Jakby tego było mało watahy wilków atakowały owce, krowy, konie a nawet drób przydomowy, zagryzały psy. Bały się jeszcze człowieka ale jakby coraz mniej… Wilki były nienasycone, rządne krwi . Potrafiły zaatakować stado owiec , zjeść dwie, trzy sztuki a trzydzieści parę zadusić w amoku zabijania. Przenosiły się do innego gospodarstwa i tak co noc zabijały.
Po latach względnego go spokoju wilki znów zaczęły atakować bydło domowe i psy we wioskach. Dwa wilki niedawno zaatakowały człowieka. Na cenzurowanym jest także inny drapieżnik – niedźwiedź . Codziennie z lokalnych mediów dowiadujemy się o atakach tych zwierząt. Turyści się pytają czy można bezpiecznie wejść do lasu. Można jeszcze ale tylko na szlakach i w grupach . Nigdy samotnie i poza szlakami ,nigdy z psami .Zapewne to skutek ścisłej ochrony gatunku jak i nadmiernej obecnie eksploracji puszczy bieszczadzkiej . Zdania naukowców w tym temacie są podzielone .
Leoś 29-05-2021