Za królów... Ciesz się życiem teraz
1 Tym. 2:1-6 1. Przede wszystkim więc napominam, aby zanosić błagania, modlitwy, prośby, dziękczynienia za wszystkich ludzi, 2. Za królów i za wszystkich przełożonych, abyśmy ciche i spokojne życie wiedli we wszelkiej pobożności i uczciwości.3. Jest to rzecz dobra i miła przed Bogiem, Zbawicielem naszym, 4. Który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy.5. Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, 6. Który siebie samego złożył jako okup za wszystkich, aby o tym świadczono we właściwym czasie. Tak właśnie myślę, jak mówi Biblia. Modlę się o moich przełożonych, o tych których spotykam, o tych którzy nie wierzą w to, co czytają, choć nigdy mnie nie poznali osobiście ale poruszali się na poziomie informacji z ust do ust. Modne jest użalanie się nad sobą, ja też przez to przechodziłam i całkiem niemodne, dziękować i być wdzięcznym. Nawet jeśli (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Dobre sprawowanie Ciesz się życiem teraz
Kiedy już spotkałam się z Bogiem, i kiedy już napisałam o tym, chcę powiedzieć, że nie są to puste słowa. Chcę powiedzieć, że fakt ten, zmienił moje życie i nie jest pusta deklaracja ale coś zupełnie na serio. Wiem, że w dzisiejszych czasach brzmi to niczym moherowy beret i jeśli ktoś zechce przypiąć mi taką łatkę, trudno. Zdaję sobie sprawę z faktu, że z pozoru są bardziej atrakcyjne rzeczy. Pierwsze skojarzenie z Bogiem i Biblią to te zakonnice, o których pisałam wcześniej. Chcę jednak powiedzieć, że jest to wypracowany przez lata schemat przez różne organizacje religijne, które nie mają nic wspólnego z Bogiem. Kiedyś ktoś w duchowej potrzebie zapytał mnie:Ty szukasz czy już znalazłaś? Odpowiedź była krotka: znalazłam. Dlatego też mogę powiedzieć co takiego zmieniło się w wyniku tej decyzji. Zważywszy na wcześniej opisane doświadczenia oraz te, których tu nie opisałam, bowiem jest ich cały kalejdoskop, doświadczyłam Bożej troski, opieki i zro (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
To nie koniec Ciesz się życiem teraz
To oczywiście nie koniec... Tyt. 2:11-15 11. Albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi, 12. Nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli, 13. Oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa, 14. Który dał samego siebie za nas, aby nas wykupić od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych uczynkach, 15. To mów i tak napominaj, i tak strofuj z całą powagą. Niechaj cię nikt nie lekceważy. Zobacz cały wpis na blogu » |
Koryto rzeki Ciesz się życiem teraz
Kiedy sięgam pamięcią, moja historia zaczęła się gdzieś około 2004 roku. Zaczęłam wtedy pisać pierwszego swego bloga, który miał naturę humorystycznej oceny otaczającej mnie rzeczywistości. Nie było tam wskazań na osoby ani miejsca, wszystko było z przymrużeniem oka. Ponieważ moje życie i bez tej historii toczyło się własnym torem, owa historia przelała koryto niczym wezbrana, szalona rzeka, toczącą swe fale nie tylko w wyznaczonym miejscu ale zabierając ze sobą wszystko, co było na obu pobliskich brzegach. Tak więc historia angazowala wszystko i wszystkich, których napotkała. W tamtym czasie w moim życiu istniało kilka osób, o których dziś pamięta tylko historia. I to owe osoby ucierpiały najbardziej. Zabrano im reputację, dom, próbowano zabrać pracę, zdrowie a nawet życie. Próbowano je osądzić fałszywie, skazać, przekupić i wsadzić do więzienia. Na szczęście, przeżyły to wszystko, niestety pozostają w traumie do dziś i gdzieś na końcu świata próbuj (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Story Ciesz się życiem teraz
Może to wyda się niektórym nudne, innym dziwne, ale po wielu latach trwania tej historii nawet ja jej nie rozumiem. Pewnie, jakieś 15 lat temu, kiedy wydano na mnie zlecenie i kiedy byli chętni żeby zaangażować jak najwięcej ludzi w hecę spełnili swoje zamiary. Spotkałam wielu, którzy skrzętnie wykonywali swoje działania. Zaangażowali wielu prostych ludzi, którzy do dziś wykonują polecenia za drobne na zlecenia. I nie byłoby w tym nic dziwnego, bowiem każdy biznes potrzebuje ludzi a jeśli jest popyt to kształtuje on podaż. Stare prawo ekonomii ma proste przełożenie na rzeczywistość. Napisałam wtedy dużo różnych rzeczy w kategoriach faktów, groteski, żartu i komedii. Każdy mógł wybrać coś dla siebie. I wybrał. Niestety, nie wszyscy zrozumieli bo część zamachnęła się na mnie, jedna, małą kobitkę, która nie miała ochoty na rozjechane jej walcem głupoty, tudzież czym innym. I oto rozpoczęła się wędrówka rzesz ludzi za mną. Wcale nie stałam się bardziej at (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Planowanie krótkoterminowe... Milioner z przypadku
Planowanie krótkoterminowe ma bardzo duży wpływ na nasze dalsze plany....ponieważ realizacja wczesniejszych celów....pomaga przejść swobodnie do kolejnych....to jakby gotowy fundament ......dla tych zaplanowanych w kolejnych latach... Dobrze być przgotowanym to połowa sukcesu....nabyta wiedza i nowe środki finansowe uzyskane obecnie , mają kolosalny wpływ na dalsze realizacje....więc dlatego bardzo istotnym jest aby to co planujesz krótkoterminowo było konkretne i zrealizowane w 100 %...... Realizacja punkt po punkcie....daje nam poczucie bezpieczeństwa i pewność , że dobrze sprawdziliśmy listę celów i że wszystko układa się po naszej myśli...... Wszystkie moje posty dają pozytywny efekt....kiedy się z nimi dokładnie zapoznasz....wyciągniesz własne wnioski....i zaczniesz je stosować....powtarzam to wielokrotnie: To do Ciebie należy wybór i metody jakie zastosujesz przy realizacji twoich celów.... to są twoje cele... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Papierowy zapał... Milioner z przypadku
Jeśli za dużo wyznaczysz sobie celów do realizacji na najbliższe 5 lat i okaże się , że nie wszystko zrealizowales ( lub nie zrealizowalas )....to nie martw się daj sobie wiecej czasu....gorzej jesli Twój zapał do realizacji tych zadań był papierowy i już go nie ma....wówczas....przemyśl to sobie i napisz nową listę....oraz usuń te zadania ( cele ) na które już wygasła Ci całkowicie motywacja....Osiąganie sukcesu to nieustanne uzupełnianie swoich zadań....to dopisywanie kolejnych i skreślanie już zrealizowanych....Bardzo lubię skreślać już zrealizowane , osiągnięte zamierzenia....mam wówczas ogromną radość i satysfakcję.....spróbujcie naprawdę warto.... Zobacz cały wpis na blogu » |
Tajemnice... TRUDNY WYBÓR
Już tak jest od dawna , że każda rodzina ma swoje tajemnice....młodsze pokolenie z ciekawością śledzi rodzinme dzieje.....również jedną z takich większych tajemnic są adopcje....bardzo trudny temat dla adoptowanego dziecka w pozniejszych latach.....kiedy musi się zmierzyć ze swoją przeszłością......dowiaduje się wówczas , że obecni rodzice nie są prawdziwymi.....tylko adopcyjna rodziną.....niejednokrotnie świat się zawala takiej osobie....to rodzice dokonują wyboru kiedy i jak powiadomić o tym już dorosłe dziecko....które nie ma tego świadomości.... Tajemnicami są również kłótnie i sprzeczki rodzinne , które trwają nieraz latami.....i tak często bywa , że z blachego powodu..... Jeśli rozejrzysz się dookoła siebie...zauważysz , że wiele spraw jest tajemniczych i niewyjaśnionych....czekają na swojego odkrywce.... . . Zobacz cały wpis na blogu » |
Jeszcze wakacje Ciesz się życiem teraz
Wysoka piętnastolatka skarży się na dyskomfort. Ogólnie chyba dopada ją przeziębienie. Z godziny na godzinę stan się pogarsza. Mój dziwny kolega sugeruje mi poważna chorobę. Nigdy nie miałam do czynienia z cukrzycą. Karta uczestniczki o historii chorób jest pusta. Obserwuję sytuację i widzę powagę. Dzwonię po karetkę. Lekarz z karetki krzyczy bo przecież poziom cukru jest zbyt wysoki. Dzieci mówią mi o relacjach w rodzinie. Drugi ojciec, drugie dziecko, ona sama jest odpowiedzialna za siebie. Nie przestaję dzwonić do matki. Po wielu godzinach wreszcie odbiera i mówi, że choroba córki to nie jej sprawa. Że ma cukrzycę, że sama prowadzi swoją chorobę. Przy tym słyszę, że używa pompy insulinowej a jedna jej część leży przed nią, w domu na stoliku. Mówię to wszystko lekarzowi. Dziewczyna jest tak wysoka, że nie mieści się na standardowym łóżku dziecięcym. Popada w śpiączkę. Jestem z nią na oddziale, trzymam za ręce, bo nieprzytomna wyrywa sobie kr (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Rzeczywistość Ciesz się życiem teraz
Jak pisałam wcześniej, w moim życiu język angielski stał się bardzo ważny. Po prostu, aby móc porozumiewać się z członkami mojej rodziny muszę znać go przynajmniej trochę. To, co teraz napiszę jest wynikiem obserwacji i bardzo mnie intryguje. Moje przemyślenia dotyczą właśnie języka angielskiego. W każdej szkole uczniowie mają lekcje języka angielskiego. Pracodawcy wykupują lekcje tego języka jako benefit pracowniczy. Prywatne szkoły są wciąż oblężone w tym zakresie. Tymczasem, kiedy chcielibyśmy zastosować praktycznie umiejętności uczniów i studentów, okazuje się, że one nie istnieją. Otóż od jakiegoś czasu szukam pracy dla mojej synowej, która uczy się powoli naszego rodzimego języka ale wciąż bardzo dobrze radzi sobie z angielskim. Tak więc zgodnie z powiedzonkiem, walę głową w ścianę, usiłując pomóc biednej dziewczynie zaadaptować się w naszym kraju. I cóż ja tu widzę? Oczy wychodzą mi ze zdziwienia, kiedy okazuje się, (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Obserwacja świata Ciesz się życiem teraz
Kiedy rozglądam się wokół, widzę, że niektóre miejsca powodują rozwój człowieka a niektóre, wręcz przeciwnie, żeby nie powiedzieć "zwój" bo byłoby to śmieszne, ale wycofanie. Kiedy głębiej przyglądam się tematowi wiem, że nie chodzi wcale o miejsca, ale o ludzi, którzy je kreują. Chodzi o atmosferę tworzoną w tych miejscach. W moim bogatym życiorysie spotkałam ludzi, którzy po czasie spędzonym w określonych miejscach tracą poczucie własnej wartości, pewności siebie, przestają wierzyć w swoje umiejętności, potrzebują wsparcia specjalistów od samooceny aż wreszcie są tacy, co sięgają po wsparcie tabletkowe. I oto każdy z nas, pewnego dnia spotyka przysłowiowego Rysia lub z pozoru, Suchą Iwonkę. Z całym szacunkiem dla osób noszących te wdzięczne imiona bo przecież nikt inny, jak właśnie Ryszard Lwie Serce nie wsławił się w wieczną historię szlachetnej części ludzkości. Nie mniej jednak, pozwolę sobie użyć tegoż właśni (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Marzenia Ciesz się życiem teraz
Dzięki wewnętrznym rozmyślaniom wybrażamy sobie świat. Czasem malujemy go tak bardzo innym, niż można spotkać w rzeczywistości, że gdy wreszcie nadchodzi nie jesteśmy w stanie go przyjąć. Zderzamy się boleśnie z prawdą o życiu. Nasze serce jest zasmucone, umysł zbuntowany, wyrażamy złość i gniew dając go odczuć wszystkim wokół. Ale tak naprawdę to my sami budujemy marzenia. My sami sprawiamy, że nasze życie jest pełne barw. To od nas zależy jak bardzo będzie radosne i wypełnione po brzegi. Nie mówię tu o zasobności portfela, choć z pewnością jest o wiele łatwiej, kiedy mamy więcej niż mniej. Mówię o stanie ducha. Mówię o radości, która może być po mimo. Mówię o tym, jak trzeba ciężko pracować nad sobą, aby wreszcie moc szczerze odczuwać radość. Dlaczego mówię, że trzeba pracować, żeby być radosnym? Ano dlatego, że naturalną cechą jest narzekanie. Tak łatwo przychodzi. Jak w moim ogródku. Chwasty rosną same, wszystko inne posiane (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Zbieg zdarzeń Ciesz się życiem teraz
Przepraszam, czy może pani zmienić miejsce bo te są dla prezesów i właściwie za chwilę już mogą tu być... Oczywiście, że mogę. Zmieniam miejsce i rzeczywiście już za chwilę to miejsce jest zajęte. Mercedes cabrio zajeżdża i zajmuje wolny plac. Wysiada młody człowiek, no może nie bardzo młody, ale całkiem młody, co klasyfikuje go w przedziale przede mną. Szwedzki, rozwiany włos i hollywoodzkie pozdrowienie wszystkim wokół zachęca do spojrzenia w jego kierunku. Wysoki, pewny siebie, widuję go tu i tam. I nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie zbieg zdarzeń... Stare budynki pamiętające czasy mojego głębokiego dzieciństwa, długo bez remontowych inwestycji a przecież tyle się teraz mówi o sprawach remontowo-budowlanych, zwłaszcza w kontekście fotowoltaiki. Przecież mógłby dofinansować swoje prężne przedsiębiorstwo biorąc udział w tym projekcie. Duży, płaski dach, który można wykorzystać, gdzie niegdzie można pokusic się o tanią, stalową konstrukcję, aby (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Mt 19, 27-29 bierziczytaj
Życie z Bogiem ma wielką wartość. Ciesz się z tego, że jesteś chrześcijaninem. ... Światłe oczy wiary odczytują "stokroć więcej", którego Bóg udziela ci nieustannie. ... Gdy w motywacji dobrych czynów pojawia się nagroda wieczna, nie jest to złe. Bóg pragnie wynagrodzić tych, którzy Mu służą. Dobrze, gdy motywacją do czynienia dobra jest miłość do Boga i bliźnich. Motywacja miłości jest doskonałą. Gdy do miłości dołączy pragnienie nagrody, nie przekreśla to dobra czynu. Nagradzanie jest dobre. By jednak dać komuś nagrodę, nagradzany musi ją przyjąć. Nie odrzucaj wdzięczności bliźnich z fałszywej pokory. Przyjęcie od kogoś wyrazu wdzięczności i nagrody jest formą obdarowania go i wyrazem miłośc (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Hobby Ciesz się życiem teraz
Jakie masz hobby? - pada pytanie Kwiaty - odpowiadam i dodaję zdjęcia dorodnych lilii, które uprawiam w moim ogrodzie. I wtedy okazuje się że jestem nudna bo nie pije, nie lubię tańczyć a moje zamiłowania nie pokrywają się z większością spotkanych jednostek. Nawet zamiłowanie do podróży, których nie odbyłam aż tak wiele nie poprawia sytuacji. I bardzo dobrze, bo przecież nie chodzi o to, żeby się z kimś porównywać, komuś dorównywać ale cieszyć się swoim życiem, czuć się ze sobą dobrze i być we właściwym miejscu i czasie. No i oczywiście pytanie o wiek. Nienawidzę tego pytania, ale to niestety nie zmienia sytuacji. Ludzie lubią się porównywać. Kiedy wyglądasz gorzej, poprawiasz ich samopoczucie. Na twoim tle lubią się pokazać a ich próżność zostaje na chwilę zaspokojona. Radość jest niewysłowiona. Kiedy jednak okazuje się, że to na Twoim tle wyglądają gorzej, rozpoczyna się batalia nienawiści. Ileż przykrych spojrzeń, które z czasem zam (...) Zobacz cały wpis na blogu » |