Martynia

Wpisy zawierające słowo kluczowe martynia.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

................ Martynia

…wyszłam przed chwilą na balkon … takie ciepłe powietrze, taka cisza i spokój …. I tak bardzo mi go zabrakło właśnie w tej chwili … w taki wieczór powinnam trzymać go za rękę i oddychać tym samym powietrzem co on … przeraźliwie mi go brak … są chwile kiedy mniej myślę, kiedy sobie radzę ….  ale czasami ta tęsknota staje się nie do wytrzymania… … jedliśmy winogrona i piliśmy wino … ja tylko w jego koszulce … głaskał mnie po nodze … „dobrze by nam razem było …bardzo dobrze” – powiedział … (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
............ Martynia

…. dużo było pięknych słów …  ale jedno nie wychodzi mi z głowy … „całe życie na Ciebie czekałem …i nie jest to banał , doskonale zdaję sobie sprawę z wagi tych słów” ….

Zobacz cały wpis na blogu »
............. Martynia

… nie widziałam go już 2 tygodnie i zapowiada się, że pewnie jeszcze przez kilka dni go nie zobaczę ….wariuję … objawia się to tym, że chodzę jak z petardami w każdym kawałku ciała … zrobiłam się nieznośna nawet dla niego … wczorajsze smsy do najprzyjemniejszych chyba nie należały …. „ owulację masz to Ci hormony buzują”  napisał w końcu….”to miło, że pamiętasz kiedy mam, ale nie ma reakcji bez akcji” … „ wytłumacz mi bo nie rozumiem, mam przynieść koc czy przytulić?” …. jego anielska cierpliwość do mnie mnie rozkłada … to tylko fragment naszej rozmowy … na końcu napisał „twoje fochy też mają swój urok” … (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
............ Martynia

..kurczę … jaki on jest wyważony, poprawny jeśli chodzi o nas … w sensie o nasz związek …nie nalega, nie naciska … kiedyś wspominał, że jeśli siądzie mi na klacie to ucieknę … i może miał rację … kiedy trzeba to wariat, czasem nawet trochę szalony …zabawny … … kiedy powiedział, że kocha … to potem „nie martw się, nie będę wystawał pod Twoim blokiem, nie będę Ci kazał odchodzić od męża” …. Tylko czasem coś wspomni, że mogłoby być inaczej … ale z takim umiarem, że do bólu …może gdyby właśnie kazał miałabym siłę do działania? … z drugiej strony oboje nie jesteśmy jeszcze gotowi … ja wciąż mam wrażenie, że to jest tylko na chwilę …bo zbyt piękne &helli (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
................ Martynia

…coraz trudniej mi wymyślać cuda na kiju żeby się z nim spotkać … nie wiem jak to dalej będzie …zupełnie nie wiem … ogólnie to mam dziś taki dzień, kiedy to bez przerwy płakać się chce … kiedy mało wiary w inne jutro …. coraz gorzej znoszę rozstanie … wszystko jest niczym pomiędzy chwilami kiedy jestem z nim …. I jeszcze jakieś czarnowidztwo uprawiam …bo może on wcale nie kocha … fajny seks i mało kłopotliwa kochanka …. nie siedzę mu na głowie …żyje sobie nadal swoim życiem …. zaraz potem przypominają mi się słowa, które ktoś do mnie powiedział…. że seks to wolny facet raczej może mieć na pstryknięcie … że trochę tych kobiet po świecie chodzi … że gdybym mu była obojętna nie wikłałby się w związek z kobietą po przejściach i bagażem nie tylko doświadczeń ….. sama już nie wiem … ciężko …coraz ciężej niestety …

Zobacz cały wpis na blogu »
............ Martynia

-dostałem propozycję pracy w Warszawie ...ale nie chce mi się stąd wynosić.... -bo miałbyś za daleko do mnie;) (żartem) -a co za problem abyś i Ty pracowała w Warszawie (bardzo poważnie) ZATKAŁO MNIE kilka dni wcześniej - ciężko tak jak się spotykamy co tydzień, dwa .... ale to też ma swój urok  .... musi tak być...przynajmniej na razie .... przemilczałam, nie sądziłam, że bierze pod uwagę bycie ze mną na stałe ...

Zobacz cały wpis na blogu »
.............. Martynia

...pouprawiam Wam ten bełkot trochę bo odkąd ten blog jest zahasłowany mam większą tego potrzebę ... nie muszę już uważać na każde słowo i wylewa się ze mnie... terapeutyczną rolę zaczął sprawować......K. jest zupełnie inny ...to taki facet z górnej półki ... bardzo cenię w nim to, że jest taki ostrożny, że nie dzwoni jak wariat, nie zarzuca mnie smsami ... czasami mi tego brakuje ale doskonale wiem, że to wynika z jego rozsądku i z tego, że nie chce mi robić kłopotów......kiedy wczoraj zadzwonił i powiedziałam, że już jestem w domu, krótko i węzłowato powiedział co miał powiedzieć i "to pa, nie przeszkadzam Ci".......coraz bardziej mi go brakuje ...brzmi jak banał ale banałem nie jest... każdego dnia kiedy budzę się rano zwijam się w kłębek i fizycznie niemal czuję ten brak ... kiedy o nim myślę, a myślę stale tylko czasem intensywniej i przypominam sobie, wyobrażam też jego usta na moich to zamieram na czas jakiś ...a kiedy wracam do świata to zupełnie nie wi (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
.............. Martynia

…dziś dopiero mogę napisać coś więcej … …oboje byliśmy bardzo zmęczeni …. ja wcześniej niż on skończyłam pracę …zawiózł mnie do siebie i pojechał … jakoś mnie rozczuliło kiedy powiedział: wiesz gdzie co jest, wiesz gdzie są ręczniki, herbata, tu masz wino jakbyś chciała mnie bardzo wesoła przywitać;), w lodówce też Ci coś zostawiłem …. najbardziej się martwię, że będziesz się nudzić … (i do psa) …opiekuj się Martynią … …kiedy wrócił siedzieliśmy sobie tak zwyczajnie oglądając telewizję … oj jak dobrze mi tak z jego ręką na moim brzuchu, z moją głową na (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
.............. Martynia

...zostałam oczywiście ...i było tak pięknie, jak jeszcze nigdy pięknie nie było.... jakby to powiedzieć .... wtedy gdy myślałam, że już się skończyło to dopiero się zaczęło;).... mistrz;) ...a dziś przyszedł do mnie na zajęcia i powiedział: dziękuję Ci za wczorajszy dzień i za dzisiejszą noc ...było cudownie ... i już za Tobą tęsknię.....

Zobacz cały wpis na blogu »
........... Martynia

"Zostań u mnie w sobotę""W sobotę to będziesz mnie mógł tylko za rączkę potrzymać. Taką też mnie chcesz?"Z właściwym dla siebie poczuciem humoru odpowiedział: "Tak. Dam radę.""Nie pytam czy dasz radę. Każdy da;). Tylko czy mnie taką chcesz""Chcę"...śmiałam się sama do siebie przez cały wieczór, tak mnie tym rozbawił... a z drugiej strony pomyślałam, że to jakieś przekroczenie intymności ... bo czy można być bliżej? ... samo spanie z nim w jednym łóżku w taki dzień  ...nie mówiąc o czymś więcej ... i chyba naprawdę mnie kocha skoro wcale mu to nie przeszkadza ... bo może być tak, że faktycznie tylko potrzymamy się za ręce .... ... ostatnio zobaczyłam też jaki ten mój twardziel jest wrażliwy ... ma w telefonie wszystkie smsy ode mnie ... i pokazał mi jeden, który bardzo go zabolał ... "spławiłaś mnie jak małego chłopczyka.... wkurwiłem się trochę;)"

Zobacz cały wpis na blogu »
......... Martynia

...a dziś usłyszałam ............. "kocham Cię .......... nie napisałem bo takich rzeczy nie pisze się smsem ....tylko mówi patrząc prosto w oczy...." ... jeszcze mam ciarki na plecach ......

Zobacz cały wpis na blogu »
................ Martynia

..oj działo się wczoraj ... jakieś takie mam uczucie że zbyt wiele napisałam ...jakoś tak się wylało ...przez to piwo, które wcześniej wypiłam.... facet nie może być zbyt pewny ... a on już chyba taki jest ...choć napisał: chciałbym być Ciebie kiedyś pewny. ...sporo było jeszcze różnych słów ...i kiedy nagle napisał: tęsknię i mam doła ...to się poryczałam ... ... dziś oczywiście nie odpisał ... woda sodowa uderzyła do głowy;) ... nigdy tych facetów do końca nie zrozumiem ... ...kiedy późno w nocy napisałam, że nie ukrywam, że się boję tego wszystkiego co się dzieje ...odpisał: nie lękaj się, idę przy Tobie ...ciut nie Papież normalnie;).......mimo wszystko mam jakiegoś moralniaka ... po piwie proszę mi zabierać telefon....

Zobacz cały wpis na blogu »
............. Martynia

... od tamtej pory była cisza ...szczerze mówiąc zaczęłam myśleć, że go wystraszyłam ...rozum podpowiadał, że to przez to, że dość wyraźnie dałam mu do zrozumienia na samym początku, że to ja pierwsza mam prawo pisać ..on niekoniecznie ... ...ale serce oczekiwało na jedno słowo chociaż ... bo to przecież miał być jego ruch.......dziś po 3 dniach sms: "Już mnie rzuciłaś;)? Jeden tekst na zawrót głowy i koniec?"... śmieję się do teraz ... jak mi dobrze ...

Zobacz cały wpis na blogu »
.............. Martynia

...pousuwałam je więc z pamięci będę pisała, ale mam nadzieję, że oddam sens..." I jak tam Twoja tęsknota?;)""Jest i dręczy, ściska trzewia""taaa.. mężczyźni, jakbym Was nie znała"....zamilkł....po jakichś dwóch godzinach napisałam:"Przepraszam za tamto, mam zły dzień""Może przyjedziesz do mnie?""Z samochodu mi coś leci. Kumulucja wszystkiego złego. Zbyt dużo, nawet na tą silną""Przyjechać po Ciebie?""No coś Ty?;) Ale to miłe, że pomyślałeś. Chyba nawet się wzruszyłam"a potem "Tak mi wstyd, nie powinnam Ci burzyć świata i obciążać problemami" "Mój świat to dom i pies""Zasługujesz na coś więcej niż na kobietę z problemami""Sam też mam problemy ze sobą""Jakie?""Ludzie są razem, wypoczywają, grilują. A ja albo w pracy albo z psem""Trochę ja z Tobą jestem ... i j (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
....... Martynia

...spotkałam go tam, gdzie musiał udawać jak bardzo jestem mu obojętna ... z jednej strony zabawna sytuacja ... kiedy nikt nie widział puścił do mnie oko ...cudne to było:)....... potem spotkałam go na korytarzu jak szedł do mnie ...dałam mu klucz od sali i powiedziałam, że zaraz wrócę .... siedział na ławce kiedy weszłam... "myślałem o Tobie i tęskniłem ....choć tu do mnie... wiesz, że jak się tu wchodzi to pachnie Tobą?".......a potem ..."nie wiem co się dzieje ...żadna kobieta na mnie tak nie działała ...i nie tylko o łóżku mówię ...wystarczy Twoja obecność ....nad jeziorem było tak dobrze ... lubię z Tobą spędzać czas ... a w łóżku (tu już widzę diabliki w oczach i wiem, że zaraz będzie żartował) w skali od 1 do 10 masz 10;) ... "może w końcu spotkałeś swój feromon?;)" ... "tak, szkoda tylko, że ten feromon nie jest do końca mój ...najchętniej bym Cię zabrał..."....co z tym zrobię? pyta Wu ...nie wiem i chyb (...)

Zobacz cały wpis na blogu »