............ Martynia
..tak mnie komentarz Martyny skłonił do pewnej refleksji ... zawsze, kiedy czytam albo słyszę jakieś miłe słowa jestem szczerze zdziwiona .... „jesteś wyjątkowa” ... z założenia każdy jest ... ale wiem, że za tymi słowami kryje się coś więcej .... dzieje się tak stale ... „jesteś wspaniałym człowiekiem” „jesteś taka dobra” ..... uwierzy kto zechce, ale za każdym razem rumienię się i zastanawiam, gdzie ta wyjątkowość czy dobroć jest .... bo czuję się zupełnie normalna i mało nadzwyczajna .... nie robię niczego szczególnego ... nie ratuję tonących i nie opiekuję się bezdomnymi psami;) .... i nie kokietuję teraz .......nie mniej jednak to takie miłe ... bo każdy z nas lubi kiedy go lubią .... i przez krótki czas po tym czujemy się faktycznie „lepsi” ..... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
........... Martynia
... za pracą tęskniłam a teraz jakoś prysł cały zapał ... mniej radości sprawia niż dawniej ... niekiedy to nawet mam ochotę zwagarować ... szczególnie wtedy, kiedy muszę się spod kołdry wygrzebać na jakąś wcześniejszą godzinę ... samochód rano zimny, coraz częściej ślisko ... lato przegapiłam w tym roku a zimą wegetuję ... czyli tak trochę jakbym zimny ciąg miała ... i tak się opieprzam każdego dnia ... herbatkę sobie zieloną zrobię ...jakąś książkę przekartkuję ( pod warunkiem, że nie jest za mądra) ... nawet jakąś odmóżdżającą gazetę kupiłam i się dowiedziałam, że Liszowska za ten mąż nie chce wyjść a Britney Spears walczy o dzieci ... ogólnie wszystko toczy się na poziomie intelektualnym jaki prezentuję w tej notce;) ... „Młodości! (a co;) dodaj mi skrzydła! Niech nad martwym wzlecę światem w rajską dziedzinę ułudy, kędy zapał tworzy cudy....” (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
............. Martynia
... ile się zmieniło przez te pięć lat ... trudno uwierzyć, że to tyle czasu upłynęło .... dokładnie pamiętam dzień kiedy napisałam tu pierwszą notkę .... nie lubię czytać tej mojej przeszłości ... infantylnością trąci ... szczególnie w okresach nasilonego kochania ... ...kupiłam sobie wczoraj lampkę ... taką małą, zwyczajną ... zapaliłam wieczorem ... i było ślicznie ... pokój wydał mi się zupełnie inny ... jakbym przestawiła meble albo coś .... .... usiadłam tak sobie, piwko miałam i komputer i gazetę i kanapkę z pomidorem ... i po raz pierwszy od miesięcy pomyślałam, że ten świat to całkiem fajny bywa .... a potem, że mija miesiąc odkąd obcemu człowiekowi musiałam opowiedzieć pół życia ... i że to właśnie po (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
..... Martynia
...widziałam ją już zanim wysiadłam z pociągu ... patrzyła w przeciwnym kierunku wypatrując mnie .... w pewnym momencie miałam ochotę się wycofać, bo poczułam się dodatkowym ciężarem ... w tych grochach i z bandamką wyglądała jak nastolatka .... już po kilku słowach zauważyła, że od naszego ostatniego spotkania wiele się we mnie zmieniło ... wiedzieć o tym a zobaczyć to, to zupełnie co innego .... ...wielką mam nadzieję, że następnym razem to ja przyniosę jej tosty do łóżka, pójdziemy w miasto i wypijemy za nasze szczęście .... kochana moja Harley - pomyślałam jak już siedziałam w przedziale pociągu wracając do domu ... cieszę się z tego spotkania choć to cieszę można by w cudzysłów włożyć ... albo innego użyć słowa ... ale obie rozumiemy to i bez żadnego słowa .... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
.... Martynia
...mam takie postanowienie noworoczne w ciągu roku ... a może już pod jego koniec prawie ... że jak coś to coś ... i zamierzam dotrzymać słowa .... bo wierzę ... piszę o tym, bo zawsze myślałam, że jak coś zapisane to takie bardziej trwałe ... i z większymi szansami na spełnienie.... ...tak pies chrapie na mojej nodze, że nie mogę się nad tą notką skupić ... bardzo mnie to śmieszy, jak taki misiu sobie śni i chrapie:) ..... .... ludzie bardzo szybko przyjmują plotkę ... szczególnie kiedy im ktoś powie "w tajemnicy" ... bo to takie bardzo wiarygodne się wydaje ... a jak już padną słowa "wiesz, dla Twojego dobra to mówię, bo Cię lubię..." i takie tam inne dyrdymały ... to nawet jeśli mają wątpliwości (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
..... Martynia
...bardzo mam wrażliwe ręce chyba ...wczoraj uprałam dywan a dziś mi skóra z ręki prawej schodzi, znaczy tak się łuszczy ...właśnie zauważyłam .......ale o czym to ja chciałam ... wspomnieć mianowicie, że w poprzedniej notce nie miałam na myśli jakiejś głupawej beztroski, braku odpowiedzialności czy olewania tego co będzie ... i więcej mi się niestety tłumaczyć nie chce, bo jakaś leniwa dziś jestem ... kto ma zrozumieć zrozumie .... ...z racji swoich naukowych zapędów obejrzałam ze trzy odcinki tego Big Brothera ... i chciałam tu pokłon złożyć TVN- owi za te początkowe edycje, które były tak głupie, że aż niektóre odcinki oglądałam, jak to powiedziała Harley, na zasa (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
.... Martynia
... jakże często słyszymy, że tylko dziś jest ważne, tylko dziś się liczy ...żeby nie wracać do przeszłości i nie zamartwiać się przyszłością .... sama wielokrotnie powtarzałam to zdanie i wydawało mi się, że je rozumiem ... nie rozumiałam ... olśniło mnie pewnego dnia, kiedy tak sobie rozmyślałam ... bo wcześniej mówiąc o tym miałam na myśli wyłącznie siebie ... a przecież jesteśmy na tej ziemi także dla innych .... ...kiedy byłam dzieckiem ważne było dla mnie to jaki humor będzie miała moja mama, kiedy wstanę rano i pójdę do kuchni, gdzie jak zwykle ona tam już będzie .... kiedy była zła albo smutna całym ciałem przejmowałam jej nastrój, on mijał potem, w szkole czy gdzieś tam ... ale rano czułam się z tym źle i nie wiedzieć dlaczego jakoś winna i bezradna ...bezradna bo nie umiałam, ni (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
.... Martynia
Pobawiłam się w enneagram;) http://www.enneagram.pl/Z przymrużeniem oka oczywiście i też oczywiście ... wybrałam najlepsze zdania charakteryzujące moją osobę ... co będę sobie wizerunek psuć;) dwójki są ciepłe, troskliwe, opiekuńcze, wrażliwe na potrzeby innych.mają oni silny nieświadomy zwyczaj wczuwania się w sytuację innych osób i intuicyjnego przepowiadania co w danej chwili taka (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
.............. Martynia
„Zarówno pesymista jak i optymista muszą umrzeć, ale każdy z nich inaczej korzystał z życia.” – zasłyszane przed chwilą ...A kilka dni temu : „czym się różni pesymista od optymisty? Pesymista patrząc na cmentarz widzi same krzyże a optymista same plusy.” I nie traktuję, tego jako dowcipu, wystarczy się głębiej zastanowić.....Basia (napisałam tu wcześniej prawdziwe imię, ale zmieniłam, ponieważ jest zbyt charakterystyczne) jest wiecznie szczęśliwa, nawet jeśli coś dzieje się nie po jej myśli to tak sobie wszystko wytłumaczy, że „nie ma się co martwić”. A życie miała niełatwe. W krótkim czasie śmierć ojca, ciężka operacja na serce dziecka. Wcześniej przed samym ślubem zos (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
.... Martynia
Trafiłam przypadkiem ...i łzy zalały klawiaturę ... szczególnie, że trafiło na kiepski dzień ... zdjęcia mnie bardzo poruszyły ... i jedna z notek szczególnie ... ta o serach, winie i świecach ... nie chcę tam wracać a stale wstukuję adres strony ...http://dla-dagi.blog.pl/ Zobacz cały wpis na blogu » |
....... Martynia
.... dziwne, jakie małoistotne rzeczy na zawsze pozostają w mojej głowie ... gdzieś tam sobie znajdują wygodne miejsce i wyłażą kojarzone z czymś ...... pamiętam na przykład jak pewna kobieta opowiadała mi jak sypia ... że cała dokładnie się okrywa pierzyną i tylko głowę ma na wierzchu .... ale zawsze, nawet w czasie ostrej zimy śpi przy szeroko otwartym oknie .... ...często wspominam sobie wesołego staruszka, który rozbawił cały przedział w pociągu .... wsiadł z wieńcem (jechał na czyjś pogrzeb) ... zarzucił go na górną półkę ... ten spadł, więc go przywiązał ...ale nie to było zabawne ... to był niesamowicie pogodny człowiek ... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
... Martynia
..uchodzę za osobę, którą się lubi ...po prostu ... sama to widzę i wcale nie muszę się leczyć z próżności, stwierdzam tylko fakt ... kiedy idę z daleka widzę uśmiechy na twarzy, słyszę „o jak miło Cię widzieć” „fajnie, że przyszłaś, bez Ciebie to jakoś tak nijak” „z Tobą zawsze jest wesoło” ..... do czego zmierzam? ... taka mnie refleksja dziś naszła przy porannej kawie i jakimś czeskim serialu (tytułu nie pomnę) ... za co lubię ludzi ... i że za sobą samą chyba bym nie przepadała ... ...ludzi lubię właściwie za nic ... wyczuwam ich jak kot czy koń ... już nie pamiętam, które z tych stworzeń bardziej „wyczuwalne” ... ważne jest to jak się przy kimś czuję ... są tacy, którzy po 30 sekundach przebywania (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
.... Martynia
.... mówił o sobie ... tak czekaliśmy oboje na coś ... jakby z nudów opowiadał ... bo wiesz, to było tak ... bo ja ... bo mnie ... bo było źle ... słuchałam i tak egoistycznie podkładałam siebie...- i tak się pierdoliło wszystko, że jakby ktoś o światełku w tunelu wspomniał, to bym mu dał w pysk ... rozumiesz? ... że kpi sobie ze mnie ... - rozumiem ...- nie rozumiesz pewnie, tak mówisz tylko ... ktoś powiedział, że „ choćby runął Ci cały świat, wiosna przyjdzie i tak....” ... nie wierzyłem ... a przyszła ... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
...... Martynia
... nie powiem żeby mi dużo lepiej było niż przed tygodniem czy dwoma ... zbyt złożone wszystko ... w mojej głowie również .... a tak mi się łatwo eskapizm uprawiało;) ... starzeję się albo co .... nic nie jest już takie proste .... ale chyba nie chcę o tym pisać .... tyle tylko, że jestem bardzo bardzo zmęczona i pragnę jakiejś takiej beztroski, świeżego powietrza, chodzenia niekoniecznie do celu i śmiechu .... normalności może i spokoju .... .... i do pracy już chcę iść ... nie mogę mieć zbyt dużo wolnego czasu ... ...tak mi się przypomniało jak Zi (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
... Martynia
...bardzo się boję i ... nawet nie mam komu o tym opowiedzieć... Zobacz cały wpis na blogu » |