotyka cię co drugą noc.Nie ja jestem rozkochanaw twarzy nieba - czyni to za mnie ktoś inny. W moim imieniu dzieje sięporanek, uskrzydlony i przytulny,podobnydo zbyt samotnego, stęsknionego kochanka.U moich stóp zmienia się ziemia,u nagich ramion dzieje niebo. Mój żal jest pobudką dla tych,którzy wciąż patrzą w lustro,chodzą spać o identycznej porze.Jedzą mi z talerza, choć od początkujest to mój talerz. Pod skórą pręży się nostalgia, nocudaje, że wróci, zanim zasnę.Choć nie wiem, czy w pobliżu sercawciąż można odszukać światło,czy w duszy budzi się potrzeba tęsknoty -zatrzymamy się w połowiesłowa, zachowamy skamieniałą twarz. Nasze znoszone, długo używane stopyodszukają drogę do og (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Dotknięte samotnością A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Wszyscy tkwimy pośród głuszy,zbyt bolesnej, aby wymawiać jej imię.Tkwimy pośród jeziorpolodowcowych,aby podniosła się kurtyna,ukazał się świat z krwi i kości. Wyżyny i niziny kłębią sięw okolicach mostka, kolebią sięnigdy dziecko dotknięte samotnością. Strach przyznawać się do milczenia,kiedy wszyscy krzyczą.Ciężko zrozumieć ciało,kiedy tak bardzo lgnie do duszy. Przyglądam się sobie, odbitej w kałuży -czy to, co jest obawą,musi tak przerażać?Nie znam języka ojczystego -pozostał międzyludzki. Ukrywam się pośród błahych myśli,skazanych na cichą, bezpieczną przyszłość.I nie wiem, czy to zbyt okazałe łzy,czy to zbyt smutna wieśćpowstrzymuje nas od słów,broni przed modlitwą,której nikt już nie pamięta. Przystań w połowie pytania - zachwieje sięniebo, zlitują się gwiazdy.Miniemy (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Żeby wciąż kochać A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Mroczny Mesjaszu, odkąd przekreśliłampodwójną linią to zdanie,odkąd oddzieliłam samotnośćod ukojenia - zakończyła sięnieznana biografia, przekwitła gwiazda,która była moją orędowniczką. Doszukałam się przepalonych myślipod twoimi skroniami,dopatrzyłam nieśmiertelności tam,gdzie gaśnie się jednakowo,wbrew niedokończonej powieści,wbrew tej niezgrabnej przysiędze. Mroczny Mesjaszu, nie ma antidotumna śmierć - nie ma takiej modlitwy,która uśmierzyłaby łzę.Pozostaje nam spokojnie czekaćna drogę powrotną, na tę ostatnią kropkę,która przesądzi spowiedź, głuche wyznanie. Poszukuję w twoich dłoniach dotyku,by ocucił moją skórę, pozwolił płonąć krwi.Mroczny Mesjaszu, kiedy spoglądamw twoje lustro, widzę czas - bezmyślnyi nieobecny, choć znów widzialny,znów przewidywalny... Podaruj mi tę baśń, w (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Kurtyna A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Mroczny Mesjaszu, zderzają sięw nas poranki bez wstępu i zakończenia.Kolidują ziarna piasku,którymi przecież od dawna jesteśmy.Doszukuję się w tobie czułości - przybywa,przyodziana w sukienkę ze szkła,kojarząca się z lękiemzadedykowanym słońcu. Mroczny Mesjaszu, szukam w tobieuwolnienia od ulicznych świateł, od plam,które zostawiła samotność.To nie tylko wypowiedziana historia -to również myśl, myśl zbyt smutna,aby stać się zwyczajnym zdaniem,w pokorze dać się szlifować niby kamień. Został mi po tobie jesienny oddech,martwe listowie na wilgotnych chodnikach,woń cynamonu i pomarańczy...Została noc, dla której zasnę,dla jakiej otworzę furtkę do słońca. Mroczny Mesjaszu, pozostaniemy,z myślami ubranymi zbyt niedokładnie,ze słowem na ramieniu.Opadnie kurtyna, zatrzaśnie się powieka. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Zapomniane ogrody A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Mroczny Mesjaszu, zapętla sięw nas nadzieja.Toczy błędne koło, na złość ludzkości.Zamykasz po sobie powieki,pod którymi czają się wspomnienia,ukrywają chwile, dla jakich wartosię obudzić. Niemoc czasu uwydatnia się w latach -pomiędzy uśmiechem radosnymi smutnym.Połyskuje w twojej dłoni serceostatniego człowieka - pora opuścić bezsens,wyjść na przekór wiośnie,pośród zbyt długich cieni. Wciąż jestem po właściwej stronieświata; modlę się do ziemi,bo na niebo jest za późno.Rozwija się przed nami wstęga pamięci -chwil czystych a miłościwych,momentów przegranych na wstępie,lecz poczętych w porę. Trwa sen, próbuję ugłaskać światło -zmierzam się z przyszłością,kocham w ciszy, która ogarnia wysypiska,dawno zapomniane ogrody,skamieniałe spojrzenia. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Za grzechy nieśmiertelne A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Mroczny Mesjaszu, otwierają sięprzed nami nowe drzwi.Drzwi, których nigdy dotądnie wyważyło żadne serce - ani twoje,ani wszechświata. Zamyka się za nami okno - szybazbyt czarna, abyś dostrzegł jasność poranka.Są ściany, bezwzględnie zamknięte,najeżone czterema kątami.Ja na tych ścianach malujędla ciebie raj - inny niż zwykle,sprzedany po okazyjnej cenie dla miłości. Mroczny Mesjaszu, twoje sercewciąż pokutuje za grzechynieśmiertelne, popełnione przez kogoś,kto nigdy nie będzie człowiekiem. Gdzieś w oddalipozostała niedokończona modlitwa,podobna do tabliczki mnożenia,którą namiętnie odprawiam.Przytulam się do gwiazdy,zdobiącej twoją przyszłość, skazanąna jeszcze jeden zmierzch. Nie ma w nas dość czasu, aby ułaskawićwinę, pozbyć się niewiary w ciało.To okruch świeżości, słonego obłędu,zabarykadowanych sł&oacut (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Głód A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Mroczny Mesjaszu, zgubiłam gdzieśdaleko, pośród takich samych dni,twoje zmęczone serce.Utraciłam po drodze głód duszy,nienasycenie samotności. Ujmuję delikatnie myśli - pełne niepokoju,skąpane w niemocy.Czuję na skórze smutny tętentmelancholii - jest jak gwiazda,sprzedana niebu. Niepełne są zmysły, poczęte, aby sprostaćdekadom, aby wskrzesić taki świt,który uwięzi w sobie ciemność. Mroczny Mesjaszu, dożywotnio wrażliwy,przygwożdżony do snów - przypatrz sięmojej czułości, zrozum pożądanie.Przez lukę w życiorysie przeciska sięsmutek, współgrający z wiatrem,powierzony ludzkości. Nie jestem wymówką dla twoich słów,Mroczny Mesjaszu...

Zobacz cały wpis na blogu »
Jesteś sobie wiatrem A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Nie chcę, żeby mnie kochano.Nie chcę, żeby posądzano o wolność.Przepastna jest obecna godzina,godząca w człowieka;nie ma w niej złudzeń nie do pokonania,nie ma chwili wytchnienia. Dziś w niebie tkwi twoje spojrzenie -jasne i przejrzyste, zauroczonew nadziei.Dziś u moich stóp spoczywa ziemia,życiodajna i pokorna, skreślonana wstępie. Miłościwy jest twój dotyk - spełnia marzenianapiętej skóry, kłóci się ze zmysłami,które pragną jeszcze.Grawitują dziś nasze myśli,gotowe, aby dorosnąć i stać się słowami. Bezlitosne twarze, z uśmiechamiprzytwierdzonymi taśmą samoprzylepną,kłębią się pod powiekami,wpadają do płuc,drażnią serce. Jesteś sobie marzeniem, które wolisię nie spełniać.Jesteś sobie wiatrem, co unosi czasw stronę wieczności.

Zobacz cały wpis na blogu »
Ludzkie sprawy A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Kompletnie nie rozumiem ludzkich spraw.Spraw tak uczłowieczonych,że giną cienie, pierzchają oznaki dnia. Przeobraża się w nas gorycz,wzburzona zbyt natrętną opowieściąstraconego wędrowcy,niezwyciężona mimo głodu,jaki wciąż drażnię promieniempożyczonym od słońca. Nie pojmuję, skąd bierze się jutro -czy mieszka tam,gdzie ostatnio widziano moje dzieciństwo?Serce, targane wiatrem, dogorywana marginesieprzyszłości; dusza, wyklętaprzez kłamstwo, rozwija sięniby bezdzietne słońce,towarzyszy ciału, które nie lubi kochać,nie lubi spać. Duszne jest jutro, jeszcze gorszywiek, co zginął za zakrętem,spopielił się w imię straconych.Pustka, wypełniająca gładką, wymuskaną myśl,nie należy do mojego świata,nie spotyka sięz pobożnym czekaniem na życie. Jesteś mi bliższy od snu,będącego antidotum na śmierć,wynagrodzeniem p (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Nagie łzy A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Nie chcę odnaleźć twojej zadumyw popiele nadludzkich spraw.Nie chcę dopatrzeć się winy tam,gdzie chadza spać słońce. Wciąż spijamy z pełnych warg Bogaoddech,stajemy się jednością z tym,co okrutnie ludzkie. Ogarnia mnie smutna niepewność,że to, o czym zawzięcie śnimy,jest nagim płótnem,kubkiem gorącej, zbyt czarnej kawy. Przyśniła mi się myśl - wymarzyłamdelikatne słowo, stracone na wstępie.Jako że życie uczy mniepierwszych kroków,namalowałam dla ciebie portretwolności - zbyt przerażonej,żeby mogła odmówić niewinności,wyzbyć się karawanu życzeń. Do bólu nagie są łzy,przepełnia nas lęk - nie umiesz go nasycić.Przemijamy przy dźwiękachtęsknoty, zwijamy w kłębek,aby smutek także mógł być pychą,wszechświat przekraczał prógczłowieczeństwa. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Zbyt pochopne myśli A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Mroczny Mesjaszu, zanim powróciszdo swych straconych lat,zanim odszukasz pustkę w wieczności -zaśnij na chwilę,na wieczność, która współgra z milczeniem,kończy się zimowym dniem. Zanim odwróci się w tobie życie,zanim przymierzysz świat - rozrośnie sięczułość bez końca, stracona na starcie. Z ogładą szukasz znaku zapytania,by uwiecznił odpowiedź na wątpliwości,na niepewność.Rozejrzyj się w poszukiwaniu słońca - ono jest,zadedykowane przez moje oddanie,przez niewinność, którą przyrzekłam. Nie oddalaj się od mojego serca,uwięzionego pośród stroftego dożywotniego poematu.Mroczny Mesjaszu, dzięki tobie unikamzezwierzęcenia, zbyt pochopnych myśli.   (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Oddaję ci gwiazdę A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Mroczny Mesjaszu! Bez twojej obecnościzasypiam. Osuwam się w przepaść,zakochana w twoim zapachu,tak podobnym cynamonowi i pomarańczy... Proszę, nie przeklinajmy przeszłości -musiała nadejść, żebyśmy mogliusłyszeć ciszę, przekrzyczeć niebo. Ubierzmy się w uśmiechy i udajmyw przeciwną stronę.I choć obumrze w nas chwila,choć nie zasnę przed tobą - objawisz sięniby strudzony wędrowiec,skazany na dożywotnią drogę powrotną. Mroczny Mesjaszu, pragnę karmić ciędotykiem, podsycać światło spojrzenia.Nie kocham gwiazd, nie kocham słońca -jesteś od nich piękniejszy,okazalszy niż szczyt szczęścia,wierzchołek najwyższej z gór. Tak, dla ciebie brzmi moje serce,w tobie kocha się świat.Oddaję ci gwiazdę, którą mi wyśniłeś.

Zobacz cały wpis na blogu »
W języku ludzi A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Mroczny Mesjaszu, Mścicielu!Chodź, zatańczmy, choć nasze stopynie znają parkietu,a my nie mamy poczucia rytmu;przed nami kilka lat wieczności,która oswoi niebo, zaspokoi ziemię. Przed nami tysiące wschodów słońca,jakie powitamy z namaszczeniem;tysiące wieczorów, co przyniosącierpliwość i zaspokojenie. Mroczny Mesjaszu, czasem mówięw języku ludzi - jest mi to język obcy.Gwiazdy, wydarte z piersi ciemności,kłębią się w sercu, lubują w milczeniu. Zrodzę się dziś tylko dla ciebie,dla twoich minionych lat.Zatańczymy ponownie, choć będziemydeptać sobie po palcach,choć przeminie radosna muzyka. Zatracimy się w tym szaleństwie,zakochani w białym niebie, oddanimglistym, śpiącym dolinom.Powróci pora na sen, pora na krzyk.To nie będzie już raj, a epoka,którą poznają sny, rozpoznają słowa. (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Zakochani w zieleni A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.

Mój Mroczny Mesjaszu, jakże jasne jestsłońce, czające się w cieniutwojego szkarłatnego spojrzenia!Nienasycone są słowa, wskrzeszonez myśli - do nich lubimy się przyznawać. Niedaleko stąd kwitnie początek świata -jesteśmy zakochani w zieleni,w jej nieogarniętym urodzaju,dożywotnim, niepokonanym... Piękne są twoje dłonie, nurzające sięw ciszy; wyjątkowo subtelne i grzecznejak na tę porę roku, na ten bezczas. Mroczny Mesjaszu, żarzą się w tobiewykwintne gwiazdy, przeczące ciemnościom.Odradza zasiana myśl, maleńkajak ziarenko piasku wśród pustelni,wśród sumień... Nie chcę kochać cię przez przypadek,wbrew prostocie - miłości należy sięciekawsza przyszłość. Zasypiam w tobie, Mroczny Mesjaszu.Chylą się moje urojenia...Oddalają delikatne prośby o jeszcze...

Zobacz cały wpis na blogu »

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.